Nierozgrzany silnik gaśnie przy spadku obrotów (ZM)

Postprzez Dabro » 5 maja 2015, 08:08

Witam,

jestem nowym użytkownikiem i od niedawna posiadaczem Mazdy 323f 1.6 2002r z LPG. Odnośnie mojego problemu przeszukałem już wiele wątków, ale nie znalazłem w nich wszystkich problemów, które u mnie występują, a sprawa jest dość poważna i niezbyt bezpieczna, więc założyłem nowy.

Problem polega na tym, że na zimnym silniku po wciśnięciu sprzęgła obroty gwałtownie spadają, a silnik gaśnie – czyli często na zakrętach, na rondzie itp. Gdy kupowałem Mazdę wszystko w miarę grało, jednak już pierwszego dnia po zakupie auto zgasło mi na światłach, a później było tylko gorzej.

Ogólne problemy i ew. poszlaki:
– na zimnym silniku obroty gwałtownie spadają po wciśnięciu sprzęgła i silnik gaśnie,
– mocno falujące obroty na zimnym silniku (gdy wskazówka przy minimum obrotów jednak odbije do góry to mocno faluje),
– całkowity brak mocy na niskich obrotach, nie ma różnicy jak mocno wcisnę pedał gazu, samochód reaguje tak samo – bardzo wolnym przyspieszeniem,
– po ostatniej wizycie u mechanika i przejechaniu ok 150 km cudem było przekroczenie 80 km/h. Do 70 na 3 biegu w miarę ok, na 4 dojechał do 80, po czym można było wciskać gaz jak się chce: czy 1 cm czy do dechy – efekt ten sam, czyli praktycznie brak reakcji, jakby auto zaczynało ważyć kilka ton. Przejechałem kolejne 400 km i problem z progiem 80 km prawdopodobnie zniknął – mechanik mówił, że po wymianie części przejechać z 500 km na benzynie żeby komputer mógł się przystosować.
– samochód gaśnie także jak już silnik jest rozgrzany, po podjeździe pod dłuższe, bardziej strome górki, na których trzeba trochę piłować. Też po wciśnięciu sprzęgła.
– niezależnie od mrozu, odpala pięknie. Jeśli jednak przy pierwszym ruszeniu gaśnie, a tak jest często, bo przy puszczaniu sprzęgła obroty spadają często nawet przy mocniejszym wciśnięciu gazu, to drugie odpalenie jest już wyczynem. Czasami trzeba próbować nawet ponad minutę zanim wreszcie zapali.
– działanie silnika to loteria. Czasem na rozgrzanym telepie całym autem, a raz wydawał taki dźwięk, że zwątpiłem, czy nie mam diesla,
– silnik się poci, ale olej w normie,
– na rozgrzanym silniku obroty ustawiają się różnie, od 700 do 1000,
– wszystko powyżej jest i na gazie i na benzynie.

Auto ostatnio było u mechanika, wymieniono przewody zapłonowe, świece, cewki i rura dolotu. Jedna z cewek miała przebicie bo złapała wilgoć, mechanik mówi, że prawdopodobnie przez to, że silnik był myty przed sprzedażą. Miało śmigać itp. ale auto zgasło na pierwszych światłach. Problem jest poważny, bo często ze względu na pracę nie mogę czekać kilku minut aż auto się nagrzeje, a gaśnięcie na skrzyżowaniach i rondach nie jest czymś w 100% bezpiecznym.

Nie wiem czy to może mieć związek ze sprawą, ale co jakiś czas słychać strzał pod przednią szybą – na początku myślałem, że to uderzenie kamyczka w szybę przy dużych prędkościach, ale to samo słychać też w mieście przy małych prędkościach.

Ps. to moje pierwsze auto, wcześniej nie miałem z nimi za bardzo do czynienia, nie ogarniam spraw technicznych i mogę zadawać naprawdę głupie pytania :P

W najbliższym czasie chcę odstawić auto do mechanika, jednak prosiłbym o rady czy w ogóle można tym jeździć, czy już odstawić, czy poszlaki co bym mógł jeszcze mechanikowi wskazać, bo jak widać mechanik też człowiek i nie zawsze jest nieomylny.

Pozdrawiam
Dabro
 

Postprzez Bolsblue » 5 maja 2015, 12:52

Pierwsze co mi przychodzi na myśl to krokowiec i możliwe,że brudny przepływomierz.
A cewki to jakie kupiłeś i przewody? Bo mi zamiennik to padł po niecałym roku i też samochodem nie dało się przyspieszać.Ale wtedy mi błąd wywaliło, odczytałem i podmieniłem cewkę na stary oryginał.
Jak dla mnie to coś iskra jest słaba i stąd te strzały i zamulanie (nie spala całkowicie mieszanki a ta dopala się w wydechu).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2014, 19:49
Posty: 123 (0/1)
Auto: 323F 1.6 16V (ZM) 98KM 2002r

Postprzez tinek » 5 maja 2015, 19:01

jw. krokowy i przepływomierz jak nie był czyszczony to zrobić to od razu, na zamienniki przepływomierza uważać, bo potrafią być gorsze niż stary brudny

jak nie wywala checka to sprawdzić na kompie jakie są odczyty z czujników, jak zachowują się korekty, co się dzieje podczas przyspieszania/stałej jazdy/opadania obrotów

sprawdzić luzy zaworowe i kompresje

ile przelatane na lpg?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2012, 18:46
Posty: 383 (0/3)
Skąd: Krosno Odrz.
Auto: Focus 2.0 '08
była: 323F BJ ZM '03, Fiesta '98

Postprzez Dabro » 6 maja 2015, 08:17

Dzięki za odpowiedzi.
A cewki to jakie kupiłeś i przewody?
nie pamiętam dokładnie, odbierając na szybko umówiłem się, że więcej info, faktury za części itp odbiorę jak przyjadę jeszcze raz kompa sprawdzić. Pod koniec tygodnia się dowiem. Są tydzień po wymianie, to mogłyby już szwankować? Co do strzałów, to brzmią bardziej jakby ktoś rzucił małym kamykiem w przednią szybę. I mniej więcej spod przedniej szyby to słychać czasem, to może być dopalanie mieszanki?

tinek nie wywala checka, gaz jest od 2 lat, ale nie wiem przy ilu był zakładany. Jeszcze dodam, że przy kupnie mechanik mówił że silnik chodzi nierówno, przy czym na lpg trochę równiej.

