Klub MazdaSpeed

Witajcie , przeczytałem dużo tematów lecz nie znalazłem konkretnej odpowiedzi.
Mam problem z grzaniem świec żarowych, tzn kontrolka od świec bardzo szybko gaśnie po przekręceniu kluczyka, trwa to może 2s. Niezależnie czy silnik jest ciepły czy zimny. Samochód jak jest ciepły odpala z pół obrotu, jak z rana go odpalam lub postoi na zimnie to musze z 10s go kręcic ( zawsze czekam az "pyknie"– nie wiem czy to termostat świec czy coś). Wczoraj odłączyłem wtyczkę od listwy zasilającej świece i włączyłem zapłon i kontrolka tak samo się zachowała 2s i zgasła. Pomierzyłem opór na świecach, sprawdziłem ,że zasilanie świec jest w momencie kiedy kontrolka się pali. Wskaźnik temperatury płynu chłodzącego działa dobrze. Moje pytanie brzmi od czego zależy czas grzania świec? Co moge mieć uszkodzone ,że tak krótko grzeją? dużo jest tematów rozpoczętych ale nie ma informacji co było uszkodzone
Może ktoś wie z którego czujnika bierze się informacja o temperaturze dla świec ( podobno grzeją dopiero od +5) ? czy jest inny czujnik niż ten od płynu chłodącego?
P.S forscan znalazł tylko błąd erg

Nie jestem na 100% pewny, ale odpowiedzialny za to jest chyba czujnik znajdujący się w bloku silnika, pod kolektorem ssącym mniej więcej po środku. Prawdopodobnie chodzi o niego, bo wszyscy którzy maja problem z paleniem na ciepłym silniku odłączają ten czujnik w celu "oszukania" komputera.

Jednak moim zdaniem czas grzania świec raczej nie odpowiada za problemy z odpalaniem, Ten silnik przy obecnych temperaturach powinien odpalać nawet bez pomocy świec. A jak akumulator? Może jest już wysłużony i nie daje dostatecznie silnego kopa. Jak kupiłem auto to handlarz wsadził akumulator o zbyt małej mocy i miałem podobne problemy.