Witam wszystkich forumowiczów, miłośników, znawców itd...
Jestem tu nowy ale już się witałem w dziale "Dzień dobry"

otóż zaczynam nowy wątek bo już ich naczytałem się tyle że można by z tego powieść napisać a żaden nie przyniósł nic nowego. Mianowicie rozchodzi sie o to że prawie 2 lata temu kupiłem Mazde w Holandii. Wracałem nią osobiście i jechała na tamtejszym paliwie tak do 170km/h po przyjechaniu do Polski na naszym paliwie już 160km/h. Po jakimś czasie już tylko 140km/h max a jakieś pół roku temu jak 120km/h to było rewelacyjnie i do raczej z delikatnej górki a żeby tego było mało o jakim kolwiek wyprzedzaniu nawet przy 110km/h na 5 biegu nie było mowy. Poprostu ja jej na gaz a ona praktycznie żadnej reakcji, ewidentny brak mocy. Auto w tej chwili stoi u elektronika, mysle że znanego na forum (z za Nadarzyna), jednak i on zaczyna rozkładać ręce. Samochód przed oddaniem do naprawy nie odpalał już prawie wcale co wcześniej stopniowo postępowało. Gasł praktycznie przy każdym dojechaniu do skrzyżowania. Elektronik stwierdził że to komputer. Więc zakupiłem cały zestaw z immo, jednak wymiana nic nie dała i auto nie odpala już wogóle. Samochód wcześniej stał u pana Podkowińskiego z Nadarzyna który nie mógł nic w niej sprawdzić bo nie mogła odpalić aczkolwiek podobno jakimiś tam sposobami po kilku próbach samochód odpalili i stwierdzili że niby pompa dobra ale ile w tym prawdy to nie wiem. On zaprowadził samochód do tego elektronika i ten z koleji nic nie może na to poradzić. Jestem już poprostu na skraju załamania nerwowego

Ludzie pomóżta bo nie jest dobrze.
A tak dla poprawienia humoru Mazda już stoji w naprawie dobre 3 miesiące

ale wcześniej jeszcze była u jednego fachowca co to też był pewien że zna ten samochód od podszewki i co?? i nic. wziął 200zł niby że coś tam robił a jak sie później okazało zaślepił tylko EGR i śmiał twierdzić że jest lepiej

(nie polecam tego warsztatu w Zielonce zajmują się tylko japończykami).
Tak na koniec to jeszcze chce wspomnieć że praktycznie wszystkie czujniki w pompie były podmieniane z pompy z Opla Astry 1,7 ISUZU mojego kolegi i dalej kicha.
Może ktoś jest na forum obryty w tym temacie albo zna kogoś kto naprawde ma główe na karku i wie co jest nie halo i najpierw tą moją Madzie odpali a później tchnie w nią troche mocy.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź