Brak mocy, słabe osiągi, nie wkręca się na wysokie obroty
Styniu napisał(a): ... co liczą okolice 3 tys PLN
To widze ze troszke wykosztowales sie, mi wyszlo w sumie – patrzac rowniez na wczesniejsze niepotrzebne sprawdzenia, jedna trzecia tego.
O jednej rzeczy jeszcze wspomne, odnosnie klimatyzacji, co mnie spotkalo ostatnio (rozszczelnienie ukladu). Nalezy spojrzec w jakiej odleglosci od paskow klinowych znajduje sie przewod od klimatyzacji (polaczenie chlodniczki klimy ze sprezarka). Normalnie ow przewod znajduje sie w odl. ok 2-3 cm od paskow, lecz podczas jazdy dochodzi do "zblizenia"
pozdrawiam
Już niedlugo ....
Mondeo ST220 ....
bedzie sie dzialo
Mondeo ST220 ....
bedzie sie dzialo
- Od: 28 mar 2006, 14:53
- Posty: 68
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mondeo ST220 03' po lifcie
Grendel napisał(a):To co jest na zdjęciu to filtr powietrza, filtr przeciwpyłkowy znajduje się w kabinie od strony pasażera, nad jego stopami (w większości aut tam sie znajduje), po odkręceniu jednej czy dwóch śrubek dostęp jest już łatwy, ale ponieważ składa się z dwóch części – dziwnie się go wyjmuje i wkłada ;–). Kto już instalował, wie o czym piszę.
pozdrawiam
hehe to ja przepraszam, zachowałem się jak gówniarz...

- Od: 3 mar 2006, 16:34
- Posty: 131 (0/1)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 5 CR Diesel 143KM 2006r
Witam,
Mam prośbę również o kontakt do owego magika, po interwencji którego Twoje autko śmiga aż miło – może mnie by też pomógł. Niestety wymiana filtra powietrza niewiele zmieniła – może ciut lepiej się zbiera, ale to nie jest to, dalej nie reaguje odpowiednio na pedał gazu w szczególności jak silnik już osiągnie właściwą temperaturę pracy.
VTec napisał(a): Samochod w weekend nie zdazyl dotrzec do Wawy, ale brat jezdzil. W zakresie od 2,2 do 3,6 tys. obr/min podobno zbiera sie lepiej niz jego nowe Megane 1.6, takze jest wporzadku. Sukces
Mam prośbę również o kontakt do owego magika, po interwencji którego Twoje autko śmiga aż miło – może mnie by też pomógł. Niestety wymiana filtra powietrza niewiele zmieniła – może ciut lepiej się zbiera, ale to nie jest to, dalej nie reaguje odpowiednio na pedał gazu w szczególności jak silnik już osiągnie właściwą temperaturę pracy.
- Od: 7 cze 2006, 10:20
- Posty: 10
- Skąd: Tarnów
- Auto: Mazda 323F BJ 2,0DiTD 2003
Kolejne wieści z frontu – przysłabiające.. :/
Zregenerowana kosztem 2,5 tys zł pompa wróciła do autka, została zamontowana i .. i guzik, jest to samo
Serwisanci rozgrzebują je od nowa i szukają dalej..
VTec, plizzz dajże namiar na tego magika.
Zregenerowana kosztem 2,5 tys zł pompa wróciła do autka, została zamontowana i .. i guzik, jest to samo
VTec, plizzz dajże namiar na tego magika.
- Od: 27 maja 2006, 23:02
- Posty: 77
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r
Skoro tak jest to nie ma sensu ( chyba ) sprawdzać raz jeszcze. Gdzie była pompa naprawiana i co jej było ?Styniu napisał(a):Nie ma uszkodzeń mechanicznych, elektronika w całości też jest w porządku.
Zapłon, rozrząd, turbina – ok, brak nieszczelności, błędów komputera i odchyleń we wskazaniach czujników
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Jaksa napisał(a):Gdzie była pompa naprawiana i co jej było ?
Naprawiali we wrocku na Kowalskiego (to była ich 4ta pompa Denso) – podono w środku zastali małą masakrę spowodowaną złym paliwkiem i wszystkie wymienione części dostanę potem na pamiątkę, żebym nie mogł zarzucić nierzetelności. Ich nazw nie pamiętam, sorry. Jedyne, co poprawiła regeneracja to to, że silnik 'pracuje równiej' .. choć ja wcześniej nierównej pracy nie zauważyłem :/
Teraz mają sprawdzić rozrząd (jeszcze raz) i turbinę (jeszcze raz).. Wg mnie świadczy to o nieprofesjonalizmie serwisu, który widocznie poprzednio sprawdził te rzeczy 'na odwal się' i dopiero teraz grzebie w nich głębiej..
- Od: 27 maja 2006, 23:02
- Posty: 77
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r
Zakładali pompę więc ta operacja jest chyba zbędna , nie chcę się wtrącać ale jak dla mnie "masło maślane" . Kazdy ma swoje techniki to fakt....Styniu napisał(a):Teraz mają sprawdzić rozrząd
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Hehe, obawiam się, że te 'techniki' autoryzowanego serwisu prędzej doprowadzą mnie do bankructwa, niż naprawią mi autko
A na końcu okaże się, że magik spod Piotrkowa Trybunalskiego za 600zł w jeden dzień postawi autko na nogi (VTec, daj ten namiar plizzzzzzz)
A na końcu okaże się, że magik spod Piotrkowa Trybunalskiego za 600zł w jeden dzień postawi autko na nogi (VTec, daj ten namiar plizzzzzzz)
- Od: 27 maja 2006, 23:02
- Posty: 77
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r
Faktycznie tak moze być ale kazdy przypadek jest inny. Oczywiscie zyczę Tobie jak najmniejszych kosztów dalszych napraw.Styniu napisał(a):magik spod Piotrkowa Trybunalskiego za 600zł w jeden dzień postawi autko na nogi
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Styniu napisał(a): podono w środku zastali małą masakrę spowodowaną złym paliwkiem
No właśnie...."podobno"
Styniu napisał(a): wszystkie wymienione części dostanę potem na pamiątkę, żebym nie mogł zarzucić nierzetelności.
Za przeproszeniem i bez urazy – mogą Tobie dać części od dowolnej innej pompy (jednej z 3 wcześniejszych DENSO) – więc to o niczym nie świadczy.
Styniu napisał(a): że silnik 'pracuje równiej' .. choć ja wcześniej nierównej pracy nie zauważyłem :/
Skoro nie widać różnicy – po co przepłacać – tj – płacić wogóle???
Styniu napisał(a): Teraz mają sprawdzić rozrząd (jeszcze raz) i turbinę (jeszcze raz)..
bez komentarza....
Styniu napisał(a): Wg mnie świadczy to o nieprofesjonalizmie serwisu, który widocznie poprzednio sprawdził te rzeczy 'na odwal się' i dopiero teraz grzebie w nich głębiej..
A Ty za to płacisz??????????????????????????????????????
Po moich poniedziałkowych doświadczeniach z ASO HONDY w Kaliszu jestem bojowo nastawiony wobec "SPECY z ASO"
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=10809&start=90
Wpółczuję....
Napisz z jakim przebiegiem kupiłeś to autko i ile miało wtedy lat – i czy w Polsce....spróbuję przewidzieć kiedy mnie te nieszczęścia dopadną....
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Styniu napisał(a): .... VTec, daj ten namiar plizzzzzzz
Proponuje odebrac samochod z tego serwisu, szkoda kasy


pozdrawiam
Już niedlugo ....
Mondeo ST220 ....
bedzie sie dzialo
Mondeo ST220 ....
bedzie sie dzialo
- Od: 28 mar 2006, 14:53
- Posty: 68
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mondeo ST220 03' po lifcie
VTec napisał(a):Proponuje odebrac samochod z tego serwisu
Dokładnie tak zrobię, to już przesada. Na weekend zabieram stamtąd autko definitywnie.
