Strona 1 z 2

Spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła

PostNapisane: 10 gru 2011, 00:30
przez schwarz84
Witam
Przeglądnąłem masę wątków o spadających obrotach ale ciężko znaleźć sensowną odpowiedź. Opisze swój przypadek.
Problem polega na tym, że po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają mi prawie do zera a potem od razu wracają na ok. 800. Dodam jeszcze, że spadanie tych obrotów odbywa się bardzo szybko wg. mnie za szybko. Nie ważne czy silnik ciepły czy zimny, benzyna czy gaz – objaw zawsze jest. Dodam jeszcze, że na postoju objawu brak.

Co zmieniałem:
– nowe świece i kable
– nowy filtr powietrza
– wyczyszczony krokowiec
– nowe sprzęgło
– wyczyszczony przepływomierz

Proszę o pomoc i pozdrawiam :)

Re: Spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła

PostNapisane: 10 gru 2011, 10:24
przez xedos1972
błędów ci nie pokazuje żadnych ?,może zawór EGR on odpowiada za dawkowanie spalin do układu ssącego , skoro przepływka i krokowiec są wyczyszczone . na postoju jak prze gazujesz to obroty są stabilne czy tylko to występuje przy zmianie biegów .choć ja bym obstawiał silniczek krokowy to on stabilizuje obroty pod obciążeniem,czyli praca wspomagania,włączenie świateł,czy wciśnięcie sprzęgła,tu bym szukał przyczyny może się zacina , sprawdź najpierw błędy może są a nic nie piszesz że sprawdzałeś i jeszcze jedno sprzęgło, przed wymianą było dobrze ?

Re: Spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła

PostNapisane: 10 gru 2011, 13:47
przez schwarz84
xedos1972 napisał(a):błędów ci nie pokazuje żadnych ?,może zawór EGR on odpowiada za dawkowanie spalin do układu ssącego , skoro przepływka i krokowiec są wyczyszczone . na postoju jak prze gazujesz to obroty są stabilne czy tylko to występuje przy zmianie biegów .choć ja bym obstawiał silniczek krokowy to on stabilizuje obroty pod obciążeniem,czyli praca wspomagania,włączenie świateł,czy wciśnięcie sprzęgła,tu bym szukał przyczyny może się zacina , sprawdź najpierw błędy może są a nic nie piszesz że sprawdzałeś i jeszcze jedno sprzęgło, przed wymianą było dobrze ?


Dzięki za odp :)
Błędów żadnych nie ma – kontrolka "check engine" nie świeci. Właśnie też chodzi mi po głowie zawór EGR – wypadałoby go chyba przeczyścić. Na postoju na biegu jałowym wskazówka ani drgnie – nie ma falowania. Objaw występuje tylko podczas jazdy gdy nacisnę sprzęgło. Przed wymianą sprzęgła było tak samo – wymiana na nowe nic nie dała. Dodam jeszcze, że przy naciśnięciu lub puszczeniu gazy (zwłaszcza w przedziale 1,5k – 2,2k obrotów) szarpie trochę. Zmiana kabli, świec i cewki nie pomogła, nieco pomogło wyczyszczenie przepływki ale bez szału.

ps. a może przyczyną jest słaby akumulator ? Chociaż auto pali od kopa :|

Pozdrawiam

Re: Spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła

PostNapisane: 4 maja 2012, 23:58
przez schwarz84
Witam
Ciągle problemu nie rozwiązałem. Obroty spadają mi gdy wcisnę sprzęgło (i to na niskich obrotach tak do 2 000) ale tylko podczas jazdy. Na postoju gdy gazuję i wciskam sprzęgło na jałowym wszystko jest ok – więc chyba EGR odpada. Dziś zauważyłem też, że gdy na biegu jałowym włączę klimatyzację i nacisnę gaz w momencie gdy wiatraki się załączają to obroty mi również nurkują i po chwili wracają do normy. Gdy wyłączę klimę to wszystko jest ok. Nie wspomnę już o tym, że na załączonej klimie w momencie gdy załączą się wiatraki auto jest mega zamulone. Nie mam żadnych błędów na komputerze. Może sonda lambda pada ?

PostNapisane: 5 maja 2012, 08:19
przez misiek1
Może nieszczelność w dolocie? LPG masz?

