Klub MazdaSpeed

Witam.
Posiadam Mazdę 323F 99r. Mam z nią niesamowity kłopot. Gdy silnik osiągnie temp. ok 70 stopni zaczyna wariować, obroty zaczynają skakać. Gdy silnik rozgrzeje się do temp. 90 stopni wszystko jest ok. Wspomnę, że przy tym, jak skaczą obroty Madzia zaczyna strasznie dymić , podczas jazdy od ok. 3,5 tys. obrotów też zaczyna dość znacznie dymić. Pewnie podobny temat był już na forum aczkolwiek nie znalazłem go. Jaka może być tego przyczyna? Też jest taka sprawa, że nie mam jej gdzie podpiąć pod komputer bo wszyscy pobliscy "macherzy" nie posiadają takiej wtyczki ... Przebieg przypuszczam 300+ tys, a na liczniku akt. 220 tys. Pompa paliwa była nie dawno regenerowana.

w czasie objawów następuje miganie lampki świec żarowych?
no i dorzuć w profilu skąd pochodzisz

Nie nie mruga. Ale znów jak go wygaszę przy takiej temp. i odłączę egr to wszystko wraca do normy... I się zastanawiam czy to wina egr-u. Ale był czyszczony.

bardziej podejrzewam czujnik temperatury silnika.
egr odłączasz czujnik czy podciśnienie?

Podciśnienie

Jednak to nie egr... dzisiaj odłączyłem zaraz przed startem po pracy i w korku nadal się tak działo :/ Skoki obrotów, dymienie ...

na jaki kolor dymi

a nie zawiesza się przypadkiem SPV?

Dymi na kolor czarny. Przepraszam ale jestem laikiem ... co to SPV ?

myślę,że po przeczytaniu tego będziesz wiedział o wiele więcej.
viewtopic.php?f=89&t=129986
czarny kolor dymu sugeruje za dużą dawkę paliwa.
jeśli nie ma kodów usterek,a chyba raczej nie....

tadziol napisał(a):w czasie objawów następuje miganie lampki świec żarowych?

kfolo napisał(a):Nie nie mruga.

to też stawiam na SPV,który może się blokować.

Czasem się przycina dając dłuższy wtrysk stąd wzrost obrotów i niespalone paliwo w postaci czarnego dymu. Może jest on sprawny tylko syfu pełno

jeśli jest sprawny,to nie ma prawa się przycinać.
mistrzu,waż słowa

tadziol napisał(a):jeśli jest sprawny,to nie ma prawa się przycinać.
mistrzu,waż słowa

chodzi mi o to że może syf w pompie jest mocny. Miałem kiedyś taki przypadek że przerywał przy 3 tyś (chyba paliwo było nie halo) wlałem środek do czyszczenia i dawaj ostro po garach i przeszło. Do tego filtr paliwa nowy i śmiga fura jak malowana

jak Riki odbierze ode mnie swoją furę,to się wypowie.
warszawska syrenka do teraz chyba się dusi i smarka po jego zasłonie dymnej.

Neonixos666 napisał(a):Czasem się przycina dając dłuższy wtrysk stąd wzrost obrotów i niespalone paliwo w postaci czarnego dymu.

tak było.....

a co mu się stało?

nie chcę gadać za niego,spoko na pewno napisze,tylko trochę czasu potrzebuje.

U mnie także ostatnio coś podobnego miało miejsce ... tzn. m.in. na 3,4 biegu przy 3 tyś obrotach dostawał czkawki, dosłownie... gaz wciśnięty na max a z tyłu zasłona z czarnego dymui obroty nie wzrastają ale uspokoiło się to samoistnie, a działo się to w największe upały...
Gdzieś koniki mechaniczne uciekły po tym, bo zamiast 190 wyciąga ledwie 170 km/h...