Przed chwilą rozmawiałem jeszcze z głównym mechanikiem, który przyznał szczerze, że im się pomysły już wyczerpały. Od trzech dni siedzą do 22 w nocy i grzebią i jak na razie nic nie udało im się znaleźć.
Ich jedynym osiągnięciem było to, że wcześniej autko nie paliło na jeden cylinder (wtryskiwacze były ok) i regeneracja pompy ten problem rozwiązała. Mocy zauważalnie nie przybyło.
VTec napisał(a):Dzis przedzwonie do tego mechanika i spytam sie czy wogole moge rozpowszechniac jego numer, jak cos to podam namiar na priv
Dzięki z góry! Jeśli nie numer, to chociaż spróbuj wydobyć od niego tą tajemnicę, CO BYŁO NIE TAK – wielce tym przyczynisz się dla dobra ludzkości
- Od: 27 maja 2006, 23:02
- Posty: 77
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r
Styniu napisał(a):Ich jedynym osiągnięciem było to, że wcześniej autko nie paliło na jeden cylinder (wtryskiwacze były ok) i regeneracja pompy ten problem rozwiązała. Mocy zauważalnie nie przybyło.
Silnik palący na 3 garach generalnie ma ochotę wyskoczyć z ramy i na pewno byś to zauwazył. To samo z mocą.
Nie chcę podkręcać niezdrowej atmosfery, ale czuję, że panowie robią sobie "plecy" by bez względu na wynik zarobić na Tobie
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Po moich poniedziałkowych doświadczeniach z ASO HONDY w Kaliszu jestem bojowo nastawiony wobec "SPECY z ASO"
I słusznie, bo ja własnie padam ze śmiechu

Zadzwoniłem, żeby zasugerować, że jeśli układ zasilania paliwem jest już na pewno ok, to zbyt niskie ciśnienie doładowania może mieć związek z turbiną (żeby na to wpaśc to chyba trzeba mieć doktorat w ASO). Konkretnie może to być problem układu sterowania geometrią łopatek lub zwyczajnie zatartych łożysk. W odpowiedzi usłyszaem, że to raczej niemożliwe, bo silnik nie wkręca się na obroty już 'od spodu' kiedy to jeszcze turbina 'nie działa'

Zupełnie, jakby kwestia tego, że to jest sprzężenie zwrotne nie przyszła im do głowy. Na dodatek chociaż
sprawdzili turbinę, to nadal nie wiedzą czy nie ma luzów i nie jest zatarta, bo to wymaga jej demontażu... zaj..ście ją sprawdzili w takim razie.magicadm napisał(a):"podobno"
Tak, teraz jest miejsce na smiech
- Od: 27 maja 2006, 23:02
- Posty: 77
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r
Styniu napisał(a): Konkretnie może to być problem układu sterowania geometrią łopatek lub zwyczajnie zatartych łożysk.
To powinno być widać -tj ruch cięgna w tej puszcze podciśnieniowej przy turbo
Styniu napisał(a):Tak, teraz jest miejsce na smiech
Śmiech przez łzy
Czy już im za coś zapłaciłeś?
Równolegle dzwoń do rzeczoznawców – gdybyś się z nimi nie dogadał i sprawa zaczęła się komplikować...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Czy już im za coś zapłaciłeś?
Na razie nic, ale w zasadzie są czyści, bo przed każdą kosztowną rzeczą dzwonili i pytali, czy się godzę – jednocześnie informowali, że nie są pewni, czy to pomoże.. Więc mam ślicznie zregenerowalną pompę wtryskową i ten sam problem.
Poza tym dopóki nie skończą, nie chcę też nikogo szkalować, może ich jedyną wadą jest to, że wszystko tam tak dłuuugo trwa.
- Od: 27 maja 2006, 23:02
- Posty: 77
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r
Styniu napisał(a):jednocześnie informowali, że nie są pewni, czy to pomoże.
