Strona 1 z 2

Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 6 lip 2011, 21:11
przez mejdej
Witam
W najbliższym czasie czeka mnie wymiana uszczelki pod głowicą w maździe 323f bj, 2.0 DiTD 90KM.
Co sie dzieje:
Ostatnio na trasie wyrzuciło mi prawie cały płyn z chłodnicy. Silnik zaczął się grzać, ale jakoś się dotoczyłem do domu. Po gruntownym wyczyszczeniu układu chłodzenia i zalaniu nowego płynu na pierwszy rzut oka jest OK, ale
jakby trochę spadła moc w porównaniu do tego co było kilka miesięcy temu
przy mocniejszym butowaniu kopci, ale nie na czarno tylko siwo-biało,
ostatnio zauważyłem, że w zbiorniczku wyrównawczym cały czas bąbelkuje. Nie ma znaczenia czy obroty jałowe czy 2-3tys, cały czas powoli unoszą się bąbelki,
dziś przewody od chłodnicy były sporo twardsze niż zazwyczaj, więc wszystkie te objawy są raczej jednoznaczne i nie ma sensu wydawać kasy na sprawdzanie kompresji itd, tylko od razu brać się za robotę. Chyba, że ktoś ma pomysł co może powodować powyższe objawy i nie być wydmuchaną uszczelką.

Teraz do rzeczy. Co muszę zakupić i wymienić od razu przy wymianie uszczelki, a co dobrze by było sprawdzić i ewentualnie wymienić Najlepiej jakby ktoś kto się orientuje podał producentów poszczególnych części, aby zrobić raz a dobrze. Kiedyś słyszałem, że w silnikach ditd jest bardzo dużo roboty z wymianą uszczelki. Czy to prawda? I czy dość ogarnięty mechanik, który nie miał styczności z DITD poradzi sobie z wymianą? Na co szczególnie zwrócić uwagę i czego dopilnować aby nie było później problemów.

Z góry dzięki za wszelkie sugestie i pomoc :)

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 6 lip 2011, 21:27
przez Neonixos666
a można wiedzieć jaki masz przebieg auta?

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 6 lip 2011, 21:31
przez mejdej
140 tys, ale nie wiem czy rzeczywisty. Kupiłem prawie rok temu. Ja nim zrobiłem ponad 30tys.

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 6 lip 2011, 22:51
przez Neonixos666
Raczej na pewno nie rzeczywisty bo w tych silnikach nie często zmienia się uszczelkę pod głowicą i są sztuki pod 300tyś mające się w dobrej kondycji. Wszystko robi się tak jak we wszystkich silnikach, dodatkowo daj nowe koniecznie podkładki pod wtryski i przelewowe ale to standard. Rozgarnięci mechanicy powinni sobie z tym śmiało poradzić.


A czy przypadkiem nie przegrzałeś jej i dlatego poszła uszczelka?

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 6 lip 2011, 23:10
przez YgooR
Neonixos666 napisał(a):są sztuki pod 300tyś mające się w dobrej kondycji

Nie sztuki ale duża część tego co jeździ po naszych drogach, co nie zmienia faktu że problemy z uszczelką są rzadkie w DITD.
Oczywiście regulacja zaworów, przyjrzyj się wałkowi rozrządu i dźwigienkom zaworowym bo w tym silniku lubią się wycierać. Warto też spuścić cały płyn chłodniczy, gdzieś w bloku jest drugi korek spustowy.
Kup też nową uszczelkę pod pokrywę zaworów, bo stara może po złożeniu przepuszczać, nowa tylko oryginalna Mazdy.
Pozdrawiam

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 7 lip 2011, 00:11
przez Riki
Dobrze koledzy powyżej piszą... jakbyś coś potrzebował – pisz śmiało :)

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 17 sie 2011, 10:24
przez mejdej
Wymieniłem uszczelkę, przy okazji parę innych rzeczy o których pisaliście. Przejechałem 4tys km i o ile na niskich obrotach wszystko niby OK, to po przekroczeniu 3tys wydaje mi się że nadal kopci na biało. Po trochę ostrzejszej jezdzie (3-3,5 tys obrotów) znów miałem pusto w chłodnicy, więc nadal ubywa płynu.
Poza tym nadal widoczne jest bąbelkowanie w zbiorniczku wyrównawczym.
Głowica była szlifowana i sprawdzana na szczelność. Mechanik mówi, że wszystko było OK.

