Nieregularnie występujący problem z wariowaniem obrotów (DiTD)

Postprzez Jocker » 20 sty 2011, 11:56

Mazda 323F BJ 2.0 DiTD

Przebieg: 191 500km

Witam,

Postanowiłem dłużej nie czekać i w końcu opisać problem jaki mam z moją Mazdą. Problem specyficzny bo występujący nieregularnie.

Mianowicie od jakiegoś czasu (tak mniej więcej od jesieni) nieregularnie (np. co ileś dni/tygodni lub… godzin) coś dziwnego dzieje się z pracą silnika. Chciałem to nagrać, ale ze względu na nieregularność występowania… ciężko wyłapać taki moment.

Silnik po odpaleniu pracuje dużo głośniej niż normalnie, słychać głośne klekoty. W trakcie jazdy objawia się jednak najgorsze, tzn np. podczas hamowania silnikiem/jeździe na niskich obrotach czasem również po wrzuceniu na jałowy obroty silnika wariują, pracuje nie równo (tak jakby sam dodawał i ujmował gazu). Często problem ustaje po zgaszeniu autka i odpaleniu go ponownie. Ostatnio pozbyłem się go również po prostu jadąc dalej przy ok. 2500obr, po zatrzymaniu się silnik pracował w pełni kulturalnie. Kultura pracy występuje również przy wyższych obrotach. Zastanawia mnie co może być przyczyną gdyż występuje to i przy różnej temperaturze powietrza (zarówno mrozy jak i ciepło), i przy zimnym i rozgrzanym silniku oraz tak jak mówiłem potrafi co kilka godzin lub co kilka tygodni… jednym słowem nie ma totalnie żadnej reguły.

Pamiętam również, że jednokrotnie miałem taką sytuację latem.

Uprzedzając kolejne pytania.

– Wstępnie obstawiany jest filtr paliwa przy czym był wymieniany w 2009r (wydaje mi się, że przy ok. 10 000km rocznie nie powinno być takich objawów).

– Tankuję raczej na dobrych stacjach, mimo fatalnych cen nie oszczędzam na paliwie w postaci przymarketowych stacji lub paliwie z tirów :)

– Zastanawiałem się czy to nie kwestia oleju, ale pod tym względem jest rewelka, oleju nie ubywa, poza tym po niedawnej wymianie nie ma kompletnie żadnej różnicy, jak pojawiał się ten problem tak pojawia się nadal.

– Check Engine nie pali mi się w żadnym momencie, kontrolka zapala się tylko po przekręceniu kluczyka po czym gaśnie także wszystko wydaje się w normie.

– Samochód pali bez problemu nawet podczas największych mrozów (nawet nie muszę długo kręcić).

– Nie widzę też jakiegoś znacznego ubywania paliwa.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, ew. proszę o zadawanie pytań, które mogłyby mi pomóc.
Forumowicz
 
Od: 28 mar 2010, 17:50
Posty: 96
Skąd: Radomsko
Auto: Mazda 323F BJ 2.0D, 1999r.

Postprzez Wyksztalciuch » 24 sty 2011, 14:54

@Jocker :
Słuchaj, ja w tej chwili czekam na odbiór od Jaksy swojej 626 DiTD, która miała chyba identyczne objawy do Twojej 323. Z tego, co się naraze dowiedziałem przez telefon, to poszło napinanie paska rozrządu i sprawa była niebezpieczna. Koszt naprawy 1250 zeta. :(
Do 17:00 mają mi zrobić.

Uprzedzam Cię o jednej sprawie: u mnie pierwsze przebłyski tego typu objawów pojawiły się w grudniu. Były trzy, krótkotrwałe i przeminęły po max trzech minutach. Myślałem, że może jakaś woda w ropie czy coś i trzeba przeczekać chwilę, aż przepali. Potem problem ustąpił, jakoś dziwnie zbieżnie z poprawą pogody na wiosenną. Niestety dzisiejszej (mroźnej) nocy wracałem do chaty i objaw wrócił ale już na stałe. Totalny klekot, drganie wskazówki obrotomierza, no czysty C330 Ursus. Do tego problemy z odpaleniem rano na zimno. Od razu z rańca odstawiłem rumaka do Jaksy i szybko zdiagnozowali problem. Jeśli Szef z Bronisz to czyta, niech napisze fachowo, w czym był problem, bo ja mechanikiem nie jestem i traktuję auto użytkowo, jako narzędzie pracy i komunikacji.
Generalnie problem jest niebezpieczny i nie lekceważ go, bo jeśli to faktycznie rolka i napinanie paska, tak jak u mnie, to następstwa mogą być bardzo nieciekawe. Na szczęście u mnie to tylko parę godzin bez wozu ale 1200 zeta mniej. :( Dobrze, że wydarzyło się to dosłownie koło domu, gdy wracałem w środku nocy a i do Jaksy mam blisko.

