Pierwsze oznaki problemu pojawiły się w okolicach września-października. Nie moglem wówczas zapalić Madzi, za każdym razem. (nie jestem ekspertem, ale to wyglądało jakby immobilizer powodował "blokadę" zapłonu) silnik się kręcił ale nici z odpalenia autka.. Na dodatek czy samochód odpalił czy nie, była to loteria.. Nieraz po zapaleniu jechał bez problemowo, a niekiedy po kilku sekundach gasł... (zauważyłem jedna Ciekawą rzecz, mianowicie jak temperatura jest +20 i więcej, to mam takie problemy.. przez kilka dobrych miesięcy (od października do teraz) problemu nie było..
Komputer pokazał błędy immobilizera, które zostały skasowane...
Ostatnio jak jechałem w korku, to mi Madzia zgasła.. Kilka prób odpalenia.. i było OKI, ale to mnie bardzo niepokoi, bo samochód możne zgasnąć gdzie mu się spodoba..
P.S. migają mi czasem diody od poduszek powietrznych.. tak na marginesie jakby było to przydatne..
Liczę, że z Waszą pomocą da się odnaleźć problem...
Pozdrawiam