Co jest bardziej prawdopodobne, nieszczelny blok czy nieprawidłowa wymiana uszczelki? Nie wiem czy reklamowac usługę?
Czy dobrze mi się wydaje, że wszystkie wymienione uszczelki trzeba kupić nowe, tzn uszczelka pod głowicą, uszczelka pod pokrywę zaworów i uszczelki kolektorów czy można którąś wykorzystac ponownie?

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 17 sie 2011, 13:39
przez YgooR
mejdej napisał(a):Czy dobrze mi się wydaje, że wszystkie wymienione uszczelki trzeba kupić nowe

Uszczelka pod głowicę obowiązkowo nowa, pod kolektor teoretycznie może być używana, ale może skutkować właśnie wyciekiem płynu. Jak ma się wszystko rozebrane to lepiej dać wszystkie nowe, minimalizuje się ryzyko wycieków i problemów, bo nie wiadomo gdzie cieknie.
Pod pokrywę zaworów też daje się nową, stare przepuszczają olej.
mejdej napisał(a):Nie wiem czy reklamowac usługę?

Oddałeś auto mechanikowi w celu likwidacji usterki.
Moim zdaniem usterka jest dalej, wiec powinieneś reklamować.

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 18 sie 2011, 19:56
przez topik
Witam. Mejdej przed przykręceniem głowicy trzeba sprawdzić długość śrub. Max długość wynosi 116,3 mm. Jeżeli śruby są dłuższe to trzeba je wymienić. Pozdrawiam

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 22 sie 2011, 14:26
przez mejdej
YgooR napisał(a):Uszczelka pod głowicę obowiązkowo nowa, pod kolektor teoretycznie może być używana, ale może skutkować właśnie wyciekiem płynu.


A czy uszczelka pod kolektorem może pwoodować bąbelkowanie w zbiorniczku wyrównawczym? Może przed ponownym zdjęciem głowucy warto to najpierw sprawdzić.

W sumie najdroższa była uszczelka pod pokrywę zaworów i tą pewnie założe 2 raz. Ta uszczelka nie ma wpływu na problemy związane z płynem chłodniczym, czy się mylę?

Jak pytałem czy śruby też będziemy kupować to mechanik powiedział, że nie ma takiej potrzeby. Teraz to na pewno sprawdzę.

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 22 sie 2011, 19:44
przez Neonixos666
mejdej napisał(a):A czy uszczelka pod kolektorem może pwoodować bąbelkowanie w zbiorniczku wyrównawczym


tak się zastanawiam bo kolektor przykrywa kanały wodne i w sumie jeśli była by nieszczelność to może dmuchać w nie powietrzem oraz może się dostawać woda do kolektora po postoju.
ale to tylko teoria bo nie wiem jak to jest naprawdę.

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 29 sie 2011, 08:59
przez kierownik
ile Cię robocizna kosztowała tej wymiany uszczelki?

PostNapisane: 14 wrz 2012, 18:28
przez Ino
Witam. Mejdej jak skończyła się historia z wymianą uszczelki pod głowicą ?

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 14 wrz 2012, 20:24
przez Neonixos666
jak to jak? pozytywnie. Wymieniona uszczela, jakiś ponad 1000zł ta przyjemność kosztowała ale robiłem na oryginałach i razem z mechanikiem zajęło nam to wszystko około 12 godzin nie licząc mojego czasu przy czyszczeniu wszystkiego. Głowice tylko wyczyściłem nie sprawdzałem i wszystko działa jak należy. Odpaliła za pierwszym razem, mechanik był w szoku <lol>

PostNapisane: 15 wrz 2012, 20:25
przez 121
Witam.Mnie też czeka chyba wymiana uszczelki pod głowicą,mój mechanik tak mówi.Bo po odpaleniu twardnieje górny przewód od chłodnicy a ja myślę że to może być uszczelka pod kolektorem ssącym ale nie jestem pewien, teraz obserwuje ale temperatura szybko osiąga połowę wskaźnika.

