FS problem z olejem

Witam jestem posiadaczem Mazdy 323F Sportive 2.0 FS, kupując auto nie miałem pojęcia że bierze olej, jak chyba każdy...
Po tygodniu zmieniłem olej na Mobil1 10w40 i dolewałem systematycznie... Lecz auto brało coraz więcej i więcej do szło do kilku sytuacji (może 2x – 3x) gdy na bagnecie było mniej niż minimum! lecz niestety nie jestem w stanie codziennie sprawdzać oleju.
Jeździłem dalej a auto brało coraz więcej i więcej aż wkońcu doszło do sytuacji że auto POŻARLO 2L na ok 200km! Natychmiastowo wyciągnęliśmy silnik, po rozebraniu okazało się że w silniku jest masakryczny osad nie wiadomo po czym... Klawiatura miała czarne "strupy" ale wymyliśmy silnik, wymieniliśmy panewki korbowodowe które były masakrycznie zniszczone na nowe, pierścienie tłokowe ( w tym Pierścień olejowy 3 częściowy na 2 częściowy ) są teraz twardsze, Zrobiliśmy kompleksowy remont głowicy, daliśmy oczywiście nową uszczelkę pod głowicę, kompletny nowy rozrząd, pompe wody, oraz wyczyściliśmy wszystkie kanały olejowe...
Poskładaliśmy autko wlaliśmy nowe płyny w tym Mobil1 0w40 Wszystko pięknie autko pali na strzał kompresja wzrosła z 12-12.5 na prawie 15bar ponieważ było duże planowanie głowicy (ktoś kiedyś musiał auto przegrzać) Dziś po zrobieniu 750km zauważyłem ubytek ok 0.5L oleju.
I tu pytanie dla was dlaczego dalej spala olej? Silnik jest praktycznie jak nowy...
W okresie docierania auto też może pobierać olej??
Jutro będziemy zmieniać olej ponownie na 0w40 Mobila1, Mam też uszkodzony czujnik ciśnienia oleju (ten wyżej) i troszkę tam kapie ale aż 0.5L? (przy okazji jutro wymieniam też czujnik)
Proszę o jak najszybsze odpowiedzi!
PS. Wyczytałem też że 5w30 jest lepszy dla tego auta? co o tym myślicie? (Myśle też właśnie o 5w30 Mobila)
Po tygodniu zmieniłem olej na Mobil1 10w40 i dolewałem systematycznie... Lecz auto brało coraz więcej i więcej do szło do kilku sytuacji (może 2x – 3x) gdy na bagnecie było mniej niż minimum! lecz niestety nie jestem w stanie codziennie sprawdzać oleju.
Jeździłem dalej a auto brało coraz więcej i więcej aż wkońcu doszło do sytuacji że auto POŻARLO 2L na ok 200km! Natychmiastowo wyciągnęliśmy silnik, po rozebraniu okazało się że w silniku jest masakryczny osad nie wiadomo po czym... Klawiatura miała czarne "strupy" ale wymyliśmy silnik, wymieniliśmy panewki korbowodowe które były masakrycznie zniszczone na nowe, pierścienie tłokowe ( w tym Pierścień olejowy 3 częściowy na 2 częściowy ) są teraz twardsze, Zrobiliśmy kompleksowy remont głowicy, daliśmy oczywiście nową uszczelkę pod głowicę, kompletny nowy rozrząd, pompe wody, oraz wyczyściliśmy wszystkie kanały olejowe...
Poskładaliśmy autko wlaliśmy nowe płyny w tym Mobil1 0w40 Wszystko pięknie autko pali na strzał kompresja wzrosła z 12-12.5 na prawie 15bar ponieważ było duże planowanie głowicy (ktoś kiedyś musiał auto przegrzać) Dziś po zrobieniu 750km zauważyłem ubytek ok 0.5L oleju.
I tu pytanie dla was dlaczego dalej spala olej? Silnik jest praktycznie jak nowy...
W okresie docierania auto też może pobierać olej??
Jutro będziemy zmieniać olej ponownie na 0w40 Mobila1, Mam też uszkodzony czujnik ciśnienia oleju (ten wyżej) i troszkę tam kapie ale aż 0.5L? (przy okazji jutro wymieniam też czujnik)
Proszę o jak najszybsze odpowiedzi!
PS. Wyczytałem też że 5w30 jest lepszy dla tego auta? co o tym myślicie? (Myśle też właśnie o 5w30 Mobila)