1.6 ZM Check Engine P0420

[Light56]

Witam, mam problem z check engine P0420, od dłuższego czasu pojawia on się zawsze po jakimś czasie gdy jadę stałą prędkością tak do około 100 km/h i w granicach od 0 do 2500 obrotów/min i trzymam wtedy, zawsze nogę na pedale bardzo delikatnie, przepustnica otwarta jest może w 2-5% i wtedy zawsze wywala check, nigdy nie pojawiał się, gdy rozpędzałem dynamicznie autko i na wyższych obrotach dodatkowo sprawdzałem, czy to wina LPG, ale na PB jest to samo.

Co wymieniałem.

Przepustnice na podmianę z rozbitego auta z niskim przebiegiem

dwie sondy lambda DENSO

cały nowy układ wydechowy

uszczelkę kolektora ssącego

Dwie nowe cewki, ponieważ auto czasami przy przyśpieszaniu traciło moc, po wymianie nie ma tego objawu.

Nowe kable WN NGK

Rura gumowa dolotu

8 płytek zaworowych na wydechu ssące w normie.

Czyściłem przepływomierz bez zmian.

Katalizator wyciągałem i sprawdziłem prześwit, wydaje się w porządku, nie jest wcale widoczne zużycie.

W sumie to zostaje przepływomierz i katalizator, ponieważ nie wiadomo czy boczne ścianki są całe, tak wizualnie jest w porządku, więc myślę, że to raczej nie jego wina brakuje już mi pomysłów, co to może być, a nie lubię, jak wywala błąd silnika.

[Spoonner]

Też swego czasu wywalało mi ten błąd, szczególnie po przejażdżce na trasie. Jeden ze znanych tutaj na forum i polecanych mechaników powiedział mi, że "ten typ tak ma", po prostu w bejotach ten błąd często "lubi" się wyświetlać.
U siebie zamontowałem dystans do drugiej sondy lambda i już od tego czasu błędu nie widziałem. Kumpel miał identyczny problem w avensisie, też założył dystans do sondy i ma problem z głowy, a nawet u niego auto odzyskało dynamikę

[Light56]

Będę musiał kupić dystans, jeśli to nie pomoże stary kata sprzedać, dołożyć i kupić uniwersalny może wtedy będzie dobrze głupia sprawa z tym checkiem może po latach katalizator tak się rozjeżdza, że druga sonda nie potrafi już dobrze mierzyć spalin.