Strona 1 z 3

Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 08:29
przez smile
.

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 11:17
przez tadziol
no nie wiem czy to ma być fotorelacja czy prosisz o wsparcie...?
na moje oko :
problem z prawidłowym napięciem paska rozrządu powoduje "traktorowatą" pracę silnika,wałek rozrządu wpada w rezonans,pompa również.jest też problem z prawidłowym ustawieniem kąta wtrysku.
napinacz hydrauliczny,rolka napinająca etc.
P0216 to kwestia czasu...
aaa....na wale korbowym rozrząd już jest przestawiony o jeden ząb !
chyba bliźniacza sytuacja :
viewtopic.php?f=399&t=171341

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 21:05
przez smile
Dzięki Tadziol za wskazówki. Szukałem podobnego tematu ale nie mogłem znaleźć a że filmy nakręciłem postanowiłem wrzucić na forum dla innych. Także podejrzewam, że przeskoczył pasek.
Rozrząd kompletny oryginalny wymieniony niespełna 3 lata temu, przebieg jakieś 50 tyś km od wymiany...
Jutro rano ustawiam na znaki i odpalam.

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 21:35
przez tadziol
znajdź powód poluzowania paska.to ważne,bo inaczej problem wróci.

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 21:48
przez Neonixos666
Jestem ciekaw dlaczego tak się stało. W jakich okolicznościach przeskoczył?

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 22:03
przez tadziol
pewnikiem jaki emeryt mu drogę zajechał i się Piter zjeżył,zredukował,sandał gazu wdusił w posadzkę i pykło se o ząbek hahaha

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 22:09
przez Neonixos666
No fakt zwykle przy raptownym obciążeniu tak się dzieje.

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 22:10
przez tadziol
Michał ;) ja tak sobie zażartowałem :P

PostNapisane: 10 wrz 2014, 22:12
przez Neonixos666
tadziol napisał(a):Michał ;) ja tak sobie zażartowałem :P


w tym żarcie było ziarno prawdy :P

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 10 wrz 2014, 23:09
przez smile
Heh... Było tak... Wyszedłem z pracy, odpaliłem auto i ruszyłem do domu. Przejechałem może ze 3 kilometry, dojeżdżając do skrzyżowania zaczęło się :D Szarpanie, stukanie, problem z obrotami... a dojeżdżałem turlając się... Później zauważyłem lekko nadmierne dymienie. Zjechałem na pobocze, a że byłem w mało ciekawej dzielnicy Gdańska to obstukałem SCV młotkiem i stwierdziłem, że ruszam dalej w drogę. Najwyżej się rozleci do końca ;) I tak o to przejechałem 10 kilometrów miastem. PS. Pozdrawiam tego gościa z Focusa, któy postanowił trzymać mi się na zderzaku większość drogi i wdychać to co ja nie przepaliłem <lol> <lol> <lol> A dzień wcześniej pakowałem 180 km/h i jechałem dość ostro i nic się nie stało... A były i gwałtowne obciążenia i gwałtownie się zmieniające... No ale cóż... nie znasz dnia ani godziny :D

PostNapisane: 11 wrz 2014, 08:55
przez tadziol
smile napisał(a):dzień wcześniej pakowałem 180 km/h

<wow> Panie,Pan żeś pirat drogowy i łobuz w użytkowaniu dróg publicznych <lol>

smile napisał(a):obstukałem SCV młotkiem

a który masz ? 006 jeszcze ?? hahaha drzyj dziada,bo to on na bank bruździ.... :P

sorry,nie mogłem sobie odmówić <glupek2>

PostNapisane: 11 wrz 2014, 20:23
przez Neonixos666
tadziol napisał(a):a który masz ? 006 jeszcze drzyj dziada,bo to on na bank bruździ....


Tadzio Twój sarkazm jest super :D .

Jak tam procedura ustawienia rozrządu? wiadomo już co jest z napięciem paska?

PostNapisane: 11 wrz 2014, 23:47
przez smile
tadziol napisał(a):a który masz ? 006 jeszcze

Dzięki Tadziol za subtelne zwrócenie uwagi na moją gafę ;) Oczywiście chodziło o ten drugi zawór :D To pewnie przez tę śliwowicę :D Wszystko mi się merda.
tadziol napisał(a):Panie,Pan żeś pirat drogowy i łobuz w użytkowaniu dróg publicznych

Ciiiiii.... <nie powiem> Bo się jeszcze służby fotoradarowe i szanowny wysoki sąd dowiedzą ;)

Co do ustawienia rozrządu, jutro powinno się coś wyjaśnić. Musze opuścić silnik aby dojrzeć znak na wale.
Oby był przestawiony, bo jak się okażę, że sprężyna w pompie wtryskowej pękła to Tadziol dostanie paczkę... ;)