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 16 wrz 2012, 02:03
przez Neonixos666
bąbelkuje do zbiorniczka? ubywa płynu? Szary dym?

PostNapisane: 17 wrz 2012, 16:55
przez 121
Witam. nie ubywa płynu, nie dymi, na wolnych obrotach nie bąbelkuje a na wysokich nie wiem bo nie mam z kim sprawdzić, ale temperatura 90C jest po przejechaniu 4 km.Powiedz mi czy trzeba wymieniać śruby mocujące głowicę bo mechanik mówi, że w mazdach trzeba wymieniać.

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 17 wrz 2012, 20:10
przez smile
Jeżeli się wydłużyły to trzeba, jeżeli po zmierzeniu są ok to nie trzeba.

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 17 wrz 2012, 20:47
przez Neonixos666
moim zdaniem nie powinieneś się przejmować jeśli nic nie dzieje to po co kombinować.

Tak jak kolega piszę trzeba mierzyć szpilki.

Re: Wymiana uszczelki pod głowicą

PostNapisane: 6 kwi 2013, 02:40
przez karlo8
witam

chłopaki i tak dziś jadę z tym do mechanika na oględziny ale zapytam was
Mam od niedawna problemy z mazda
dokładnie chodzi o wodę
objawy:
wolniej nie nagrzewa w kabinie zn nagrzewnica grzeje długo dłużej mimo ze na zegarze już dawno jest połowa skali
w zbiorniczku podniósł sie poziom powyżej maximum a w chłodnicy po odkręceniu korka jest sucho
gdy dolałem płynu bezposr. do chłodnicy i zapaliłem auto poziom płynu zaczął na zmianę się podnosić i opuszczać na wolnych obrotach jak się podniósł to aż wylewało
po zakręceniu korka i odpaleniu auto i ponownym zgaszeniu go po chwili i odkręceniu ponownie korka ana chłodnicy słychać jak ciśnienie ucieka w atmosferę i do zbiorniczka wyrównawczego bo aż babelkuje
teraz patrzyłem w zbiorniczku znowu jest ponad max a chłodnicy sucho
kolejny objaw to jak wróciłem z trasy ok 40 km to w zbiorniczku plyn byl bardzo zimny.
PS. raz wyciagłem strzykawka nadmiar płynu ze zbiorniczka i wlałem do suchej chłodnicy (suchej-zn w zasięgu oka nie było płynu, być może głębiej już był) pozakręcałem zbiorniki korki odpaliłem na drugi dzień jak zajrzałem pod maskę to znowu w zbiorniczku ponad normę a w chłodnicy sucho.
i jeszcze jedno jak przejechałem ok 50 km i stanąłem na poboczu zgasiłem silnik to pod maska słychać było małe bulgotanie
raz zauważyłem ze jak jechałem to temp na zegarze wzrastała ale po chwili wracała do normy tak ze 3 razy ale później już było ok
ostatni objaw jaki zauważyłem ostatnio zn wczoraj to strasznie zaczął kopci na rozgrzanym silniku tak na szaro-siwo dziś jak sprawdzałem czy kopci na zimnym silniku to kopci bardzo dużo słabiej i przezroczyście niemal

(kiedyś jak jeździłem na włączonej klimie to w silniku strasznie falowała moc raz ciągnął aż milo za chwile tak muł . jak był zamulony to strasznie na czarno kopcił , jak ciągnął to nie kopcił )

co o tym myślicie bo wybieram się do Wrocławia i aż się boje bo to jednak 250 km w jedna stronę