2.0 Ditd, 90km: Rozrusznik czasem "chechła"a a czasem nie

Postprzez jaroslav » 16 gru 2015, 18:36

Zwariuję z tym samochodem...
Przygód ciąg dalszy:
przekręcam kluczyk w stacyjce, czekam, aż zgaśnie kontrolka świec i ... czasem rozrusznik nie chce obracać wałem. Po kilku próbach zawsze się udaje, choć raz trwało to dobre 10 minut.
Problem występuje losowo. Są dni, kiedy bangla bez problemu, a są, kiedy nagminnie odmawia współpracy. Zimny, czy gorący – nie ma znaczenia.
Jak już zakręci, to silnik bez problemu podejmuje pracę i dalej jadę bez problemów.
Akumulator ma 1,5 roku, napięcie zmierzone 13,5 Volta,
Ki diabeł?
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2011, 21:27
Posty: 35 (0/1)
Skąd: Warszawa - Włochy
Auto: 323f BJ 2.0 DITD 1999r.
Fiat Punto 2 2005r.

Postprzez rav 75 » 16 gru 2015, 19:59

rav 75
 

Postprzez Neonixos666 » 16 gru 2015, 20:24

Ja bym najpierw oczyścił przewody idące do rozrusznika może nie stykają dobrze przez zaśniedzenie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9471 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez jaroslav » 16 gru 2015, 21:17

dzięki za linka ze stacyjką, już widzę, że czeka mnie duuuużo dłubania
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2011, 21:27
Posty: 35 (0/1)
Skąd: Warszawa - Włochy
Auto: 323f BJ 2.0 DITD 1999r.
Fiat Punto 2 2005r.

Postprzez Wodzu » 17 gru 2015, 14:22

Ja bym obstawiam na wytarte blaszki stykajace grzybek w rozruszniku. Problem znany i tani w naprawie. Posluchaj czy pstryka rozrusznik jak nie chce zalapac.
EX XEDOS 9
Moja EX
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2005, 12:38
Posty: 1358 (1/1)
Skąd: Szczecin
Auto: BJ 2.0 :D, Demio 99r

Postprzez jaroslav » 22 gru 2015, 01:06

żeby nie zostać na drodze i w ogóle ruszyć z miejsca, w akcie desperacji napsikałem WD40 głęboko do otworu kluczka,
momentalnie Madzia odpaliła jak za dawnych lat,
po kilkunastu razach powtórka i znów chechła jak nówka,

czyli bez żadnych wątpliwości winna stacyjka ?
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2011, 21:27
Posty: 35 (0/1)
Skąd: Warszawa - Włochy
Auto: 323f BJ 2.0 DITD 1999r.
Fiat Punto 2 2005r.

Postprzez Wodzu » 22 gru 2015, 12:32

jaroslav napisał(a):żeby nie zostać na drodze i w ogóle ruszyć z miejsca, w akcie desperacji napsikałem WD40 głęboko do otworu kluczka,
momentalnie Madzia odpaliła jak za dawnych lat,
po kilkunastu razach powtórka i znów chechła jak nówka,

czyli bez żadnych wątpliwości winna stacyjka ?

Jak nie rozbierzesz to sie nie dowiesz
EX XEDOS 9
Moja EX
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2005, 12:38
Posty: 1358 (1/1)
Skąd: Szczecin
Auto: BJ 2.0 :D, Demio 99r

Postprzez jaroslav » 22 gru 2015, 16:40

ale gdyby winne było coś innego, niż stacyjka, czyli np. rozrusznik, to psikanie preparatu poprawiającego przewodnictwo elektryczne do otworu kluczyka nie miało by żadnego wpływu na sprawność odpalania [?]
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2011, 21:27
Posty: 35 (0/1)
Skąd: Warszawa - Włochy
Auto: 323f BJ 2.0 DITD 1999r.
Fiat Punto 2 2005r.

Postprzez Wodzu » 22 gru 2015, 19:08

jaroslav napisał(a):ale gdyby winne było coś innego, niż stacyjka, czyli np. rozrusznik, to psikanie preparatu poprawiającego przewodnictwo elektryczne do otworu kluczyka nie miało by żadnego wpływu na sprawność odpalania [?]

Samo psikanie plynu typu kontakt do stacyjki nic nie da bo styki stacyjki sa na zewnątrz. Jak masz 2 kluczyk to posprawdzaj nim bo moze w twoim pada pastylka od imo i odcina obwod rozrusznika.
EX XEDOS 9
Moja EX
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2005, 12:38
Posty: 1358 (1/1)
Skąd: Szczecin
Auto: BJ 2.0 :D, Demio 99r

Postprzez rav 75 » 23 gru 2015, 07:06

Wodzu napisał(a):Samo psikanie plynu typu kontakt do stacyjki nic nie da bo styki stacyjki sa na zewnątrz.


Tak,ale jeśli dobrze nalał WD40,coś musiało dostać się do kości stacyjki. Jeśli się nie rozbierze nie będzie wiadomo co mu dolega.
rav 75
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323