Objawy jakie miałem to:
a) cholernie nierówna praca silnika, krztuszenie się, terkotanie, dławienie
b) problem występuje wyłącznie na luzie i niskich obrotach. Powyżej 2000 spokój.
c) hamowanie silnikiem niemożliwe, podczas postoju i luzu trzeba podgazowywać, bo przygasał
d) kopcenie na szaro i czarno ale nie z rury a spod maski w momencie wystąpienia objawów
e) donośny terkot-klekot występujący początkowo incydentalnie dobiegał z tej częśći silnika, gdzie jest wlew oleju i koło z paskiem pod osłoną
f) kompletna incydentalność i nieregularność zjawiska do dzisiejszej nocy
g) nie sygnalizowanie kontrolki świec i oleju
h) problem z rozruchem na zimno dziś rano
i) ścisły związek występowania problemów z niską temperaturą

Aha, przebiegu mam w tej chwili 305kkm i jest on autentyczny.

Wykształciuch
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 lip 2008, 23:26
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: 626Combi 2.0 DiTD 110KM r2001

Postprzez Jocker » 24 sty 2011, 20:58

Wykształciuch,

Ogromne dzięki za tą odpowiedź, naprawdę bardzo mi pomogła i będę działał w tym kierunku. Fakt faktem troszkę różnic między naszymi zdarzeniami widzę (np. u mnie problem występuje już jakiś czas, nie mam problemu z rozruchem i nigdy nie kopciło mi spod maski), ale jest wielce prawdopodobne, że to coś z napinaczem. Mój mechanik, którego zjechałem tu już na forum, wymienił mi rozrząd... bez napinacza właśnie. Podobno jakoś sobie radził, ale już trochę ciekł. Do dziś nie rozumiem, czemu u licha powiedział mi to dopiero po zrobieniu auta. Także jestem niemal na 90% pewien, że to może być ten sam problem.

Dzięki serdeczne, wielkie piwko się Ci należy! Szczerze mówiąc już spisałem ten temat na straty. Daj znać jak po wizycie u Jaksy, czy wiesz coś więcej.

Bardzo dziękuję!
Forumowicz
 
Od: 28 mar 2010, 17:50
Posty: 96
Skąd: Radomsko
Auto: Mazda 323F BJ 2.0D, 1999r.

Postprzez Wyksztalciuch » 24 sty 2011, 21:24

Witanko,

Cieszę się, że już ma to za sobą. Ja też już mam z głowy problem z wozem, ale kasy wyraźnie ubyło. :(
Dokładnie to nie była kwestia samego napinacza paska a zatartej rolki unieruchamiającej ramię, przynajmniej jak zrozumiałem. Wóz był u Jaksy tylko kilka godzin i pięknie się uwinęli.

Jeśli w tym zdarzeniu mogę się dopatrzeć jakiś plusów, to takich, że zdarzyło się to paręset metrów od domu i parę km od warsztatu oraz to, że rozrząd mam z głowy na 90kkm, bo pomba była jakiś czas temu wymieniana na gwarancji, no a po takiej historii wymiana samego paska była koniecznością. Jest nowy, oczywiście oryginalny pasek, te wszystkie rolki i co tam jeszcze.
Wóz śmiga.
Aha, kopcenie spod maski nie było tak intensywne, aby zobaczyć je podczas jazdy. Dopiero po zjechaniu do garażu i parokrotnym przygazowaniu zaparkowanego wozu ten objaw zobaczyłem.

Jeśli dopatrzeć się mam tutaj jakiejś prawidłowości wcześniej występujących objawów, to były dwa: 1) minusowa temperatura na dworze, 2) w dwóch na trzech przypadkach pojawienia się objawów samochód był bezpośrednio bądź dość niedługo po wyjechaniu z myjni automatycznej. Kto wie, czy nie miało to jakiegoś znaczenia? Mrozek i mycie natryskowe od spodu. Może to ma jakiś związek, acz gdybam tylko.

Wykształciuch
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 lip 2008, 23:26
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: 626Combi 2.0 DiTD 110KM r2001

Postprzez Jocker » 24 sty 2011, 22:08

U mnie rolki raczej odpadają bo miałem je wymieniane po zakupie autka (tzn koniec marca 2010)... choć kto wie... Mazdowskie nie były.

Dzięki serdeczne za wyczerpujące odpowiedzi. Jak tylko rozwiąże swój problem, podam odpowiedź w tym temacie.
Forumowicz
 
Od: 28 mar 2010, 17:50
Posty: 96
Skąd: Radomsko
Auto: Mazda 323F BJ 2.0D, 1999r.

Postprzez Wyksztalciuch » 25 sty 2011, 16:21

Hej,

Słuchaj, wcale nie rozgrzeszaj rolek, bo u mnie też rozrząd był robiony jakieś 40kkm temu, w zeszłym roku, więc byłem w niecałej połowie resursu a jednak to to leżała przyczyna. W zeszłym roku, krótko po zrobieniu rozrządu poleciała pompa wody i Jaksa mówił, że to się zdarza, bo była seria wadliwych pomp i moja została wymieniona gwarancyjnie. Jeśli rolka poleciała nie tylko u mnie ale i u Ciebie, to oznacza, że nie jestem indywidualnym przypadkiem i jakaś seria rolek czy jakiś innych dociskaczy nie trzyma jakości. To się może zdarzyć i zdarza się w każdej marce, nie tylko Maździe.

Wykształciuch
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 lip 2008, 23:26
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: 626Combi 2.0 DiTD 110KM r2001

Postprzez Jocker » 25 sty 2011, 16:58

Wyksztalciuch napisał(a):Hej,

Słuchaj, wcale nie rozgrzeszaj rolek, bo u mnie też rozrząd był robiony jakieś 40kkm temu, w zeszłym roku, więc byłem w niecałej połowie resursu a jednak to to leżała przyczyna. W zeszłym roku, krótko po zrobieniu rozrządu poleciała pompa wody i Jaksa mówił, że to się zdarza, bo była seria wadliwych pomp i moja została wymieniona gwarancyjnie. Jeśli rolka poleciała nie tylko u mnie ale i u Ciebie, to oznacza, że nie jestem indywidualnym przypadkiem i jakaś seria rolek czy jakiś innych dociskaczy nie trzyma jakości. To się może zdarzyć i zdarza się w każdej marce, nie tylko Maździe.

Wykształciuch


Hm... niby tak, ale kurcze po niecałych 10 000km miałbym takie akcje z nowymi rolkami? Zerwany pasek to by mnie w sumie nie zdziwił, ale rolki? Nic, pożyjemy zobaczymy. Jaksa napisał mi dość wyczerpująco co miało miejsce w Twojej 626 i w zasadzie nie tyle chodziło o rolki co o ramię nad napinaczem. Dużo ogólnie ten temat Cię kosztował?
Forumowicz
 
Od: 28 mar 2010, 17:50
Posty: 96
Skąd: Radomsko
Auto: Mazda 323F BJ 2.0D, 1999r.

Postprzez Wyksztalciuch » 25 sty 2011, 18:19

1250 zeta + 100 zyla na taryfy tego dnia. Niestety drogo. :(

Wykształciuch
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 lip 2008, 23:26
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: 626Combi 2.0 DiTD 110KM r2001

Postprzez Neonixos666 » 25 sty 2011, 19:33

I dlatego właśnie polecany jest oryginalny rozrząd w całym komplecie z rzetelnego źródła żeby uniknąć takich akcji. Mam nadzieje że wszystko się naprawi i autka będą śmigać jak nowe. <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Wyksztalciuch » 26 sty 2011, 02:15

Też nie ma pewności, bo rozrząd zdecydowanie robiłem dwukrotnie u Jaksy i na oryginałach. Ale niestety na jakość i trwałość części warsztat nie ma wpływu. Z pompami wody to zdaje się był jakiś fehler z całą serią. Padały i sam tego doświadczyłem. Na szczęście była bezpłatna, gwarancyjna wymiana.

Wykształciuch
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 lip 2008, 23:26
Posty: 22
Skąd: Warszawa
Auto: 626Combi 2.0 DiTD 110KM r2001

Postprzez Riki » 26 sty 2011, 02:26

Neonixos666 napisał(a):I dlatego właśnie polecany jest oryginalny rozrząd w całym komplecie z rzetelnego źródła żeby uniknąć takich akcji.


