Witam.
Od przedwczoraj zauważyłem drastyczny spadek płynu chłodniczego, wlewam pod max zrobię ok 8 km i mam już minimum. Pod autem suchutko, na bagnecie od oleju jest sam olej więc płynu w misce nie ma, na uruchomionym silniku dodaje gazu i nie ma białego dymu z wydechu. Sprawdzałem całe połączenia i wszędzie sucho.
Zbiorniczek z płynem cały chłodnica raczej też. Nie miałem żadnej stłuczki itp.
Jaka jeszcze może być i gdzie kurcze podziewa się ten płyn?
Pozdro
Ubytki płynu chłodniczego. Gdzie??
Strona 1 z 1
1. ile czasu ten płyn jest w układzie??
2. czy był robiony ostatnio jakiś remont (rozrząd, wymiana chłodnicy itp)
?
2. czy był robiony ostatnio jakiś remont (rozrząd, wymiana chłodnicy itp)
Uważaj mam Mazde i nie zawaham się jej użyć
!!

- Od: 28 lut 2008, 16:45
- Posty: 351
- Skąd: wawa
- Auto: 323F BJ 2.0 TDVI 2001
Sprawdź na odpalonym silniku czy po dolaniu płynu do zbiorniczka nie ma objawu bulgotania płynu... jeżeli moja teoria sie potwierdzi... ehhh powiem jak sie potwierdzi.
- Od: 18 lip 2008, 15:01
- Posty: 19
Panie kolego, jestem pewien na 99%, że nic się nie stało.
Nigdy nie wlewa się płynu chłodniczego pod maksimum dlatego, że zawsze wyparuje!!
Pozwól temu samochodowi mieć tyle płynu ile sam potrzebuje (pod warunkiem, ze stan jest powyżej minimum).
Nie dolewaj a gwarantuję Ci, że przestanie ubywać.
Daj znać później co i jak!
Nigdy nie wlewa się płynu chłodniczego pod maksimum dlatego, że zawsze wyparuje!!
Pozwól temu samochodowi mieć tyle płynu ile sam potrzebuje (pod warunkiem, ze stan jest powyżej minimum).
Nie dolewaj a gwarantuję Ci, że przestanie ubywać.
Daj znać później co i jak!
Witam.
1. Nie mam pojęcia ile czasu płyn był w obiegu, mam mazdę od pół roku i nie robiłem tego.
2. Remontu nie było tylko osuszacz od klimy wymieniałem.
3. Bulgotania nie słyszałem, ale jeżeli by było to co jest skutkiem ubytku płynu?? chłodnica do wymiany:–(??
4. Płynu dolewam do MAX bo po przejechaniu 7km mam już połowę (MINI-MAX) wcześniej był różny poziom ale nigdy tak niski i tak szybko nie ubywał. próbowałem dziś rano miałem stan lekko nad Mini i po przejechaniu 7 km było ledwo na dnie!! więc teoria Paweła M. raczej odpada. Czy może jeszcze pokusić się o spróbowanie i pojeździć dopóki auto nie zacznie się mocno nagrzewać?
dzięki za info
1. Nie mam pojęcia ile czasu płyn był w obiegu, mam mazdę od pół roku i nie robiłem tego.
2. Remontu nie było tylko osuszacz od klimy wymieniałem.
3. Bulgotania nie słyszałem, ale jeżeli by było to co jest skutkiem ubytku płynu?? chłodnica do wymiany:–(??
4. Płynu dolewam do MAX bo po przejechaniu 7km mam już połowę (MINI-MAX) wcześniej był różny poziom ale nigdy tak niski i tak szybko nie ubywał. próbowałem dziś rano miałem stan lekko nad Mini i po przejechaniu 7 km było ledwo na dnie!! więc teoria Paweła M. raczej odpada. Czy może jeszcze pokusić się o spróbowanie i pojeździć dopóki auto nie zacznie się mocno nagrzewać?
