Strona 1 z 1

Kłopoty z wkrecaniem na obroty po zmianie glowicy

PostNapisane: 4 gru 2009, 13:48
przez taczka
Witam ! Sprawa jest nastepujaca- W mazdeczce jak w temacie z roku 99` byla wymieniana glowica razem z walkami , dodam ze jest to mazda z cewkami bez aparatu. Po wymianie glowicy mazda odpalila bez problemow chodzi cicho i rowno jednak nie wkreca sie na obroty jak powinnna... dodaje gazu i dusi sie .. Czujnik CKP (polozenia walu) i CMP(gornego martwego punktu 1 i 4 cylindra w pokrywie zaworow) nie byl ruszany.. Moze ktos mial stycznosc z tym modelem mazdy (silnik ZL) i z tym problemem i ma jakies wskazowki ..bede wdzieczny ! Pozdrawiam !

PostNapisane: 4 gru 2009, 16:24
przez gregorius 323 F
Jeżeli wszystko jest ok tj
Masz na pewno szczelny dolot,dobrze ustawiony zapłon świeże elementy układu zapłonowego ( często wypalają się w tych silnikach fajki łączące cewkę ze świecą)

To najpewniej masz źle ustawiony rozrząd – przy przeskoku o 1 ząbek silnik na wolnych będzie chodził równo ale nie będzie się wkręcał.
Pozdrawiam

PostNapisane: 5 gru 2009, 00:40
przez taczka
w tych silnikach zaplonu nie ustawiasz wszystko jest sterowane po przez czujniki .... dolot szczelny na 100 % rozrzad w suemie tez sprawdzany 3 razy i przekrecany pare razy bez zadnego oporu .... wiec nic nie powinno byc bo zeby nawet jeden zabek byl to by juz zapieralo o tlok lub ciezko sie przekrecalo ale sprawdze . dziekowka i jak cos czekam na inne podpowiedzi apropo tego silnika ... 5!!

PostNapisane: 12 gru 2009, 10:51
przez rafkol3
damnie rozrzad jest przestawiony
czesto sie zdarza ze na ktoryms kole zetnie sie klin i sie koło zebate przestawione wzgledem wałka a znaki beda ci sie zgadzały
bez oporu sie kreci bo na wolnych obrotach normnalnie pracujei nic nie stuka napewno:]
sprawdz kliny:]

PostNapisane: 12 gru 2009, 14:02
przez rumunn95
glowica ktora zalozyles w jakim stanie byla? moze gniazda powypalane

PostNapisane: 13 gru 2009, 11:06
przez taczka
Glowica byla po szlifie dotarciu gniazd wymianie uszczelniaczy itd. w sumie juz naprawilem usterke ...:) Zeby bylo smieszniej nie miala nic wspolnego z remontem ....przeplywomierz byl zanieczyszczony..:)

PostNapisane: 13 gru 2009, 13:28
przez rumunn95
heh ot taka drobnostka <killer> a tyle rozkminki :P <lol>

PostNapisane: 13 gru 2009, 15:21
przez taczka
bywa i tak ;) :]

PostNapisane: 13 gru 2009, 17:54
przez fazzi
Jerzyk napisał(a):w tych silnikach zaplonu nie ustawiasz wszystko jest sterowane po przez czujniki

wydaje mi się, że we wszystkich silnikach ustawia się zapłon. Komputer później tylko reguluje w drobnym zakresie. Piszesz że nie, bo to wiesz czy przeczytałeś w instrukcji?