Strona 1 z 1

Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 19 lut 2014, 20:55
przez piom
Witam
Niedawno kupiłem 323F 1.5 ZL i mam mały problem.
Czasem ale dosyć często zdarza się, że po wciśnięciu gazu na luzie silnik jakby się dusił przez chwile – jest taki spadek obrotów i przygaśnięcie a potem obroty wzrastają normalnie, rzadko minimalnie przerywając.
W czasie jazdy czasem jest ok a czasem np. przy zmianie biegów i dodawaniu gazu dosyć mocno szarpie (nie wiem czy to jest powiązane).
Na razie wymieniłem świece i filtr powietrza ale pomogło to tylko na 'przerywanie' obrotów, przyduszenie nadal występuje.
Poza tym czasem obroty po zatrzymaniu na chwilę spadają trochę za nisko ale potem się stabilizują i jest ok.
Czy to może mieć jakiś związek z rozrządem? Bo i tak muszę wymienić. Czy nie ma szans i szukać gdzieś indziej?

PostNapisane: 20 lut 2014, 10:36
przez black_pablo
miałem podobnie w swoim ZL i winny był przepływomierz po wymianie jak ręką odjął najlpeij żeby się nie pchać w koszta znajdź w okolicy kogoś z BJ i podmień

ps. pasuje też przepływomierz denso z Toyoty po numerach dojdziesz jakiej bo nie pamiętam sam mam z Toyoty i śmiga ponad rok

Re: Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 20 lut 2014, 21:33
przez Blik3r
Zamiast kupować nowy przepływomierz, wyczyść stary.
– Przepływomierz jest na zdjęciu pod 1. Wymontuj go, zanieś do domu i najlepiej jakimś Wurthem do czyszczenia hamulców, benzyną ekstrakcyjną czy czymś innym co odtłuszcza, delikatnie wpsikaj do środka. Nie zalej tylko :) Dlatego najlepiej czymś pod ciśnieniem delikatnie. Pyton czyścił to benzyną i patyczkiem higienicznym. Jeśli będziesz robił patyczkiem zrób to naprawdę delikatnie. W środku bodajże są 3 druciki. Ale ta płytka co jest pod drucikami też powinna być czysta.
Kolejna sprawa to taka "kropelka" na druciku w przepływomierzu, zobaczysz :) Powinna być czysta koloru żywicznego.

Zamontuj i sprawdź jak będzie chodził silnik. U mnie to rozwiązało problem. Objawy podobne do Ciebie + brak mocy, silnik się dławił, szarpał.

-Sprawdź stan rury dolotowej, czy nie ma dziur itd. Każda nieszczelność może wpływać na kulturę pracy silnika. Jeśli masz dziurawą poszukaj na szrocie (ciężko jest znaleźć) albo zrób własnoręcznie z rury, gdzie ktoś wstawiał tutorial.

Najprawdopodobniej przyczyną jest przepływka. Jeśli to nie pomoże, znajdź w okolicy kogoś z Mazdą i podmień. Może będziesz musiał wymienić. W każdym bądź razie, usuń połączenie odmy z dolotem. Na zdjęciu numer 2. Kup w to miejsce Filtr Odmy (bodajże średnica montażowa 12mm. Ja kupiłem 9mm i delikatnie rozwierciłem gumę). A otwór rury dolotowej (3) zaślep czymś. Ja zalałem silikonem jakimś wytrzymałym na temp. Pyton w starej BJ zaślepił to takimi spinkami do tapicerki.

A i wyczyść rurę dolotową z oleju :)

Re: Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 20 lut 2014, 22:54
przez xedos1972
cudowne czyszczenie pomoże ? jak przepływka jest walnięta NIE .
te druciki to nie trzy ,tylko dwa rezystory do pomiaru przepływającego powietrza .
kropelka na druciku to czujnik temperatury powietrza (czujnik NTC)
zabrudzenie przyczyni się do złego odczytu jak cała przepływka będzie zaolejona a co gdy będzie czysta .
ogólnie dławienia jest oznaką złego składu mieszanki a za to nie tylko przepływka odpowiada .

jak tak bardzo będziesz chciał wyczyścić to zajrzyj pod link ,budowa jest tak sama. : http://toyota.arbiter.pl/galeria/czyszc ... lywomierza

Re: Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 21 lut 2014, 16:53
przez piom
Dzięki za zainteresowanie.

W każdym bądź razie, usuń połączenie odmy z dolotem. Na zdjęciu numer 2. Kup w to miejsce Filtr Odmy (bodajże średnica montażowa 12mm. Ja kupiłem 9mm i delikatnie rozwierciłem gumę). A otwór rury dolotowej (3) zaślep czymś. Ja zalałem silikonem jakimś wytrzymałym na temp. Pyton w starej BJ zaślepił to takimi spinkami do tapicerki.


Może to głupie pytanie ale dlaczego usunąć to połączenie?

Może w weekend albo w przyszłym tygodniu będę miał więcej czasu to spróbuję wyczyścić przepływomierz ale jeśli to by nie pomogło to czy można jakoś sprawdzić czy jest sprawny? Bo nie mam za bardzo jak podmienić na inny.
I kolejne pytanie to czy to może być spowodowane katalizatorem albo filtrem paliwa? Bo takie opcje, oprócz przepływomierza, usłyszałem od mechanika.

