Strona 1 z 1

323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 16 kwi 2014, 20:47
przez thunder-c
witam.
Postanowiłem opisać swój przypadek dość kontrowersyjny i prosić was o opinie, pomoc w przedmiotowej sprawie.
Otóż wraz z rozpoczęciem nowego roku 2014 zerwał mi się pasek rozrządu. Rozrząd wymieniany był kompletny na OM Mazda po zakupie auta (upłynęło 5 lat w październiku 2013, przejechałem nieco ponad 60 tys km). Zaholowałem samochód do mechanika, diagnoza dźwigienki zaworowe całe, ale mogło się coś uszkodzić (zawory w domyśle) i jak chcę jeździć tym autem to trzeba zrobić jak należy czyli głowica (robocizna głowicy czyli kompleksowa naprawa płaszczyzna, zawory dwa, uszczelniacze, docieranie, prowadnice 600 PLN), robocizna mechanika to w tym przypadku 700 PLN na co składa się demontaż oraz montaż głowicy, montaż rozrządu, mycie silnika, regulacja luzów zaworowych…. Bo pomimo, iż dźwigienki się nie połamały to zawory dwa były krzywe ponoć. Reasumując zakupiłem części w głównej mierze OM:
1. Olej silnikowy ElF, Filtr oleju Knecht 19 PLN
2. Podkładki pod wtryskiwacze 60 PLN
3. Uszczelniacze wału i wałka OEM 42 + 71 PLN
4. Uszczelka dekla zaworowego OEM 99 PLN
5. Uszczelka pod głowicę 140 PLN
6. Rozrząd bez pompy wody OEM.
Po miesiącu oczekiwania odebrałem swoją długo wyczekiwaną mazdę, której sumaryczny koszt naprawy wyniósł około 2500zł. Zadowolony, że mam wyremontowany silnik jeździłem. Jeździłem około dwóch miesięcy. Do momentu kiedy w drodze w pewnym momencie zabrakło mi nagle mocy. Po powrocie do domu zacząłem osłuchiwać motor, na wolnych obrotach równiuteńko pracuje, w miarę zwiększania obrotów w okolicach 2 tys. słychać metaliczne uderzanie, przy większych rpm ustaje. Nauczony niedawnym doświadczeniem zaprzestałem odpalania i katowania silnika. Nazajutrz szwagier zaholował mnie do mechanika który robił rozrząd. Człowiek auto przyjął i miał diagnozować. Dnia kolejnego dzwonie zaniepokojony o mazde, słyszę to nie panewka bo ma regularny łomot słuchaliśmy, najprawdopodobniej wtryskiwacz, podmienimy i sprawdzimy. Po kolejnym telefonie okazuje się że to nie wtryskiwacz, tylko panewka się przekręciła na 4 "cylindrze". Proponuję podmianę silnika na inny mechanik tzn drugi, żebym coś poszukał. W między czasie chciałem auto mechanikowi sprzedać w takim stanie jakim jest. Ale przemyślałem sprawę poszukałem i znalazłem silnik za 700zł, z niedalekiej okolicy. Chłopak/sprzedawca przywiózł osobiście silnik, do mechanika w moim towarzystwie, po oględzinach okazało się że to rewelacja nie jest ( niepozatykane otwory po świecach, widać że długo stał). Nie chciałem go kupować, mechanik doradził, żeby wziąć dół (blok z wałem i panewkami), tak zrobiliśmy. Rozebrali silnik, po zdjęciu głowicy okazało się że piach jest na tłokach, a chłopak napisał na kartce gwarancję na 30 dni na ten silnik <spoko> .
Ale mojej mazdy nie było na podwórku u mechanika, zaprowadził ją do innego( kolega mieszka 1,5 km od niego współpracują) o czym ja nie byłem poinformowany. Następnego dnia podjechałem więc do miejsca gdzie moja mazda się znajdował. Po rozmowie z tymi mechanikami dowiedziałem się, że mój przyjechał mazdą na kołach sam i pozostawił im ją do diagnozy. Zdjęli miskę i zdiagnozowali panewkę, którą mi pokazali. Mechanik mój, ma plan odbudowania silnika na wale i bloku nowo zakupionego. tylko będzie wiązało się to z dużymi kosztami. Ehh, całą sprawę konsultowałem z różnymi mechanikami w tym z mechanikiem który od roku 1990 pracował w ASO mazda. Jego zdaniem nie było przypadku zatarcia panewek w silnikach RF2A ( oczywiście jeśli były płyny), a cały zabieg z głowicą przy robocie rozrządu był niepotrzebny (głowica itd), całe dźwigienki. Sugeruje błąd w sztuce przy naprawie rozrządu, nie tylko on zresztą ( nałożenie zbyt dużej ilości silikonu przy składaniu silnika, który mógł zatkać kanały). Proszę o komentarze ludzi, mających podobne problemy przypadki itd. Chociaż z tego co czytam forum a już parę lat jest nigdzie nie spotkałem się z obrócona panewką w DITD. Mechanik (ten który składał rozrząd i ma dalej naprawiać) nie potrafi podać przyczyny....

