niedawno miałem małą awarię, a mianowicie napinacz paska rozrządu walnął, w związku z czym przestawił się rozrząd. Założony został jedynie nowy pasek oraz nowy napinacz ale szczęśliwie silnik odpalił, chociaż wydaje mi się, że chodzi trochę mniej "równo" – czasami "bije". Do tego doszło zwiększone spalanie – wcześniej w trasie na full załadowany byłem w stanie zejść do 4L/100 a teraz na pusto przy podobym stylu jazdy wychodzi prawie dwa razy więcej. Dodatkowo zauważyłem, że podczas wkręcania na obroty pojawia się dym za samochodem i brakuje trochę mocy. Czy ktoś z Was spotkał się wcześniej z taką sytuacją, albo ma pomysł od czego zacząć diagnozę? Przebieg około 180k.
Duże spalanie po walniętym rozrządzie 2.0 101KM
Strona 1 z 1
Cześć,
niedawno miałem małą awarię, a mianowicie napinacz paska rozrządu walnął, w związku z czym przestawił się rozrząd. Założony został jedynie nowy pasek oraz nowy napinacz ale szczęśliwie silnik odpalił, chociaż wydaje mi się, że chodzi trochę mniej "równo" – czasami "bije". Do tego doszło zwiększone spalanie – wcześniej w trasie na full załadowany byłem w stanie zejść do 4L/100 a teraz na pusto przy podobym stylu jazdy wychodzi prawie dwa razy więcej. Dodatkowo zauważyłem, że podczas wkręcania na obroty pojawia się dym za samochodem i brakuje trochę mocy. Czy ktoś z Was spotkał się wcześniej z taką sytuacją, albo ma pomysł od czego zacząć diagnozę? Przebieg około 180k.
niedawno miałem małą awarię, a mianowicie napinacz paska rozrządu walnął, w związku z czym przestawił się rozrząd. Założony został jedynie nowy pasek oraz nowy napinacz ale szczęśliwie silnik odpalił, chociaż wydaje mi się, że chodzi trochę mniej "równo" – czasami "bije". Do tego doszło zwiększone spalanie – wcześniej w trasie na full załadowany byłem w stanie zejść do 4L/100 a teraz na pusto przy podobym stylu jazdy wychodzi prawie dwa razy więcej. Dodatkowo zauważyłem, że podczas wkręcania na obroty pojawia się dym za samochodem i brakuje trochę mocy. Czy ktoś z Was spotkał się wcześniej z taką sytuacją, albo ma pomysł od czego zacząć diagnozę? Przebieg około 180k.
- Od: 27 maja 2014, 21:18
- Posty: 8
- Auto: Mazda 323F BJ 2.0 DITD 101 KM
Sprawdz jeszcze raz ustawienie rozrządu. jesli dzwigienki uległy by uszkodzeniu to cały czas silnik by nie równo pracował,ba mógł by wogóle nie odpalać. U Ciebie odpala tylko nie regularnie pracuje i więcej żłopie. A może to jest powodem zerwania paska? może winowajcą jest pompa?
Na chwilę obecną muszę się wstrzymać z podnoszeniem pokrywy zaworów ze względu na $$, ale myślę, że w przyszłym miesiącu dam znać czy wszystko z tymi dźwigienkami jest w porządku. Rozrząd był ustawiany przez mechanika zagranicznego, który wcześniej nie miał do czynienia z mazdami ale wyglądało jakby znał się na rzeczy i wiedział co i jak założyć. Z tą pompą to też może tak być bo gdzieś wyczytałem, że po ok 180k przebiegu należy ją wymienić, a u mnie siedzi od początku oryginał. Co do zużycia paliwa to może trochę przesadziłem bo po zalaniu to mogłem przejechać 1100km do zapalenia się rezerwy, czyli biorac pod uwagę 6l rezerwy to wychodzi około 4,5l. Prędkość wynosiła około 90-100km/h także była chyba optymalna jeśli chodzi o spalanie. Póki co dzięki za sugestie
A i jeszcze najważniejsze! Przed padnięciem napinacza na gałce zmiany biegów co jakiś czas czuć było szarpnięcie|(niezależnie od wysokości obrotów silnika), tak, że łokieć szedł nawet 3cm do tyłu. Po wymianie paska i napinacza tego objawu nie ma, także podejrzewam, że jest to dobra oznaka awarii tego elementu 
- Od: 27 maja 2014, 21:18
- Posty: 8
- Auto: Mazda 323F BJ 2.0 DITD 101 KM
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości