zl01 7-1 nie pali

Witam. Mam wielki problem ze swoją mazdą. Jest to 323f BJ 2002r silnik 1,6 (podobno ale o tym zaraz) zl01 7-1.
Pierwsze pytanie czy silnik ZL01 7-1 to faktycznie 1.6?
A drugie to już dłuższa historia. Od początku nie miała wielkich problemów z odpaleniem (nie było "od strzała" ale względnie ok) Po uruchomieniu silnika było w porządku, powoli schodził do biegu jałowego a temperatura rosła. Gdy nagrzał się na tyle że wskazówka temperatury była na prawidłowym poziomie zaczynał się dławić, przygasać nawet gasnąć. Zaś gdy cały silnik już dobrze się nagrzał to ustawało ale obroty na biegu jałowym dziwnie na 1500 obr/min.
Jeżeli chodzi o jazdę to prócz dziwnego szarpania (całkowite zamknięcie przepustnicy i nawet delikatne jej uchylenie, reszta zakresu poruszania pedałem gazu wzorowe) to lata jak wściekły
W silniku zostało wiele rzeczy zrobionych, mianowicie:
-Wyczyszczona przepustnica i silniczek krokowy
-Uszczelniony dolot (w tym wywalenie tzw. harmonijki)
-Nowa sonda lambda przed katem
-Nowy filtr powietrza
-Nowe świece, przewody WN, cewki wszystko NGK
-sprawdziłem ciśnienie sprężania/kompresja zadziwiające ok.14.6 bara na każdym cylindrze (około ponieważ ciśnieniomierz mam w kg/m2)
-Pompa paliwa działa prawidłowo, ciśnienie w normie
-Nowy przepływomierz NIPparts
-Wiele rzeczy których nie pamiętam lub w tym temacie są zbędne jak alternator
Teraz gdy temperatura spadła do 2,5 stopni już nie chciała zagadać.. Jedynie jeden cylinder jak by chciał a nie mógł..
Wie ktoś co może być tego przyczyną? Sam już załamałem ręce, dałem jednemu mechanikowi nic nie znalazł, drugi nic nie potrafi wywróżyć..
Dodam jeszcze że komputer pokazywał mi błąd sondy lambda (dlatego wymieniłem) oraz wypadanie zapłonu na 3cim cylindrze.
Nie wiem też czy komputer jest właściwy, oznaczenia silnika to zl01 7-1 a komputer to zm05. Pomocy
Pierwsze pytanie czy silnik ZL01 7-1 to faktycznie 1.6?
A drugie to już dłuższa historia. Od początku nie miała wielkich problemów z odpaleniem (nie było "od strzała" ale względnie ok) Po uruchomieniu silnika było w porządku, powoli schodził do biegu jałowego a temperatura rosła. Gdy nagrzał się na tyle że wskazówka temperatury była na prawidłowym poziomie zaczynał się dławić, przygasać nawet gasnąć. Zaś gdy cały silnik już dobrze się nagrzał to ustawało ale obroty na biegu jałowym dziwnie na 1500 obr/min.
Jeżeli chodzi o jazdę to prócz dziwnego szarpania (całkowite zamknięcie przepustnicy i nawet delikatne jej uchylenie, reszta zakresu poruszania pedałem gazu wzorowe) to lata jak wściekły
W silniku zostało wiele rzeczy zrobionych, mianowicie:
-Wyczyszczona przepustnica i silniczek krokowy
-Uszczelniony dolot (w tym wywalenie tzw. harmonijki)
-Nowa sonda lambda przed katem
-Nowy filtr powietrza
-Nowe świece, przewody WN, cewki wszystko NGK
-sprawdziłem ciśnienie sprężania/kompresja zadziwiające ok.14.6 bara na każdym cylindrze (około ponieważ ciśnieniomierz mam w kg/m2)
-Pompa paliwa działa prawidłowo, ciśnienie w normie
-Nowy przepływomierz NIPparts
-Wiele rzeczy których nie pamiętam lub w tym temacie są zbędne jak alternator
Teraz gdy temperatura spadła do 2,5 stopni już nie chciała zagadać.. Jedynie jeden cylinder jak by chciał a nie mógł..
Wie ktoś co może być tego przyczyną? Sam już załamałem ręce, dałem jednemu mechanikowi nic nie znalazł, drugi nic nie potrafi wywróżyć..
Dodam jeszcze że komputer pokazywał mi błąd sondy lambda (dlatego wymieniłem) oraz wypadanie zapłonu na 3cim cylindrze.
Nie wiem też czy komputer jest właściwy, oznaczenia silnika to zl01 7-1 a komputer to zm05. Pomocy