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 16 kwi 2014, 23:15
przez Neonixos666
Dlaczego mechanik nie założył nowego rozrządu i nie próbował odpalić auta? Jeśli wszystko pod deklem było ok to nie widzę powodu by nie spróbować bez zdejmowania głowicy (oczywiście ze sprawdzeniem kompresji na cylindrach). Było sporo przypadków że po wymianie dźwigienek i rozrządu wszystko było ok. Odnośnie tej panewki to konieczna jest diagnoza dlaczego nie było smarowania.

Mi raz rozwalił się rozrząd w VW T4 2.5 TDI (pompa wody poszła) kumpel założył nowy rozrząd i auto jeździ dalej.

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 17 kwi 2014, 08:21
przez tadziol
thunder-c napisał(a):sprawę konsultowałem z mechanikiem który od roku 1990 pracował w ASO mazda. Jego zdaniem nie było przypadku zatarcia panewek w silnikach RF2A ( oczywiście jeśli były płyny), a cały zabieg z głowicą przy robocie rozrządu był niepotrzebny (głowica itd), całe dźwigienki. Sugeruje błąd w sztuce przy naprawie rozrządu, nie tylko on zresztą ( nałożenie zbyt dużej ilości silikonu przy składaniu silnika, który mógł zatkać kanały).

i bardzo słusznie prawi.DITD jeśli ma olej i sprawny układ olejenia,to nie zatrze panewek.
poza tym :
thunder-c napisał(a):zerwał mi się pasek rozrządu. Rozrząd wymieniany był kompletny na OM Mazda

thunder-c napisał(a):Zaholowałem samochód do mechanika, diagnoza dźwigienki zaworowe całe,

nie ma takiej możliwości.silnik jest kolizyjny i dźwigienki muszą ucierpieć
reszty zdarzeń nie komentuję.wyrazy ubolewania,to jedyne co mogę powiedzieć.

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 18 kwi 2014, 21:02
przez thunder-c
tadziol napisał(a):nie ma takiej możliwości.silnik jest kolizyjny i dźwigienki muszą ucierpieć
reszty zdarzeń nie komentuję.wyrazy ubolewania,to jedyne co mogę powiedzieć.


hmm masz na myśli, że przy każdym zerwaniu paska muszą ucierpieć dźwigienki czy w przypadku skrzywienia zaworu? bo nie wychwyciłem
sugestia mechanika na zadawane moje pytania o przyczyny zatarcia panewki to że po naprawie głowicy wzrosło ciśnienie i dół nie wytrzymał, co o tym myśleć ?
nie wiem czy ten człowiek podoła naprawić ten silnik i jak długo on będzie pracował, wycenę ma przesłać mi po świętach, inaczej obiecywał ;)

