Klub MazdaSpeed

witam od zakupu samochodu mam problem z denerwującym halasem tak jakby z pod auta. Wyglada to tak ze gdy jade np pod gore na 3 to przy ok 2.5tys zaczyna cos glosno wibrowac (tak jak by blacha o metal) gdy puszcze lub dodam gazu przestaje. Dzieje sie to na kazdym biegu, na prostej mniej to slychac (mniejsze obciazenie) a na jalowym przy dodawaniu gazu wogole nie drga. Z poczatku myslalem ze to wydech gdzies dotyka podwozia i stad to drganie ale po dokladnych ogledzinach nie znalazlem zadnego takiego miejsca w komorze silnika tez nie znalazlem nic takiego, jedynie gdy uderzalem reka w spod baku byl podobny dzwiek jak by cos bylo w baku lub na nim i moze to tak wibruje
narazie radze sobie z tym glosna muzyka i nie przekraczaniu 2.5 tys no ale ile mozna

mam nadzieje ze ktos mial podobny przypadek i da jakas podpowiedz. Z gory dzieki

sprawdź osłonę termiczną na kolektorze wydechowym i osłony nad resztą wydechu, coś rezonuje akurat przy 2,5krpm, ostatnia możliwością może być rozklekotany tłumik i wnętrzności drżą.

no wlasnie oslony nie maja luzow a wydech caly ostukalem reka i nie bylo slychac zadnego stukotu

miałem tak w ZL-u hałasował środkowy tłumik ,po wymianie cisza . Kanał + ktoś do pomocy i jedziesz z silnikiem 2500 rpm ,może odkryjesz co u ciebie gra.

A ja obstawiałbym na osłonę termiczną kolektora wydechowego,później tłumnik drgań lub osłona termiczna katalizatora.

no to spróbuję jescze ta oslone poprawic na mocowaniach tylko martwi mnie to ze gdy na luzie dodaje gazu to nic nie slychac dopiero pod obciazeniem, moze wina lezy w poduszkach silnika bo nie sa one 1 jakosci

problem rozwiazany. przyczyna bylo pekniecie spawu laczacego rure wydechu z koncowym tlumikiem co sprawialo ze drgal pry pewnych obrotach sil
dzieki wielkie wszystkim za pomoc:)