PostNapisane: 5 maja 2012, 10:31
przez xedos1972
tak jak wcześniej napisałem za obroty biegu jałowego odpowiada silniczek krokowy ,on stabilizuje obroty do obciążenia silnika np. klimą . wygląda jakby działał z opóźnieniem lub się zacina .jadąc 50 km dojeżdżasz do skrzyżowania wciskasz sprzęgło i wtedy obroty co? lecą w dół nie zatrzymują się w przedziale 750-850 rpm tak to rozumiem ?? silnik nie jest mocarzem więc spadek mocy przy obciążeniu go klimą występuje i jak poprzednik silnik 1.5 ZL do 2000 rpm prawie nie istnieje . 1.6 ZM trochę mocniejszy ale klima i tak będzie dla niego obciążeniem w dolnej partii obrotów . może lewe powietrze gdzieś dostaje i obroty głupieją dobrze wszystko skręcone jak czyściłeś krokowca i przepustnice . tu fajnie opisują czyszczenie krokowca http://www.alfaholicy.org/zrob-to-sam/4 ... owego.html

PostNapisane: 5 maja 2012, 11:52
przez schwarz84
misiek1 napisał(a):Może nieszczelność w dolocie? LPG masz?

Tak, mam LPG dokładnie instalację BRC.

PostNapisane: 5 maja 2012, 12:05
przez schwarz84
xedos1972 napisał(a):Jadąc 50 km dojeżdżasz do skrzyżowania wciskasz sprzęgło i wtedy obroty co? lecą w dół nie zatrzymują się w przedziale 750-850 rpm tak to rozumiem ??
Nie muszę dojeżdżać do skrzyżowania, wystarczy, że podczas jazdy wcisnę sprzęgło i spadają bardzo nisko i wracają na 800. Przy klimatyzacji jest to jeszcze bardziej odczuwalne.

xedos1972 napisał(a):może lewe powietrze gdzieś dostaje i obroty głupieją dobrze wszystko skręcone jak czyściłeś krokowca i przepustnice.
Czyścili mi to mechanicy więc powinno być dobrze. Jak moża sprawdzić czy krokowiec jest ok ? Mam dziwne wrażenie, że to może być od gazu tylko co ? A może lambda lub przepływomierz szwankują ?

PostNapisane: 5 maja 2012, 13:06
przez Art310
Kolego zaklej taśmą połowę wlotu powietrza do filtra i będzie git.

PostNapisane: 5 maja 2012, 13:23
przez schwarz84
Art310 napisał(a):Kolego zaklej taśmą połowę wlotu powietrza do filtra i będzie git.

:) skąd taki pomysł ?

PostNapisane: 5 maja 2012, 13:31
przez Porter3
schwarz84 napisał(a):Dodam jeszcze, że przy naciśnięciu lub puszczeniu gazy (zwłaszcza w przedziale 1,5k – 2,2k obrotów) szarpie trochę. Zmiana kabli, świec i cewki nie pomogła, nieco pomogło wyczyszczenie przepływki ale bez szału.

Mam dokładnie to samo co Ty. Nie mam LPG. Wiem, że mam prawdopodobnie naderwany lekko wąż do przepustnicy oraz wąż chłodnicy. Zakleiłem oba izolacją ile się dało, na początku auto było super stabilne, po jakimś czasie znów szarpanie itd.

U mnie jest dodatkowo tak, że szarpie po puszczeniu/wciśnięciu gazu na ciepłym. Od razu po odpaleniu chodzi jak petarda...
Też się borykam z tym problemem jakiś czas. Sprawdzę jeszcze kompresję.

PostNapisane: 5 maja 2012, 14:05
przez schwarz84
Porter3 napisał(a):U mnie jest dodatkowo tak, że szarpie po puszczeniu/wciśnięciu gazu na ciepłym. Od razu po odpaleniu chodzi jak petarda...
Też się borykam z tym problemem jakiś czas. Sprawdzę jeszcze kompresję.


Szarpie ci tylko na ciepłym ? Bo mnie tak. Na zimnym nie. Obroty spadają na ssaniu, na zimnym i ciepłym.
Pozdro

PostNapisane: 5 maja 2012, 14:21
przez Porter3
Po czyszczeniu przepustnicy/krokowca obroty falowały jak szalone = pewnie komp musiał się dostroić. Zresetowałem komputer/błędy i jest ok, bez falowania.
Szarpie/muli na ciepłym silniku tylko.
Obroty poniżej normy (~750obr) nie spadają. U mnie przede wszystkim szarpanie poniżej 2tys jest. Dodatkowo u mnie prawdopodobnie klocki się blokują, ale aż tak, by auto po puszczeniu gazu bujało ? :)
Wg manuala sprawdzałem czy ustaje szarpanie po odłączeniu sondy, krokowca itd. – bez zmian. Szarpie na ciepłym :)
Pozdro!

Re: Spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła

PostNapisane: 5 maja 2012, 22:42
przez schwarz84
@porter: o jakich klockach mowa ?
Jak mogę sprawdzić krokowiec ? Odłączając go czy może jakoś inaczej ?

Znalazłem coś takiego:
Kod: Zaznacz cały
Typowe objawy lewego powietrza to:

– drgania silnika na wolnych obrotach
– syczenie w okolicy dolotu podczas pracy silnika
– zwiększenie spalania zwłaszcza podczas jazdy miejskiej
– gorsza reakcja w początkowej fazie naciskania pedału gazu

Bardzo często lewe powietrze bierze się z:

– dziurawych, sparciałych lub źle zamontowanych gum dolotu
– uszkodzonych, pękniętych, twardych, spękanych uszczelek kolektora dolotowego (np. po zamontowaniu instalacji gazowej kolektor był zdejmowany i założono stare uszczelki)
– pękniętego kolektora ssącego (zwłaszcza gdy jest on plastikowy)
– pękniętego przepływomierza
– nieszczelności w podciśnieniowym układzie wspomagania hamulców


Uszkodzonych, pękniętych, twardych, spękanych uszczelek kolektora dolotowego (np. po zamontowaniu instalacji gazowej kolektor był zdejmowany i założono stare uszczelki) znając gazowników to na bank tak zrobili.

PostNapisane: 6 maja 2012, 12:15
przez Porter3
jeśli chodzi o typowe objawy, to mam je wszystkie :)
Mam syczenie w okolicy obudowy filtra powietrza :)

PostNapisane: 14 maja 2012, 18:42
przez Bodzio90
Miałem dokładnie to samo z tym sprzęgłem, tylko dodatkowo jeszcze obroty falowały gdy auto było "na luzie" i silnik praktycznie gasnął gdy na postoju kręciło się kierownicą. Mam LPG ze sterownikiem STAG 400. Wszystkie te dolegliwości zniknęły po wymianie przepustnicy.

Re: Spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła

PostNapisane: 15 maja 2012, 20:27
przez Art310
schwarz84 napisał(a):Dodam jeszcze, że na postoju objawu brak.

co jest zmienną w czasie pracy silnika w trakcie jazdy a na postoju? Ilość dostarczanego powietrza.W tym więc upatruję problem.Przetestowane już w kilku autach.w Pandzie wąż "łapacz" powietrza do filtra wykręca się w drugą stronę(otwór w stronę grodzi )i po klopotach.Nic nie kosztuje a spróbować warto.

Re: Spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła

PostNapisane: 30 paź 2013, 00:03
przez FREEZY
Panowie rozwiązaliście ten problem? Bo mam bardzo podobnie.

PostNapisane: 17 sty 2014, 00:12
przez schwarz84
Art310 napisał(a):co jest zmienną w czasie pracy silnika w trakcie jazdy a na postoju? Ilość dostarczanego powietrza.W tym więc upatruję problem.Przetestowane już w kilku autach.w Pandzie wąż "łapacz" powietrza do filtra wykręca się w drugą stronę(otwór w stronę grodzi )i po klopotach.Nic nie kosztuje a spróbować warto.

Robiłem tak ale nie pomogło. To chyba nie tędy droga – gdy jadę bardzo wolno i wcisnę sprzęgło to obroty też lecą, więc to chyba nie wina powietrza – na zimnym potrafi dodatkowo zgasnąć <oczy> Zauważyłem, gdy nacisnę bardzo delikatni sprzęgło, wręcz minimalnie i po chwili do końca to jakby nie było problemu. Obstawiam raczej krokowy. Co myślicie koledzy ?

ps. czy krokowy i przepustnica z bj 2.0 98-2003 benzyna podejdzie do bj 1.6 2001benzyna ?

Pozdrawiam

Re: Spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła

PostNapisane: 31 sty 2014, 01:07
przez schwarz84
Dałem auto do mechanika, wyregulowali mi luzy zaworowe – wszystkie 16 płytek było złe i zeszlifowali je. Dodatkowo zmienili rozrząd (ten co miałem miał ponad 5 lat i 60k km). Auto jeździ dużo lepiej ale spadające obroty po wciśnięciu sprzęgła jak były tak są <płacze>. Ręce opadają. Koszt: 1 000 zl