losowy problem z przyspieszaniem

witam serdecznie,
mazda 323f 2002r, 2.0 ditd
moj problem wyglada nastepujaco:
na zimnym silniku(po nocy pod chmurka) auto nie przyspiesza za dobrze dopoki sie nie nagrzeje chociaz troche
kolejna sprawa... czasem przyspiesz a aczasem nie tzn jadac np na 3 biegu kolo 2k obrotow jak przycisne to czuc ze startuje z miejsca... ale np przy nastepnym, identycznym takim przyspieszaniu juz sie muli
nastepna obserwacja... kiedy podczas przyspieszania np na 3 bigu, kolo 2.5-3k obrotow zmienie bieg na 4 to auto jedzie ale przestaje przyspieszac...natomiast jesli pozwole mu troche zwolnic, zdejme noge z gazu i znowu depne to czuc przyspieszenie
ostatnio brakowalo mi troche plynu chlodzacego w zbiorniku roznicowym..dolalem ze 2 szklanki i pojechalem mazde "przegonic" poszalalem w okolicach 3k obrotow na roznych biegach i jak stanalem i podnioslem maske to bylo czuc troche spalenizne wiec zakladam ze w turbinie byl/jest nagar.
dodam ze auto jest uzytkowane 70:30% miasto:spokojna trasa.. wiec moze brakuje jej troche takiej ostrzejszej jazdy?
pewien mechanik powiedzial ze jego zdaniem to wina sterowania.. ale nie wiem co to znaczy... na komputerze bledow brak.
moze spotkal sie ktos z takimi objawami?
mazda 323f 2002r, 2.0 ditd
moj problem wyglada nastepujaco:
na zimnym silniku(po nocy pod chmurka) auto nie przyspiesza za dobrze dopoki sie nie nagrzeje chociaz troche
kolejna sprawa... czasem przyspiesz a aczasem nie tzn jadac np na 3 biegu kolo 2k obrotow jak przycisne to czuc ze startuje z miejsca... ale np przy nastepnym, identycznym takim przyspieszaniu juz sie muli
nastepna obserwacja... kiedy podczas przyspieszania np na 3 bigu, kolo 2.5-3k obrotow zmienie bieg na 4 to auto jedzie ale przestaje przyspieszac...natomiast jesli pozwole mu troche zwolnic, zdejme noge z gazu i znowu depne to czuc przyspieszenie
ostatnio brakowalo mi troche plynu chlodzacego w zbiorniku roznicowym..dolalem ze 2 szklanki i pojechalem mazde "przegonic" poszalalem w okolicach 3k obrotow na roznych biegach i jak stanalem i podnioslem maske to bylo czuc troche spalenizne wiec zakladam ze w turbinie byl/jest nagar.
dodam ze auto jest uzytkowane 70:30% miasto:spokojna trasa.. wiec moze brakuje jej troche takiej ostrzejszej jazdy?
pewien mechanik powiedzial ze jego zdaniem to wina sterowania.. ale nie wiem co to znaczy... na komputerze bledow brak.
moze spotkal sie ktos z takimi objawami?