Pozdrawiam wszystkich śledzących wątek ;)

PostNapisane: 12 wrz 2014, 08:36
przez tadziol
smile napisał(a):Dzięki Tadziol za subtelne zwrócenie uwagi
nawet nie wiesz ile mnie kosztowało aby poskromić
Neonixos666 napisał(a):sarkazm


smile napisał(a):Musze opuścić silnik aby dojrzeć znak na wale.


no jeszcze czego..... :> może kanał na parkingu wykopiesz <oczy>

lewarek se przynieś i latarkę dobrą,to wystarczy.
prawy przód auta podnosisz,tak coby koło było w powietrzu.włączasz 5 bieg i kręcisz tym podniesionym kołem w przód,a od góry kukasz na znaki rozrządu pompa – wałek rozrządu.
jak się u góry ustawią/zgrają,dobywasz latarkę i świecisz sobie obok poduszki silnika pionowo w dół,żeby oświetlić koło pasowe silnika.znajdziesz tam szczerbinkę,która ma się pokryć z wystającym na dolnej obudowie rozrządu znakiem.to taki jakby listek plastyku,a jego górna krawędź jest pomalowana na biało.ma długość ok 4 cm i należy patrzeć na niego w jego osi,aby uniknąć tzw.błędu paralaksy.
ot,cała filozofia.
kolega boczek86,znany i lubiany mistrz patelni,kandydat do Top Chef,weteran wojny o bary mleczne hahaha dał sobie z tym radę a Ty nie podołasz ??, na środku Długiego Targu to zrobisz !
działąj Pan <spoko>

PostNapisane: 12 wrz 2014, 12:37
przez kierownik
tadziol napisał(a):na środku Długiego Targu to zrobisz !


raz mi się zdarzyło pod blokiem bez konkretnych narzędzi robić, a jak się nie chciała odkręcić jedna śrubka na imbus od koła pasowego, to się ją zapalniczką parę razy podgrzało i poszła ;)

[Usunięte]

PostNapisane: 12 wrz 2014, 20:16
przez puding
PostTen post został usunięty przez Wojtek 18 wrz 2014, 20:13.
Powód: OT

[Usunięte]

PostNapisane: 13 wrz 2014, 08:57
przez Neonixos666
PostTen post został usunięty przez Marek 161BD081 22 wrz 2014, 09:21.
Powód: Zbędne OT w temacie

[Usunięte]

PostNapisane: 13 wrz 2014, 20:59
przez puding
PostTen post został usunięty przez Wojtek 18 wrz 2014, 20:14.
Powód: OT

Re: Problem z uruchomieniem silnika, brak mocy, zwiększone dymienie, szarpanie, stukanie...

PostNapisane: 15 wrz 2014, 12:47
przez smile
Nowe fakty w przedmiotowej sprawie... a więc:

1. Po uruchomieniu silnika za radą doktora T. popuszczałem przewody doprowadzające paliwo do wtryskiwaczy. Dr T powiedział, klucz 17 w łapę i po kolei odpuszczać ciśnienie i obserwować.
Więc na 1 wtrysku po odkręceniu motor znacząco zaczął kulać, o mało co nie zdechł... zakręciłem szybko 1 odkręciłem 2, to samo, kuleje i chce zdechnąć. Zakręciłem 2 i odkręcam 3. I tu niespodzianka... Paliwo tryska z poluzowanej nakrętki mocniej niż w przypadku wtrysku 1 i 2 a silnik nawet nie chce zacząć kulać... Zakręciłem 3 i odkręcam 4, silnik znów chciał zdechnąć.. zakręciłem 4 i odkręcam znów 3 aby się upewnić.
Po poluzowaniu przewodu doprowadzającego paliwo do 3 wtrysku charakterystyka pracy silnika jest bez zmian a na wszystkich pozostałych silnik dostaje po gębie.

2. Po zdemontowaniu wszystkich 4 wtryskiwaczy powinno się bez problemów dać obrócić silnikiem kręcąc za wał. Ja nie mogłem tego zrobić ani za wał ani poprzez zapięty 5 bieg kręcąc kołem przednim. Coś go zatrzymuje w dwóch momentach, około 90 stopni przed znakiem i około 90 stopni za znakiem na kole pompy wtryskowej / wałka rozrządu. Rozrusznikiem jak zakręcę to ten opór jest przełamywany. Nie jest to także na tyle duży opór aby nie można było uruchomić silnika ale jednak jest niepokojący...

PostNapisane: 16 wrz 2014, 15:46
przez kierownik
a wyciągałeś ten wtrysk tak w ogóle żeby go zobaczyć?