Witam.
O trzech miesięcy również stałem się właścicielem mazdy premacy DITD 2003r po lifcie.
To mój pierwszy post na tym forum pomimo kilkunastu godzin czytania

doświadczeń innych o silnikach ditd to co dokonałem ze swoim pojazdem odnośnie wyciszenia tego buczenia, które w nim było zawdzięczam tylko temu forum.
Generalnie wymieniłem poduszkę od strony rozrządu bo stara była zduszona, ale nowy TEDGUM była tak twarda że w zimny poranek marca drgania na zimnym silniku chciały wyrwać deskę rozdzielczą, całe podszybie się trzęsło

.
Poduszkę ponawiercałem trzema otworami wiertłem 8 mm wyciąłem boki i wszystko wypełniłem sylikonem szklarskim, takim wysoko elastycznym.
Było lepiej ale to nie to, ja tak jeździć nie mogę.
Zauważyłem że miałem odłączony EGR więc logicznie stwierdziłem, że powodem odłączenia jest zapchany dolot i poszedłem tą drogą . Trzeba dodać że nie jestem mechanikiem i miałem pełno w gaciach
ale zawsze uważałem że co nas nie zabije to nas wzmocni i wziełem się po zebraniu odwagi do roboty.
Wymontowałem pompę ustawiając koło zębate osiem zębów do przodu od znacznika zapłonu wkręciłem szpilki 10cm długie 8mm średnicy, na szpilki nakrętki na nakrętki ściągacz zrobiony z grubego płaskownika z kontrą (śruba 10mm) przypadającą na oś pompy, położenie pompy obrysowałem markerem aby zamontować ją tak samo jak była (kąt wtrysku), ściągacz przykręciłem następnymi nakrętkami i po dokręceniu wszystkiego lekkie uderzenie młotkiem w kontrę na ściągaczu przez przecinak i pompa wyskoczyła a rozrząd został nie tknięty i proszę ładne dojście do odkręcenia dolotu, dalej to już banał a i musiałem jeszcze pospawać sobie klucz do odkręcenia EGRa ale to jest gdzieś na forum.
Pompę dałem do wyczyszczenia do pompiarza koszt 300 zł , miała dużo syfu który blokował przepływ ON.
Dolot miałem od strony rozrządu prawie cały zaklejony smołą, wyskrobałem i wymyłem wszystko w acetonie dolot jak nowy i poskładałem na drugi dzień z powrotem( aceton odparował).
Wiem, że to nie dział o przywracaniu mocy ale efekt jest taki że silnik w ogóle się nie dusi
niema drgań i nie szarpie poduszek chodzi połowę ciszej, zapala zimny na dotyk, i rwie do przodu dużo szybciej praktycznie od 1200 obr. silnik działa tak że aż miło posłuchać, na jałowym praktycznie słychać tylko piękne klekotanie pompy, i przede wszystkim ZERO BUCZENIA

.
Polecam taki zabieg, żadne poduszki nie zadziałają jak silnik się cały trzęsie bo albo nie ma paliwa albo powietrza.
