Strona 1 z 1

Drugi filtr paliwa – potrzebny czy nie?

PostNapisane: 17 mar 2014, 02:02
przez Adamso93
Cześć. Mam pytanie do was. Ostatnio wyciągałem z auta akumulator i moją uwagę przykuł z tego co udało mi się wyczytać na forum w tym temacie: viewtopic.php?f=26&t=44666&start=20 drugi filtr paliwa/parownik. Nie wiem do czego to jest potrzebne, bo z tego co wiem to jest do wersji silnika gaźnikowej, a ja mam 1,5 88km – mazda 323f bj 2000r. Nie zwróciłbym na tą część uwagi ale zauważyłem że jeden przewód wychodzący z "tego" jest wypięty a drugi wygląda tak jak by go szczur przegryzł, albo inna kuna :) Jeżdżę już pewnie dłuższy czas z tym niepodpiętym ustrojstwem, możliwe że nawet od czasu kupna i żadnych niepokojących objawów nie ma, ale moje pytanie jest takie, czy nic z tym nie robić, czy jednak powinienem to zreperować. Jeżeli nic się nie dzieje to mogę to całkiem wymontować? Z góry dzięki za odp. :)

Edit:
http://images28.fotosik.pl/122/40ea1210a1794764.jpg
Ta część pod nr. 1

Re: Drugi filtr paliwa – potrzebny czy nie?

PostNapisane: 17 mar 2014, 07:10
przez xedos1972
to jest silnik ZL, chodzi ci o to co wskazuje strzałka ? to filtr węglowy do odzyskiwania oparów paliwa

Re: Drugi filtr paliwa – potrzebny czy nie?

PostNapisane: 17 mar 2014, 14:40
przez Adamso93
Tak chodzi mi o ten element. U mnie jest on w luce za akumulatorem, ponieważ tam gdzie znajduje się oryginalnie jest umieszczony parownik – mam instalację LPG. Tak więc ten filtr węglowy został przeniesiony i teraz znajduje się tam gdzie na obrazku który umieściłem w pierwszym poście. Jako że ten filtr na pewno nie spełnia swojej roli, bo jest odłączony mam pytania takie jak w pierwszym poście: czy nic z tym nie robić, czy jednak powinienem to zreperować. Jeżeli nic się nie dzieje to mogę to całkiem wymontować?

PostNapisane: 17 mar 2014, 18:34
przez xedos1972
jak masz odłączony to sam widzisz że ważnej roli dla pracy silnika nie spełnia ,jedyna rola to ekologia ,podpięty musi byś elektrozawór ( bo wywali błąd ) który zaznaczyłem żółtą strzałką on dopuszcza opary do spalenia i wpuszcza je do kolektora .cienki wężyk z filtra dochodzi do zaworu a z drugiego wyjścia zaworu wchodzi do kolektora ssącego przy przepustnicy .

Dopisano 17 mar 2014 17:34:

jak masz odłączony to sam widzisz że ważnej roli dla pracy silnika nie spełnia ,jedyna rola to ekologia ,podpięty musi byś elektrozawór ( bo wywali błąd ) który zaznaczyłem żółtą strzałką on dopuszcza opary do spalenia i wpuszcza je do kolektora .cienki wężyk z filtra dochodzi do zaworu a z drugiego wyjścia zaworu wchodzi do kolektora ssącego przy przepustnicy .

PostNapisane: 24 mar 2014, 16:55
przez gik
jednak tego błędu nie zobaczysz bo nasze bjotki nie posiadają kontrolki silnika :D