323f BJ brak mocy do 3000 obr

Postprzez EPA » 24 sie 2014, 10:23

Witam mam na imię Przemek i jestem nowy.Posiadam od niedawna mazdę 323f BJ 1,6 98km
Temat na forum poruszany wiele razy ale brak rozwiązania,
mazda nie ma mocy dopiero od 3tys , przy ruszaniu i przyspieszani trzeba minimalnie i powoli dodawać gazu bo inaczej auto nie reaguje tylko się dusi.
W aucie nie pojawiają się żadne błędy sprawdzone na kompie, przepływomierz czyszczony kilka razy nowy czujnik temp. cieczy do komputera świece przewody, to tyle dalej nie wiem gdzie szukać czy to może być związane z przepustnicą proszę o jakieś sugestie pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 23 sie 2014, 22:10
Posty: 39 (2/0)
Auto: mazda 323f BJ POLIFT
ROK 2000 POJ.1.6BENZYNA SILNIK ZL

Postprzez @SaLMoN@ » 24 sie 2014, 14:53

Proponuję podstawić od kogoś cewki i przepływomierz.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 7 lis 2009, 21:03
Posty: 22
Skąd: Ełk
Auto: Mazda 3 BK 1.6 16V '05

Postprzez mateusz2 » 11 paź 2014, 21:28

miałem to samo cewki ani przewody i przepływka nie pomogła sprawdz kompresje silnika ja miałem te same objawy co się okazało do roboty głowica
mateusz2
 

Postprzez misiek1 » 11 paź 2014, 22:02

Możesz się kolego zainteresować luzami zaworowymi czy są w porządku
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2011, 20:15
Posty: 323 (0/1)
Skąd: Krosno
Auto: Mazda 323F Bj 1,5 ZL 1999r.+Stag
Moja Bejota:)

Postprzez rav 75 » 25 paź 2014, 11:35

A jak tam filtr paliwa? Wiem,wymiana to wyzwanie,znajomy w ZL-u miał podobne objawy,wymienił filtr i jak ręką odjął... Jeśli już tam zajrzysz – wymieniając nie pogorszysz.
rav 75
 

Postprzez EPA » 15 lis 2014, 20:36

filtr paliwa wymieniany jest poprawa teraz pozostało tylko delikatne przyduszenie przy zmianie z 1na 2 ,najbardziej odczuwalne, nie mozna dodac zbyt dużo gazu . niemniej jednak polecam wymiane filtra bo jest róznica u mnie był orginalny 14 letni
Forumowicz
 
Od: 23 sie 2014, 22:10
Posty: 39 (2/0)
Auto: mazda 323f BJ POLIFT
ROK 2000 POJ.1.6BENZYNA SILNIK ZL

Postprzez rimigiusz24 » 17 mar 2015, 21:37

Witam!
Podłącze się do tematu. Od niedawna jestem prawie szczęśliwym posiadaczem Madzi 323F BJ 1.5 16V. Problem jaki dotyka mego autka to dławienie się silnika (po dodaniu gazu obroty spadają w dół po czym dopiero wzrastają) do 2 tys. obrotów, wyżej już leci dobrze. Dzieje się tak po zagrzaniu silnika (na ssaniu rakietka). Byłem dziś na diagnostyce powiedzieli że prawdopodobnie cewki zapłonowe ale nie są pewni i za tydzień mam im zostawić auto na 2 dni (trochę długo). I tak się teraz zastanawiam może jest ktoś na forum z okolic Opola posiadający taki silnik w swoim autku, kto umożliwiłby chwilowy przeszczep ceweczek :D jeśli tak to proszę o kontakt. Przebieg naprawy opisze niebawem :)
rimigiusz24
 

Postprzez RiskOfPain » 14 kwi 2015, 16:00

I jak tam udało się naprawić?
Początkujący
 
Od: 12 mar 2015, 18:57
Posty: 4
Skąd: Poznań / Kołobrzeg
Auto: 323f BJ 2000 1.5 ZL

Postprzez EPA » 20 wrz 2015, 18:32

w maździe wiele nowych części m.in. orginalne przewody mazdy [zamienniki tragedia szkoda kasy trzy razy wymieniałem a auto nawet nie chciało na nich zapalić] świece orginalne denso filtr paliwa ,czujnik temp. podmieniane cewki i dalej to samo, brak mocy do 3 tyś. wiec zostaje głowica może regulacja zaworów pomorze. Szukam mechanika z okolic łodzi-Pabianic który wyreguluje zawory bądz zweryfikuje stan głowicy. pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 23 sie 2014, 22:10
Posty: 39 (2/0)
Auto: mazda 323f BJ POLIFT
ROK 2000 POJ.1.6BENZYNA SILNIK ZL

Postprzez EPA » 26 mar 2017, 21:13

Witam niestety to zuzycie silnika i z tad te braki
Forumowicz
 
Od: 23 sie 2014, 22:10
Posty: 39 (2/0)
Auto: mazda 323f BJ POLIFT
ROK 2000 POJ.1.6BENZYNA SILNIK ZL

Postprzez Zoomi » 18 cze 2017, 02:30

[quote="EPA" (...) mazda nie ma mocy dopiero od 3tys , przy ruszaniu i przyspieszani trzeba minimalnie i powoli dodawać gazu bo inaczej auto nie reaguje tylko się dusi.
W aucie nie pojawiają się żadne błędy sprawdzone na kompie, przepływomierz czyszczony kilka razy nowy czujnik temp. cieczy do komputera świece przewody (...) [/quote]

Jeśli takie "zamulenie" wystąpiło po odpięciu samochodu od akumulatora lub jest tak od kupna używanego auta to warto sprawdzić adaptację przepustnicy podłączonej do pedału gazu, gdyż komputer sterujący silnikiem traci nastawy przepustnicy wraz z odpięciem akumulatora jeśli rozepnie się go bezpośrednio po zgaszeniu silnika, zanim elektronika przejdzie w tryb uśpienia.