dzięki za info
- Od: 21 gru 2009, 12:08
- Posty: 22
- Auto: Mazda 323 F 2000 r. 2.0 TDVI
witam, może sprawdź miejsca połączeń rur z aluminiowymi króćcami np u mnie zakamieniony był ten na górze pod plastykową pokrywą nad silnikiem, tam ciekło, gdzieś na forum czytałem , że komuś puszczały rury przy chłodzeniu turbiny, rano odjedź z miejsca parkowania i zobacz czy nie mam plam, białego osadu itp Być może też gumowa rura ma gdzieś małą dziurkę i na gorąco szybko wysycha i dlatego nie można ustalić wycieku. Nie wiem niech mądrzejsi się wypowiedzą czy np do płynu można dodać jakiś barwnik, który wskaże przeciek
pzdr
pzdr
kupię webasto do DITD
- Od: 24 paź 2008, 13:41
- Posty: 155
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 DITD
na zimnym silniku odkręć korek od chłodnicy i powiedz czy widać płyn pod samym korkiem czy go nie widać
?
Uważaj mam Mazde i nie zawaham się jej użyć
!!

- Od: 28 lut 2008, 16:45
- Posty: 351
- Skąd: wawa
- Auto: 323F BJ 2.0 TDVI 2001
Witam!
Nie jestem pewien ale w ja bym sprawdził,czy czasem kolektor dolotowy się niepoluzowal,lub jego uszczelka,gdyż kolektor zaślepia dwa kanały którymi płynie płyn (przynajmniej w 626 GF).Jeżeli tak jest to płyn może się dostać do komory spalania i to by tłumaczyło brak wycieków.
Nie jestem pewien ale w ja bym sprawdził,czy czasem kolektor dolotowy się niepoluzowal,lub jego uszczelka,gdyż kolektor zaślepia dwa kanały którymi płynie płyn (przynajmniej w 626 GF).Jeżeli tak jest to płyn może się dostać do komory spalania i to by tłumaczyło brak wycieków.
- Od: 18 sty 2010, 12:54
- Posty: 75
- Skąd: Hajnówka
- Auto: 626 GF DITD GLX 101KM 1999r
Wczoraj już miałem dość i pozaglądałem wszędzie wytarłem wszystko i czekałem.
Jednak chłodnica do wymiany. podczas postoju płyn się nie wylewał ale na uruchomionym silniku i jak już dostał temperatury to zaczęło cieknąć tylko że kapało po podłużny itp i nic nie kapało na ziemię. Widocznie dopiero podczas jazdy płyn się rozlewał.
Nic szukam chłodnicy koszt ok 550,00 zł plus wymiana ok 50zł.
Taniej wychodzi chłodnica niż wymiana uszczelek z planowaniem głowicy koszt: uszczelki 350 zł. (w tym uszczelki na kolektor, śruby itp) robocizna z planowaniem ok 650 zł. ceny Kłodzko woj. Dolnośląskie
Pozdrawiam i
Dziękuje koledzy za pomoc
Jednak chłodnica do wymiany. podczas postoju płyn się nie wylewał ale na uruchomionym silniku i jak już dostał temperatury to zaczęło cieknąć tylko że kapało po podłużny itp i nic nie kapało na ziemię. Widocznie dopiero podczas jazdy płyn się rozlewał.
Nic szukam chłodnicy koszt ok 550,00 zł plus wymiana ok 50zł.
Taniej wychodzi chłodnica niż wymiana uszczelek z planowaniem głowicy koszt: uszczelki 350 zł. (w tym uszczelki na kolektor, śruby itp) robocizna z planowaniem ok 650 zł. ceny Kłodzko woj. Dolnośląskie
Pozdrawiam i
Dziękuje koledzy za pomoc
- Od: 21 gru 2009, 12:08
- Posty: 22
- Auto: Mazda 323 F 2000 r. 2.0 TDVI
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości