Witam wszystkich serdecznie,
chciałbym podzielić się moimi doświadczeniami i spostrzeżeniami w tym temacie... może dla kogoś okażą się pomocne.
3 lata temu kupiłem moją BJ-tkę. Od samego początku przy odpalaniu i gaszeniu strasznie rzucało budą. Trochę trzęsło na jałowym oraz drżała kierownica tak, że wyraźnie było widać amplitudę tych skoków. Podczas jazdy było nie najgorzej, ale szczególnie dokuczliwe było bardzo niskie buczenie które skutecznie zagłuszało rozmowy i radio.
Stwierdzono, że całkowicie zerwana i wysypana jest poduszka przy grodzi oraz uszkodzona poduszka przy chłodnicy. Ze względu na wysokie koszty oryginałów wymieniłem na tedgum. Po wymianie drgania zmniejszyły się trochę, ale zauważalnie natomiast jeśli chodzi o hałas to było zrobiło się na tyle cicho, że przy wciskaniu gazu było słychać załączające się turbo
Po roku problem wrócił. Znowu zrobiło się bardzo głośno. Diagnoza wskazała zerwaną (pękniętą) poduszkę przy grodzi (wymieniony rok wcześniej tedgum). Ponieważ poprzednio po wymianie poprawa była ogromna (biorąc pod uwagę koszt) i tym razem wymieniłem na tedgum. Po odpaleniu okazało się, że żadnej znaczącej poprawy nie ma
Wniosek z tego taki, że przyczyną problemów jest inna poduszka, a lekkie pęknięcie w poduszce przy grodzi nie miało większego wpływu na ogół pracy.
Po bliższym przyjrzeniu się poduszce przy rozrządzie okazało się, że jest cała jednak opadła znacznie poniżej połowy. Zamówiłem więc taką w tedgum. Przy okazji zamówiłem również tą przy skrzyni. Po wymianie (w tym momencie wszystkie były już z tedgum) tragedia. W prawdzie drżenie kierownicy znacznie się zmniejszyło, ale wszystko pozostałe zaczęło drżeć. Zawieszenie silnika stało się bardzo sztywne pomimo plusowych temperatur. Miało to miejsce we wrześniu. Sytuacja taka utrzymywała się przez ok. 1000 km. Później z dnia na dzień robiło się coraz lepiej. Miało się wrażenie, że zawieszenie staję się coraz miększe. Po przejechaniu 1500 km byłem bardzo zadowolony z efektów.
Nadeszły mrozy i się zaczęło...
Drżenie, buczenie huk jak w śmigłowcu. Przy -8 -10 stopniach i utrzymywaniu prędkości >100km/h sytuacja tylko stopniowo się pogarsza. W miarę ok jest tylko po zagrzaniu się silnika i kręceniu się po mieście (częste postoje na światłach, w korkach... pozwalają ogrzać się poduszkom).
Moje wnioski są następujące: Przy sprawnych oryginalnych poduszkach bocznych można pokusić się o zamienniki przodu i tyłu z tedgum. Moim zdaniem stosunek ceny do efektów jest dobry. Jeśli chodzi o poduszkę przy rozrządzie to zakup tedgum = wyrzucenie pieniędzy w błoto. Nie jest olejowa tylko gumowa i przy niższych temperaturach bardzo mocno sztywnieje. Do tego stopnia, że jazda jest bardzo uciążliwa i męcząca. Założyłem ją jakieś 1,5 miesiąca temu i powoli godzę się z myślą o zakupie oryginału. Na razie planuję wymienić tylko tą przy rozrządzie i zobaczyć jaki będzie efekt.
Myślę, że nie bez powodu właśnie tą (i tylko tą) zrobili olejową a nie gumową.