Parę dni mnie nie było bo znowu Magdalena odmówiła posłuszeństwa, znowu te same problemy co na początku pomimo regeneracji SPV. Postanowiłem zaryzykować i kupiłem kompletną pompę ze wszystkimi zaworami i czujnikami nawet kołem zębatym hehe. Nie wymiałem całej tylko sam SPV gościu który mi ją sprzedał mówił że pochodzi z rozbitej 626 z silnikiem RF4A. Jeszcze przy nim zrobiłem zamianę, Madzia bez problemu odpaliła i po rozgrzaniu też odpaliła a nawet obroty przestały się zawieszać. Dziś dałem mały wycisk Madzi po mieście i powiem że ani razu mnie nie zawiodła.
Także jeżeli ktoś ma podobne problemy do moich nie radzę od razu regenerować całej pompy tylko elektryka. U mnie padł sam zawór SPV lecz nie mechanicznie a cewka w nim( po zmierzeniu miernikiem było zbyt małe napięcie podobno powinno być ponad 5V a było trochę mniej i te trochę dorobiło mi parę siwych włosów na głowie).