Ja chyba znowu śnię – mechanik pyta klienta co ma ma mu naprawić by usunąć usterkę.

Brzydko mówiąc ich (....) obowiązkiem jest określić precyzyjnie źródło usterki (to nie wymiana bezpieczników za 20gr), przedstawić Tobie kosztorys, po akceptacji dokonać skutecznej naprawy i dopiero wyciągać łapki po kasę.
Albo się czegoś podejmujemy i robimy to poważnie – albo wcale.
A tak panowie powiedzą: masz zapłacic za naszą robotę i części, a to że autko nadal źle jeździ to Twój problem....
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Więc chwała im za to, że próbują dojść i "gryzą" problem dalej... większość serwisów zrobiłaby generalnie NIC.
Mam jednak inną uwagę – co do samej pompy – bo z tego co rozumiem, to dokonali naprawy pompy (zregenerowali ją) skutecznie. Oznaczałoby to, że jest wreszcie konkretna konkurencja względem Mabi.
Drugi problem to dalsze poszukiwania, bo wiemy, że ten silnik potrafi mieć usterki, których nie idzie zidentyfikować.
Proponuję przy okazji zdejmowanej pompy zdjąć kolektor wlotowy i sprawdzić ilość nagaru, który potrafi niezwykle skutecznie ograniczyć ilość powietrza. Komputer pompy steruje paliwo w oparciu również o sygnał z czujnika ciśnienia zamontowanego na wężu między intercoolerem a kolektorem. Jeśli kolektor jest zapchany – ciśnienie na czujniku jest wysokie – sterowanie paliwem się zmniejsza, brak mocy. Nie wiem jak jest sterowana tutaj turbina – czy również ma na nią wpływ ECU/pompa.
Kolektor może być zapchany nagarem do tego stopnia, że można zatrzeć silnik – wystarczy, że jeden z cylindrów nie dostaje powietrza (nagar zaklei wloty) i wtedy spala olej spod tłoka... widziałem taki silnik na własne oczy więc wiem, że to możliwe. Problem taki pojawia się we wszystkich nowszych dieslach, także w CR.
Mam jednak inną uwagę – co do samej pompy – bo z tego co rozumiem, to dokonali naprawy pompy (zregenerowali ją) skutecznie. Oznaczałoby to, że jest wreszcie konkretna konkurencja względem Mabi.
Drugi problem to dalsze poszukiwania, bo wiemy, że ten silnik potrafi mieć usterki, których nie idzie zidentyfikować.
Proponuję przy okazji zdejmowanej pompy zdjąć kolektor wlotowy i sprawdzić ilość nagaru, który potrafi niezwykle skutecznie ograniczyć ilość powietrza. Komputer pompy steruje paliwo w oparciu również o sygnał z czujnika ciśnienia zamontowanego na wężu między intercoolerem a kolektorem. Jeśli kolektor jest zapchany – ciśnienie na czujniku jest wysokie – sterowanie paliwem się zmniejsza, brak mocy. Nie wiem jak jest sterowana tutaj turbina – czy również ma na nią wpływ ECU/pompa.
Kolektor może być zapchany nagarem do tego stopnia, że można zatrzeć silnik – wystarczy, że jeden z cylindrów nie dostaje powietrza (nagar zaklei wloty) i wtedy spala olej spod tłoka... widziałem taki silnik na własne oczy więc wiem, że to możliwe. Problem taki pojawia się we wszystkich nowszych dieslach, także w CR.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
xANDy napisał(a):na czujniku jest wysokie
Tu sytuacja jest odwrotna – ciśnienie jest zbyt niskie, tak o połowę (max doładowanie dochodzi do 0,5 Bara, przy nominalnym 0,9 – 1 Bar)
Dlatego moim osobistym typem na dziś, jest turbina, w której albo nie zmienia się geometria łopatek, albo zwyczajnie kręci się ze zbyt dużym oporem.
- Od: 27 maja 2006, 23:02
- Posty: 77
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość