Witam.
Po tygodniowym urlopie odpalilem swoje autko (MAZDA 323F Sport, Beznyna, rok 2003) i z przykroscia stwierdzilem, ze cos zlego dzieje sie z obrotami na luzie. Wyglada jakby obroty nie mogly sie ustabilizowac i momentami schodzily ponizej minimalnych. Po rozgrzaniu silnika lepiej sie to zachowuje, ale momentami ten problem znow sie pojawia. Z czasem pojawily sie tez problemy z opalaniem (odpala za 2 razem i to tylko po wcisnieciu gazu – wczesniej odpalala idealnie). Auto stoi u mechanika. Podlaczal ja pod 2 komputery, zaden nie wykazal bledow. Zmienione zostaly swiece, przewody, sprawdzona na innych cewkach, wymieniony olej, czyszczona przepustnica, sprawdzony katalizator itd ... O ile dzwiek silnika wydaje sie ok stojac przy masce (poza nierownymi obrotami) to przy wydechu slychac jak wyraznie sie dusi, jakby jeden cylinder byl nie sprawny (rowniez sprawdzony).
Mial ktos podobny problem z Mazda?
pozdrawiam
Olaff
Mazda 323 2.0 Sport – nierowne, wolne obroty
Strona 1 z 1
Autko po 3 tygodniach dalem do innego mechanika. Troche sie podlamalem bo kiedy zostawialem je jedynie obroty byly nierowne. Dzis byla kompletnie bez mocy, przygasala na niskich, w wydechu jakies dziwne dzwieki
Mam nadzieje, ze ten nowy cos wymysli...
- Od: 18 sie 2010, 11:08
- Posty: 10
- Skąd: Edinburgh / Wroclaw
- Auto: Mazda 323F Sport, 2.0 (benzyna), 2003rok
w Edinburgh'u
Ja jestem z Wroclawia, ale mieszkam w Szkocji 
Poki co zmienili cewki i zlokalizowali jakas nieszczelnosc w ukladzie paliwowym, maja posprawdzac kilka rurek i wyglada na to ze pojutrze odbieram autko
Nastepny wydatek – pozbycie sie rdzy z nadkoli (tyl) bo zaczela juz ladnie "puchnac".
pozdrawiam
Olaff
Poki co zmienili cewki i zlokalizowali jakas nieszczelnosc w ukladzie paliwowym, maja posprawdzac kilka rurek i wyglada na to ze pojutrze odbieram autko
Nastepny wydatek – pozbycie sie rdzy z nadkoli (tyl) bo zaczela juz ladnie "puchnac".
pozdrawiam
Olaff
- Od: 18 sie 2010, 11:08
- Posty: 10
- Skąd: Edinburgh / Wroclaw
- Auto: Mazda 323F Sport, 2.0 (benzyna), 2003rok
Calkowity koszt naprawy £320. Zmienione cewki (dwie za £150) + £170 za robocizne. Pierwszy mechanik zle zdiagnozowal problem, silnik nalapal mnostwo innych bledow i ogolnie sie rozlegulowal.
W sporym szoku jestem jesli chodzi o koszt, ale autko jakby dostalo ze 20 koni dodatkowych niz jak je kupilem
(nowe przewody i swiece)
W sporym szoku jestem jesli chodzi o koszt, ale autko jakby dostalo ze 20 koni dodatkowych niz jak je kupilem
- Od: 18 sie 2010, 11:08
- Posty: 10
- Skąd: Edinburgh / Wroclaw
- Auto: Mazda 323F Sport, 2.0 (benzyna), 2003rok
Bez urazy ale Angole to w ogóle czy Szkot ,Anglik , czy Irlandczyk
są cienkiej maści jeżeli chodzi o naprawy MAZD oprócz Land-rowerów i R&R , co innego o tuningowanie optyczne i elektryczne aut sportowych w Anglii
.
Tak czy siak zawsze będziesz przepłacał no chyba że kupisz auto z Zelandi .



Tak czy siak zawsze będziesz przepłacał no chyba że kupisz auto z Zelandi .

Autko dalem do 2 polskich warsztatow ... jeden polegl calkiem, jak widac, a drugi zrobil w miare szybko, ale ladnie skasowal. Do szkockich warsztatow nawet nie daje, a w serwisie mazdy chcialem zrobic tylko diagnoze to zaspiewali £70 + VAT za godzine, a najbliszy termin byl cos kolo 10 dni ... oczywiscie nie bylo powiedziane, ze w ciagu tej godziny znajda przyczyne.
pozdrawiam
Olaff
pozdrawiam
Olaff
- Od: 18 sie 2010, 11:08
- Posty: 10
- Skąd: Edinburgh / Wroclaw
- Auto: Mazda 323F Sport, 2.0 (benzyna), 2003rok
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość