Proszę o poradę.
Problem pojawił się z dnia na dzień. Przyjechałem wieczorem z pracy i było normalnie i OK
![nie <nie>](./images/smilies/nie.gif)
Opis problemu:
– silnik zapala normalnie
– silnik bardzo głośno klekota (głośność pracy wzrosła przynajmniej 4-ro krotnie),
– po delikatnym dodaniu gazu (do ok 2000 obrotów) i zdjęciu nogi z gazu, trzyma obroty jeszcze przez chwilę, faluje, i dopiero odpuszcza (bardzo dziwne
![co? <co?>](./images/smilies/co.gif)
– mam wrażenie że raz na dodanie gazu zareagował z opóźnieniem
![co? <co?>](./images/smilies/co.gif)
– silnik trzęsie się
– nie ma mocy
– z rury wylatuje siwy dym o (tak mi się wydaje) olejowym zapachu.
– odczyt błędów (przez zwarcie TEN do GND) zwraca tylko błąd EGR
– EGR od dawna porządnie zaślepiony
– olej + filtr wymieniany co rok
– paliwo od zawsze BP ultumate
– wydaje się że płyn z chłodnicy nie znika
– oleju nigdy nie brał (poziom od wymiany bez zmian)
– filtr powietrza ma 2 miesiące
– rozrząd wymieniany coś ponad rok temu
Zwykle udawało mi się na chłopski rozum zlokalizować wszystkie dotychczasowe problemy i usterki (nie było ich też wiele), ale tym razem nie wiem czego się łapać..
Czy ktoś miał podobny przypadek? Co mógłbym sprawdzić?
Od razu zaznaczam że od jakiegoś czasu mieszkam w bloku i nie mam warunków do prowadzenia jakichś wielkich prac badawczo analitycznych i eksperymentów.
Będę wdzięczy za merytoryczną poradę.