Strona 1 z 1

2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 2 gru 2011, 20:28
przez mroczeks
Hej, miałem ostatnio drobną stłuczkę (czeka mnie wymiana chłodnicy klimatyzacji, prostowanie poprzeczki i wspornika, nowa maska, sklejenie zderzaka). Przez ostatnie dwa miesiące auto stało na parkingu w oczekiwaniu na porozwiązywanie wszystkich spraw z ubezpieczalnią.
Wszystko już pozałatwiane i zabieram się do napraw.
Mam tylko problem, że coś mi piszczy w okolicy alternatora. Przypomina to jakieś skrobanie, z częstotliwością mniej więcej dwa razy na sekundę. Nie mogę dojść co to jest, ale wcześniej tego nie było ;) Przeszukałem forum, wiele przypadków to pasek do wymiany albo koło pasowe.

Nagrałem ten dźwięk i mam pytanie co to może być i czy przejeżdżę z tym jeszcze kilkadziesiąt kilometrów (nie dam rady wcześniej do warsztatu wpaść).

Nagranie spod maski, w zasadzie wszystko po 5 sekundzie:
http://www.youtube.com/watch?v=zuz-pLJc9fU

Nagranie zza kierownicy, słychać przy starcie, w trakcie, a najbardziej słychać przy 33 sekundzie jak schodzi z wyższych obrotów i przy wyłączaniu :
http://www.youtube.com/watch?v=L39wronoKbE

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 3 gru 2011, 01:00
przez Neonixos666
sprawdź naciąg pasków oraz czy wszystkie koła trzymają osiowość może klima lub alternator się przestawiły.

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 3 gru 2011, 17:55
przez mroczeks
Ze wstępnej oceny koła trzymają osiowość a pasek jest ok... jeszcze jutro sprawdzę dokładniej. Zastanawia mnie tylko czy dojadę z tym do Jaksy ;) (~15 km)

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 3 gru 2011, 22:54
przez wilk28
Witam wszystkich u mnie też występują dziwne objawy coś jakby świszczenie
Podaje linka http://www.youtube.com/watch?v=0FubeuET5h8
Dobrze w miarę słychać od 14-20sekundy. Komplet rozrząd wymieniany był rok temu na oryginalne japońskie, nie mam nabitej klimatyzacji i czy to może być powód, że kompresor nawala już??

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 4 gru 2011, 17:09
przez mroczeks
Wygląda że wszystkie koła trzymają osiowość, naciągi paska aczkolwiek mierzone ręką wydają się OK (nacisk ~10kg, ugięcie ~10mm).
Po dłuższej pracy (temperatura 90 stopni) mocno się to uspokoiło (coś tam minimalnie jeszcze słychać, ale gdyby nie obecne przewrażliwienie to bym pewnie nie odnotował).
Wydaje się, że przeżyje jeszcze te kilkadziesiąt kilometrów.
Posłucham tego jeszcze jutro z rana ;)

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 5 gru 2011, 19:54
przez copyfield
Miałem to samo w Alfie bardzo podobny dźwięk co zapodał "wilk28" a potem pasek się urwał.
Podpinam się pod temat bo tak samo słyszę ten świst – ja to tak nazywam.
Zza kierownicy nic nie słychać. Faktem jest, żę w okresie letnim dźwięk był jakby mniej słyszalny – to jest jak z syczenie pękniętego przewodu powietrza, ale wsio jest OK.
Postaram się nagrać ten dźwięk

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 5 gru 2011, 23:24
przez wilk28
copyfield a masz nabita klimatyzację?? Bo może to jest kompresor

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 5 gru 2011, 23:51
przez copyfield
klima działa normalnie, choć powinna być rokrocznie uzupełniana (tego nie robiłem!!!!) ale nie wiem czy to ma cosik wspólnego z piskiem że niby kompresor hamuje???. <nauka>
Wsio jedzie na jednych paskach ale jak brak smarowania to jest sprzegło w kompresorze i kółko powinno luźno lecieć – na chłopski rozum oczywiście

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 6 gru 2011, 00:09
przez wilk28
bo ja nie mam nabitej klimy i tak pomyślałem, że może to być coś z tym związane najlepiej trzeba by było zdjąć pasek i wtedy by można było ew. wykluczyć klime

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 6 gru 2011, 12:42
przez copyfield
MADZIA zapewne nie jest wyjątkiem. Wżadnym wozie a uzywałem ich już sporo – nabita czy nie nabita klima- nie miala wpływu na piski, syczenia..itp.
Miało to natomiast duzy wpływ na samą sprężarkę klimy, która się "syfiła", dlatego nawet zimą trza włączać to urządzenie np. do osuszenia szyb itp

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 6 gru 2011, 14:07
przez wilk28
Ja jak psiknąłem na te dwa paski WD-40 to sykanie momentalnie ucichło. Więc diabeł musi tkwić gdzieś w tamtym miejscu tak sądzę. Ale po kilkunastu minutach jak ruszyłem i podjechałem na parking to pisk był głośniejszy i bardziej irytujący a teraz wrócił do normy czyli do momentu jaki zapodałem wcześniej na youtube

Po wymienia pasków dźwięk całkowicie zanikł ale jest inny nagram filmik jutro to podrzucę. Miałem obydwa paski Bando z czego w jednym brakowało kawałka wewnętrznej warstwy jakieś 2cm. Wymieniłem na Contitechy

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 12 gru 2011, 14:54
przez copyfield
ngrałem pracę motoru zimnego niby silnik pracuje normalnie, ale słychcać piski z okolicy alternatora
Na drodzę nic w weekend zrobiłem 420 km i wsio było w porządku podczas jazdy nie słychać jednak na jałowym biegu słychać

http://www.youtube.com/watch?v=nN5bpx-7DQg&feature=youtu.behttp://www.youtube.com/watch?v=nN5bpx-7DQg&feature=youtu.be

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 12 gru 2011, 15:58
przez wilk28
Wymień paski bo to one taki dają objaw lekkiego grzechotania. Jak będę miał czas to nagram filmik jak u mnie chodzi teraz

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 14 gru 2011, 01:36
przez decadent
Pisałem dużo o paskach, o ich piszczeniu itp. itd. Poszukajcie na forum to znajdziecie -lenie.
Miałem contitech i wywaliłem bo wydawały okropne piski – teraz mam bando i jest ok.

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 14 gru 2011, 20:28
przez zloslivy
potwierdzam to paski, jak mój przedmówca polecam bando, jest cały temat w dziale DITD o hałasujących paskach, znajdziesz tam też namiary do osoby, u której można dobre paski zamówić

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 14 gru 2011, 21:28
przez Wodzu
Objawami piszczenia mogą być łożyska rolki alternatora, rolka ta dostaje luzu osiowego i paski piszczą. Do rolki pasują standardowe łożyska to dwie sztuki 37x12x12 koszt ok 25zł za firmę FAG :)

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 15 gru 2011, 00:00
przez decadent
Odnośnie łożysk altka tez dużo pisałem. O sprawdzaniu tez pisałem. Wszystko było ! Szukajka się kłania...

Najpierw sprawdzić, czy woda, albo lepiej jakiś delikatny dla gumy smar rozpylone na paski nie powodują zmiany dźwięku/jego zaniku. Dobrze jest też umyć porządnie koła pasowe. Jeżeli nic się nie zmienia włączamy wszystkie możliwe odbiorniki, ogrzewanie szyb, itd. Jeżeli to wpływa na dźwięki, to może być altek, ale też coś paskiem na altku.. Dalej nic to zdejmujemy pasek i sprawdzamy reką czy dobrze się obraca altek, koło pompy wody, ewentualnie pozostałem koła pasowe. Jeżeli dalej nie znajdziemy źródła, uruchamiamy na krótko silnik bez paska. Można też próbować stetoskopem.

Re: 2.0D piszczy w okolicy alternatora

PostNapisane: 26 maja 2012, 13:47
przez mroczeks
Rozwiązaniem problemu dźwięku ocierania w moim przypadku była wymiana rozrządu. Akurat miałem już trochę ponad 180 tyś km przebiegu więc wymianę zrobiłem z powodów eksploatacyjnych a dźwięki zniknęły niejako przy okazji ;)