Prawdopodobnie idealnie byłoby zaprogramować ją przy pomocy komputera diagnostycznego ale ja takiego nie posiadam, na szczęście tak samo jak Fordach Mazda posiada układ samoadaptacji przepustnicy. Aż dziwne że prawie nikt z kumpli o tym nie wie a pracują w branży automotive od lat. A to nic nowego, istnieje ponad 20lat w tych autach :) Myk jest tylko taki, że trzeba to zrobić odpowiednio.

W mojej Madzi robi się to podobnie ale inaczej niż w Fordzie. Jednak w obu przypadkach kluczowym elementem jest to aby po podłączeniu akumulatora do instalacji elektrycznej auta uruchomić silnik tylko i wyłącznie gdy silnik jest CAŁKOWICIE wystudzony, najlepiej żeby stygł cały dzień. W przeciwnym razie silnik nie nauczy się dozowania paliwa prawidłowo przy niskiej temperaturze silnika i będzie się dławił. Gdy już mamy pacjenta chłodnego to musimy teraz komputerowi sterującemu silnikem "pokazać" pełen zakres ruchu pedału gazu aby ten z kolei na podstawie wskazań z czujników nauczył się dozować prawidłowo paliwo wraz ze zmianą temperatury silnika, obrotów, obciążenia silnika. Z tego też względu najlepiej jest zaczynać adaptację jeśli samochód masz zaparkowany wieczorem przy jakiejś obwodnicy, autostradzie lub innej trasie szybkiego ruchu, kiedy jest mały ruch. Ruszasz i po prostu przyspieszasz BARDZO dynamicznie przez jakiś czas (mi wystarcza 5km) używając pedału gazu w pełnym zakresie jego skoku i w pełnym zakresie obrotów (tylko nie ciągnij z obrotami aż na czerwone pole zegara). UWAGA: nie szarżuj cały czas z nogą w podłodze na wszystkich biegach bo nie chodzi o zapier....lanie 190km/h (mi gdzieś koło tego dałby rade ale po co), chodzi o dynamiczne przyspieszanie w trakcie adaptacji. Czyli rozpedzasz się z nogą w podłodze do przepisowej prędkości na danym odcinku, zwalniasz i tak kilka razy. Potem przyspieszasz przy zmiennym wciśnięciu pedału. W tym czasie podczas zatrzymywania się na światłach możesz zaobserwować delikatnie falujące obroty. Po kilku kilometrach gasisz silnik i tym samym kończysz procedurę adaptacji. Po zakończeniu cyklu nauki (zgaszeniu silnika) wskazówka obrotów na biegu jałowym przy rozgrzanym silniku po kolejnych uruchomieniach powinna stać na stałym poziomie (praktycznie tak sztywno jak przybita gwoździem).

Jeśli w czasie adaptacji zgasisz silnik bez przejechania się nic się nie stanie ale jak go teraz zgasisz to będziesz musiał czekać aż ponownie ostygnie całkowicie, rozpiąć klemy i podpiąć ponownie by zaprogramować przepustnicę prawidłowo.
W Fordzie cykl nauki trwał jakoś dłużej musiałem z kilkanaście km przejechać by się zaprogramowało.

Po adaptacji autko zapi.....la dynamicznie od dość niskich obrotów, aczkolwiek wiadomo że te silniki Mazdy lubią obroty >3000 i nie czarujmy się, to nie jest duży silnik, musi mieć obroty, aby być żwawy. Zresztą w silniku ZM masz zmienną długość kanałów dolotowych, które się otwierają na pełną długość dopiero przy 4700obr/min.

Tak czy inaczej jeśli wszystko masz sprawne to po adaptacji przepustnicy dławienie się silnika przy mocniejszym wciskaniu gazu na niskich obrotach (aczkolwiek prawidłowych dla danego biegu) powinno ustąpić. Mi przy ruszaniu startuje po tym tak, że póki nie wymieniłem kiedyś starych opon z którymi kupiłem auto to myślałem, że mam kontrolę trakcji popsutą bo przy każdym prawie ruszeniu zrywały koła przyczepność szczególnie jak ruszałem z zakrętu, tak więc power jest :) Ale jak mi się przypadkowo kiedyś zapomniało odczekać czas przed odpięciem akumulatora to faktycznie jak nie to auto, strasznie zmulony był. Procedura adaptacji jest w ASO znana (nie wiem czy w Łodzi bo tam już nie jeżdżę, wkurzyli mnie), i tak to się podobno właśnie robi nie mając komputera diagnostycznego.

SUPER ISTOTNA SPRAWA: Silnik MUSI być zimny po podłączeniu akumulatora.

Aby uniknąć ponownego rozprogramowania przepustnicy przy kolejnym odłączeniu akumulatora należy pod zgaszeniu silnika odczekać jakiś czas (nie pamiętam ile bo dawno to było ale pewnie z pół godziny) aby elektronika przeszła w stan uśpienia. Wtedy po ponownym podłączeniu aku nie będzie trzeba ponownie przepustnicy programować. Jeśli rozprogramowanie wystąpi to trzeba popróbować z dłuższym czasem.

Pozdro i miłego śmigania.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 cze 2017, 00:41
Posty: 181 (1/3)
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 323 S VI BJ, 1.6 ZM benzynka 98KM/72kW, 2002r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323