Zgodzę się z Tobą :) jednakże wiem, że u Jaksy rozrządy są świeżutkie jak rano zakupione bułki.
Była wadliwa seria pewnych elementów – szanujący się sprzedawcy i serwisy oczywiście korzystały z gwarancji producenta. Tylko współpraca z renomowanymi i legalnymi źródłami dystrybucji części na to pozwala. To też tak piszę pobocznie w kwestii samej ceny jaką trzeba zapłacić za dobry rozrząd :) ...pocieszający jest fakt, że na chwilę obecną do motoru DiTD nie ma rzeczy z serii wadliwych, przynajmniej nic takiego nie wypływa – mogę zapewnić, że rozrządy zakładane obecnie (te j/w – nie od heńka z allegro) posłużą zakładany przez Mazdę czas. No chyba, że ktoś kupuje za 50% ceny i natknie sie na sprzedawców/serwisy posiadające takie gadżety – przestrzegam :)
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez Raviking » 28 cze 2014, 09:03

Odkopuje i przestrzegam.Objawy podobne w 323 BJ DITD 2003 r. 190 kkm
Właśnie rozebrałem rozrząd.Problem polega na dużym luzie pomiędzy ramieniem rolki napinającej a śrubą,która ją dociska do bloku silnika.Części wszystkie ori.
Początkujący
 
Od: 30 paź 2011, 02:21
Posty: 19 (0/2)
Skąd: Kamieniec Wrocławski
Auto: Mazda 3 1.6 b 2006
Starlet 1997
MPV 2.0 b 2000

Postprzez smile » 28 cze 2014, 12:16

Nie spotkałem tam luzu, na pewno wszystko dobrze dokręcone, odpowiednią śrubą?
Forumowicz
 
Od: 16 lip 2011, 13:38
Posty: 2688 (75/56)
Skąd: Gubin / Gdynia
Auto: M5 CR
M6 GY

Było:
323F BJ RF2A

Postprzez puding » 29 cze 2014, 12:29

Wyksztalciuch napisał(a):1250 zeta + 100 zyla na taryfy tego dnia. Niestety drogo. :(

Wykształciuch
troche drogo za psiknięcie WD-40 <faja>
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2013, 20:28
Posty: 169 (0/1)
Skąd: massachusetts
Auto: c-max tdci było cp rf2a

Postprzez smile » 29 cze 2014, 14:14

puding napisał(a):troche drogo za psiknięcie WD-40

Trochę czasu potrzebowałeś, by dojść do tego wniosku <faja>
Forumowicz
 
Od: 16 lip 2011, 13:38
Posty: 2688 (75/56)
Skąd: Gubin / Gdynia
Auto: M5 CR
M6 GY

Było:
323F BJ RF2A

Postprzez puding » 30 cze 2014, 16:12

no ja głupi po co się udzielam? przecież nawet jakbym miał rację to i tak smile musi byc najmądrzejszy <faja>
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2013, 20:28
Posty: 169 (0/1)
Skąd: massachusetts
Auto: c-max tdci było cp rf2a

Postprzez smile » 30 cze 2014, 18:55

dzięki puding, co prawda nie jest to zbyt trudne ponieważ Twoje wypowiedzi nie są zbyt mądre :D
Forumowicz
 
Od: 16 lip 2011, 13:38
Posty: 2688 (75/56)
Skąd: Gubin / Gdynia
Auto: M5 CR
M6 GY

Było:
323F BJ RF2A

Postprzez puding » 1 lip 2014, 14:51

smile napisał(a):dzięki puding, co prawda nie jest to zbyt trudne ponieważ Twoje wypowiedzi nie są zbyt mądre :D
dzieki smile :* dobrze ze wiecej takich nie ma bo bał bym się wyjść z domu hahaha

Dopisano 1 lip 2014, 14:54:

puding napisał(a):
smile napisał(a):dzięki puding, co prawda nie jest to zbyt trudne ponieważ Twoje wypowiedzi nie są zbyt mądre :D
dzieki smile :* dobrze ze wiecej takich nie ma bo bał bym się wyjść z domu hahaha
ps. czekam kiedy wymysłicie że przy wymianie oleju przydało by sie głowice ściągnąc czy silnik wymienić/ na tym forum juz mnie nic nie zdziwi hahaha
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2013, 20:28
Posty: 169 (0/1)
Skąd: massachusetts
Auto: c-max tdci było cp rf2a

Postprzez Raviking » 1 lip 2014, 20:34

Smile,to są foty Blitza z 2009 roku ,u mnie aż takich luzów nie było .
Znaczniki na kołach w odpowiednich miejscach.Jutro dopiero będę miał ori śrubę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek[/quote]
Początkujący
 
Od: 30 paź 2011, 02:21
Posty: 19 (0/2)
Skąd: Kamieniec Wrocławski
Auto: Mazda 3 1.6 b 2006
Starlet 1997
MPV 2.0 b 2000

Postprzez puding » 3 lip 2014, 17:46

jak masz kolego podobne zużycie to sprawdz co jest tego przyczyną. pewnie któreś koło rozrządu krzywo pracuje. Proponuje sprawdzić najpierw luz na pompie wtryskowej.
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2013, 20:28
Posty: 169 (0/1)
Skąd: massachusetts
Auto: c-max tdci było cp rf2a

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323