Teraz oddam do bardziej zaufanego mechanika, aby przejrzał wszystko na wylot. Przekażę też wskazówki co to mogłoby być, jednak czy po tych symptomach można stwierdzić, czy trzeba oddać go natychmiast, czy można jeszcze tydzień pojeździć? Mam do wyboru ten weekend (nadrobić specjalnie 200 km żeby oddać), albo następny, ale do tego czasu używać i przejechać ok. 550km.
Dabro
 

Postprzez tinek » 6 maja 2015, 20:35

a wiesz ile mniej więcej ma przejechane na lpg? ile ogólnie jest na liczniku(o ile to prawda)?

po 15kkm z lpg potrafi zrobić się ciasno na zaworach (sam tego doświadczyłem), jak nikt tam tego nie kontrolował to może być niewesoło

skąd jesteś?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2012, 18:46
Posty: 383 (0/3)
Skąd: Krosno Odrz.
Auto: Focus 2.0 '08
była: 323F BJ ZM '03, Fiesta '98

Postprzez Dabro » 7 maja 2015, 15:58

Licznik wskazuje coś ok. 207 kkm. 15 kkm ma na bank na LPG, sam od kiedy go kupiłem, zrobiłem z 2 kkm (jakiś miesiąc i tydzień może).

Ogólnie dodam jeszcze, że szybko włącza się chłodzenie. Nawet po 10 km przy 7 *C na dworze już słychać chłodzenie pod maską, przy czym temperatura na desce jest zawsze równo po środku skali. Nie wiem co czy to w porządku, gdy nadejdą upały po +30 *C i jazda w korku.

Co do mocy to czytałem w innych postach, że Mazdy niby nie mają dużo mocy przy niskich obrotach, ale chyba bez przesady. Boję się wyjechać na rondo w godzinach szczytu bo nieważne jak wcisnę gaz, auto rozpędza się z prędkością jakbym je pchał (na 2 biegu, na 1 jeszcze jest nawet spoko). Przy ruszaniu trzeba gazować, a pamiętam, jak zaraz po kupnie byłem zadowolony tym, że prawie sam rusza, tak jakby miał ruszyć po samym puszczeniu sprzęgła, bez dodawania gazu. Po kilku dniach pozytywne wrażenie minęło.

po 15kkm z lpg potrafi zrobić się ciasno na zaworach (sam tego doświadczyłem), jak nikt tam tego nie kontrolował to może być niewesoło

Co masz na myśli pisząc "kontrolował"? Jest to do sprawdzenia samemu, czy płacić mechanikowi za taki luksus?

Jestem: w tygodniu Szczecin, weekendy Gorzów lub Kołobrzeg.
Dabro
 

Postprzez tinek » 7 maja 2015, 18:40

przy 207kkm (23kkm na lpg) musiałem regulować luz, bo na wydechu zrobiło się ciasnawo (0,1-0,15mm) – norma to 0,25-0,35mm
luz można sprawdzić samemu, potrzebny szczelinomierz i klucz 10 do ściągnięcia pokrywy

Dabro napisał(a):Ogólnie dodam jeszcze, że szybko włącza się chłodzenie. Nawet po 10 km przy 7 *C na dworze już słychać chłodzenie pod maską, przy czym temperatura na desce jest zawsze równo po środku skali. Nie wiem co czy to w porządku, gdy nadejdą upały po +30 *C i jazda w korku.

to nie jest normalne, wentylator nie powinien się włączać w takich warunkach, nawet przy +30st musiałby dobrą chwilę postać – na początku sprawdziłbym czujnik temp płynu, ale nie chce straszyć wypalaną uszczelką pod głowicą

jak pisałem już wcześniej sprawdzenie kompresji na cylindrach może wyjaśnić sprawę

Dabro napisał(a):o do mocy to czytałem w innych postach, że Mazdy niby nie mają dużo mocy przy niskich obrotach, ale chyba bez przesady. Boję się wyjechać na rondo w godzinach szczytu bo nieważne jak wcisnę gaz, auto rozpędza się z prędkością jakbym je pchał (na 2 biegu, na 1 jeszcze jest nawet spoko). Przy ruszaniu trzeba gazować, a pamiętam, jak zaraz po kupnie byłem zadowolony tym, że prawie sam rusza, tak jakby miał ruszyć po samym puszczeniu sprzęgła, bez dodawania gazu. Po kilku dniach pozytywne wrażenie minęło.

bez przesady, to że piszą, że przy niskich obrotach szału nie ma to nie znaczy, że nie ma reakcji na gaz, obroty muszą śmiało rosnąć, a nie jakbyś miał tonową przyczepkę za sobą

daleko, za 3 tyg będę w okolicach Szczecina ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2012, 18:46
Posty: 383 (0/3)
Skąd: Krosno Odrz.
Auto: Focus 2.0 '08
była: 323F BJ ZM '03, Fiesta '98

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323