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 18 kwi 2014, 21:34
przez tadziol
thunder-c napisał(a):hmm masz na myśli, że przy każdym zerwaniu paska muszą ucierpieć dźwigienki

dobrze rozumujesz.
no chyba,że po w momencie zerwania paska wał korbowy zatrzymuje się dokładnie w tym miejscu w którym był.inaczej mówiąc staje w miejscu jak "wmurowany".ale to się nie zdarza.koło zamachowe ma dużą masę i siłą inercji powoduje,że wał się jeszcze obróci kilka razy,a wtedy tłoki walą w zawory,a zawory demolują dźwigienki.
thunder-c napisał(a):sugestia mechanika na zadawane moje pytania o przyczyny zatarcia panewki to że po naprawie głowicy wzrosło ciśnienie i dół nie wytrzymał, co o tym myśleć ?

jakie ciśnienie ??
do tej pory dół wytrzymywał i nagle "wymiękł" ??
eeee......bajki jakieś.
przede wszystkim należy znaleźć przyczynę zerwania rozrządu.

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 18 kwi 2014, 22:14
przez Neonixos666
Moim zdaniem to przy zdjęciu głowicy coś wpadło w kanał olejowy i zmniejszyło smarowanie. Głowicę jak rozumiem przywrócono do poprzedniego stanu czyli co miało wzrosnąć?


Jak by mi się takie coś przytrafiło to na początek poszły by do sprawdzenia wszystkie dźwigienki oraz mostki czy nie mają uszkodzeń, jeśli jakieś mają to wymiana i założenie nowego paska, potem sprawdzenie czy zawory trzymają ciśnienie i odpalenie. Dopiero gdy ewidentnie na jakimś cylindrze spadło ciśnienie sprężania to zabrałbym się za zdjęcie głowicy.

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 19 kwi 2014, 21:07
przez thunder-c
Z tego co mi mechanik tłumaczył, to zrozumiałem że chodzi mu o ciśnienie sprężania. Rzekomo po naprawie głowicy tzn (robocizna głowicy czyli kompleksowa naprawa płaszczyzna, zawory dwa, uszczelniacze, docieranie, prowadnice) zrobiło się szczelniej, co w konsekwencji wpłynęło na wzrost ciśnienia, obciążyło wał i panewki. To tłumaczenie również wydaje mi się mało logiczne i wiarygodne.
Pytanie, w jaki sposób teraz ustalić przyczynę zatarcia panewki?
Odnośnie rozrządu, to mechanik za przyczynę podał rolkę napinającą, która to również miała się zatrzeć.

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 23 kwi 2014, 13:41
przez Miron-Ww
Ten Twój mechanik robi Cię w ciula Twoim kosztem . Robiłem te silniki i jak wszystko zrobił jak należy nic nie ma prawa się stać . Tak jak Tadziol pisze , kręci Cię na Twoje pieniądze . Nagle po zrobieniu głowicy wał nie dał rady na panewkach , co za bzdury . Zmień mechanika póki masz czas i jeszcze pieniądze.

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 27 kwi 2014, 09:46
przez thunder-c
Witam.
Mechanik zrobił mnie w bambus, będę chciał wyciągnąć wobec niego konsekwencję. Konsultowałem sprawę z innym mechanikiem, mówił o podmianie silnika. Znaleźliśmy takowy, oczywiście gwarancja rozruchowa itd. :D Koszt silnika 1500 zł, mechanik za podmianę chce 1000zł, plus uszczelki z tego co pamiętam pod kolektor ssący, wydechowy, pod turbinę, pompę wody, na wale między silnikiem a skrzynią o ile dobrze kojarzę, podkładki pod wtryski, przelewowe, coś pewnie pominąłem sumarycznie -720 zł. Do tego dojdą płyny, i filtry. Więc cała operacja oprze się na 4000 zł, nie mając pewności że kupiony silnik jest oki. Tak więc z żalem rezygnuję z remontu. Szkoda bardzo lubię/lubiłem to auto, świetnie mi się nim jeździło, będę się starał je sprzedać w takim stanie jakim jest, lub ewentualnie na części. Także zainteresowanych zapraszam do działu ogłoszenia.
Dziękuje za wasze opinie i wypowiedzi.

Re: 323f BJ 74KW RF2A DITD 2001, obrócona panewka

PostNapisane: 27 kwi 2014, 13:24
przez Markiz
Może podaj dla potomnych namiary na tego magika. Może w ten sposób inni unikną niepotrzebnych wydatków