PostNapisane: 21 lut 2014, 23:27
przez Blik3r
xedos1972 napisał(a):cudowne czyszczenie pomoże ? jak przepływka jest walnięta NIE .
No jeśli coś jest uszkodzone to nic mu nie pomoże – logiczne ;P

xedos1972 napisał(a):te druciki to nie trzy ,tylko dwa rezystory do pomiaru przepływającego powietrza .
kropelka na druciku to czujnik temperatury powietrza (czujnik NTC)

Nie pamiętam czy dwa, czy trzy. Czyściłem i już :D Nie zmienia to faktu :)

xedos1972 napisał(a):ogólnie dławienia jest oznaką złego składu mieszanki a za to nie tylko przepływka odpowiada .

No nie tylko przepływomierz, jest dużo innych możliwości, ale najlepiej zacząć po kolei od najtańszych sposobów :)

piom napisał(a):Może to głupie pytanie ale dlaczego usunąć to połączenie?

Bo jak wyczyścisz to w zależności ile jeździsz, za dwa-trzy miesiące jeszcze raz będziesz musiał wyczyścić :) Ja tak miałem. Usuwając to połączenie odmy z dolotem, likwidujesz pojawienie się oleju w układzie dolotowym a tym samym w przepływce :)

Można pewnie sprawdzić mierząc opór, ale nie wiem jak to zrobić :) Uzupełnij opis skąd jesteś, poszukaj w regionie klubowym ludzi, może ktoś ma BJ w okolicy :) Coraz więcej ludzi zaczyna je mieć <oczy>

U mnie był brak mocy, spore szarpnięcie przy przełączeniu na gaz, spadek obrotów, silnik chodził jak kosiarka. Byłem u mechanika, który pracował we Vialle (moja instalacja holenderska). Jest tylko jeden w okolicy, ogarnięty kolejny mechanik jest w Koszalinie bodajże. W każdym bądź razie, w ciul daleko <glupek2>
Kazał mi wymienić świece (były okropne swoją drogą) – nic nie dało
Kazał mi wymienić kable WN – z tym się wstrzymałem
Wymieniłem filtr powietrza
Uszczelniłem rurę dolotową, ale w końcu wymieniłem bo była cała dziurawa.
Była obawa o wtryski, ale to bardzo kosztowna wymiana, więc odłożyłem to.
Na 1 spotkaniu w miejscowości mojej, Pyton poradził mi żeby wyczyścić przepływomierz, który de facto był wymieniany na używany jak tylko kupiłem auto. Kto by pomyślał, że to czyszczenie wszystko rozwiąże i nie wpakuje mnie w koszta <oczy> <ok>

Edit
Jeszcze przeczytałem o spadających obrotach. Jak stałem pod światłami spadały mi obroty do ~200, później do 800 i tak co jakiś czas

Re: Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 3 mar 2014, 19:56
przez piom
Problem rozwiązany!
Nie jestem tylko pewien co tak naprawdę pomogło bo czyszczona była przepustnica, przepływomierz, poprawiona szczelność rury dolotowej a potem odłączony akumulator na kilka minut i auto zachowuje się jak trzeba, czuć moc w całym zakresie obrotów i brak duszenia. Nie umiem stwierdzić co tak naprawdę pomogło ale podejrzewam, że powodem była nieszczelność w dolocie bo czasem było słyszalne syczenie.
Dziękuję wszystkim za pomoc.

Re: Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 3 mar 2014, 21:08
przez Miro
Piom mam pytanko jak ci madzia nawalała to paliła wiecej? <co?>

PostNapisane: 4 mar 2014, 15:52
przez Blik3r
Miro napisał(a):Piom mam pytanko jak ci madzia nawalała to paliła wiecej? <co?>

Mi jak Merry nawalała z tym przepływomierzem i rurą dolotową to nie spalało więcej. Może 0,5l różnicy było, ale ciężko mi to teraz stwierdzić...

Re: Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 4 mar 2014, 20:07
przez piom
Trudno powiedzieć czy paliła więcej bo auto mam od niedawna i nie mam jeszcze porównania. Chociaż wydaje mi się, że kiedy ten problem występował to wskazówka paliwa opadała szybciej niż teraz.

Re: Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 5 mar 2014, 21:10
przez Miro
Oki no to ja nie wiem co mojej czarnej damie nie gra okazało sie że pali 12 l paliwa i słabnie jak sie zagrzeje myslałem że przepływka ale nie bo podmieniłem na inna i to samo <płacze>

Re: Przyduszenie silnika prz dodawaniu gazu

PostNapisane: 14 mar 2014, 22:57
przez Jakub BJ Sportive
Sprawdź czujnik temperatury (oraz termostat) najlepiej znajdź kogoś kto dysponuje programem SOLUS PRO (jeżeli się nie mylę) bo w tym programie wyjdą odczyty ze wszystkich czujników. Może jest tak, że czuj. temp. zaniża temperaturę (ewentualnie termostat cały czas jest towarty) i podaje Ci bogatą mieszankę – komputer pracuje w trybie awaryjnym (stąd wysokie spalanie). Sonda lambda daje złe odczyty do kompa i może to skutkować brakiem mocy. Opisy dokładniej objawy w Twoim aucie może jeszcze jakąś teorie wymyśle. Ten solus wyświetla odczyty w formie wykresów ma on tolerancję – przedziały od -do. może być tak, że w innych programach nie zobaczy błędu a któryś z Twoich czujników pracuje na skraju przedziału swoich parametrów (powolna agonia) i dlatego nie świeci się CE oraz inni nie wykryją błędu. Pozdrawiam Jakub.

PostNapisane: 2 maja 2014, 15:44
przez elkanguro
A możliwe, że problemem jest uszkodzenie czujnika przepustnicy? Mam podobny problem z tym, że występuję on tylko na benzynie, na lpg wszystko działa prawidłowo. Jeśli tak, to czy ten czujnik jest taki sam jak w 626 2.0 i wystarczyło by podmienić żeby sprawdzić?