Strona 1 z 1

Kolektor wydechowy w mazdzie 323f BJ czy da radę pospawać

PostNapisane: 13 maja 2012, 12:34
przez olek30288
Witam potrzebuję pomocy ostatnio cofając zahaczyłem o próg wyjazdu z bramy <glupek2> niestety coś musiało pościć i nadpękł kolektor wydechowy .Moje pytanie brzmi czy da rade to <płacze> ?Prosba o pomoc za co z góry dziekuję

PostNapisane: 13 maja 2012, 12:50
przez rajtkezjusz
da się,ale nie u pana Kazia (bez obrazy),to nie jest stal,więc potrzeba innego typu elektrody-jest to zapewne żeliwo,więc i elektrodą do tego typu materiału spawamy,ale daj fachowcowi bo ono łatwo się przetapia.Miejsce spawania powinno być oczyszczone z naskórka odlewu. Istniejące pęknięcia należy nawiercić na obu końcach, aby zapobiec dalszemu pękaniu materiału. Spawać wprowadzając możliwie najmniej ciepła, aby uniknąć naprężeń skurczowych. Dlatego też należy dobrać możliwie najmniejszą średnicę elektrody i spawać możliwie najniższym prądem. Krótkie spoiny krótkimi ściegami (10-krotność średnicy elektrody), nie ostukiwać napoiny. Spawany element może stać się jedynie lekko ciepły. Po spawaniu powoli ostudzić.

Re: Kolektor wydechowy w mazdzie 323f BJ czy da radę pospawać

PostNapisane: 13 maja 2012, 13:00
przez olek30288
Wielki dzięki bo właśnie pan Kazio powiedział ze nie będzie problemu a nie przypuszczam żeby mial niezbedne elektrody i pojecie . Thx

PostNapisane: 13 maja 2012, 18:36
przez xedos1972
temat już był poruszany na forum viewtopic.php?f=115&t=124366&p=2093656#p2093656

Re: Kolektor wydechowy w mazdzie 323f BJ czy da radę pospawać

PostNapisane: 14 maja 2012, 00:13
przez olek30288
czy kolektor do bj od ,ba bg bądź innego będzie pasował oczywiscie silnik 1,5 ZL

PostNapisane: 14 maja 2012, 08:44
przez xedos1972

Re: Kolektor wydechowy w mazdzie 323f BJ czy da radę pospawać

PostNapisane: 14 maja 2012, 21:19
przez olek30288
Dobra zrobione Udawszy się do fachury krzyknął 200 zł szok :| wiec postanowiłem pomajsterkować sam niestety bez aparatu jestem ,całość rozkręciłem i okazało się ze tylko cześć kolektora jest żeliwna( to co mocowane jest do bloku silnika) pęknięcie było przy splocie rur więc wyjąłem kolektor i zawiozłem do pospawania koszt 30zł i godzinka własnej roboty na spokojnie + spłoszenie okolicznej zwierzyny co za hałas :) , co mnie zdziwiło to brak problemów z odkręceniem śrub oraz stan uszczelek wiadomo brudne ale po oczyszczeniu jak nówki <jupi> co japoniec to japoniec. Dzięki za wszystkie rady