Klub MazdaSpeed

Witajcie

Zauważyłem dzisiaj bardzo głośny uporczywy metaliczny dźwięk dokładnie przy obrotach od 3600-3700 wygląda na to że coś się poluzowało ale niestety nie potrafię tego zlokalizować, może ktoś z was miał już taki problem albo pomysł co należało by sprawdzić. Jest to Madzia 323f 1,6 z 2001. Zamieszczam filmik
http://www.youtube.com/watch?v=rBAM7ON_9Kc&feature=player_profilepage

Mam to samo,przy około 4000 obr/min ,jak próbuję ostro przyspieszyć głośno brzęczy i jak minie ten zakres obrotów przestaje,gdy zredukuję na trójkę i ponownie depnę znowu brzęczenie daje znać o sobie przez ten zakres obrotów.Wywaliłem dolną osłonę katalizatora,która lużna była i nadal jest to samo Trudno mi to zlokalizować,niestety

U mnie było coś podobnego urwało się jedno ucho od takiej żeliwnej rury która łączy katalizator z pierwszą częścią tłumika. Te uszy są od strony tłumika.

Mialem cos identycznego i tak jak gacus2004 chirurgicznym zabiegiem usunalem oslone kata iiiiiiiiiii
jaki tu spokoj, nic sie nie dzieje
Pozdrawiam..

Osłona katalizatora się oberwała. Też mi brzęczy i to w tych najużyteczniejszych obrotach.

Ja u siebie tą osłonę mam przymocowaną za pomocą metalowej opaski zaciskowej. Nie eliminuje to tego denerwującego dźwięku w 100% ale skutecznie go redukuje

Dzięki za podpowiedz, odkręciłem i cisza

Witam. Panowie mam to u siebie. Strasznie mnie to denerwuje. Czytałem Wasze posty i mam pytanie. Mówicie o tej osłonie katalizatora co idzie pionowo zaraz za kolektorem wydechowym?

Katalizator masz za kolektorem wydechowym na pewno tam puściło mocowanie. Miałem to samo wsadzona opaska zaciskowa i cisza standard.

ja również mam ten sam problem tylko ze ten dźwięk pojawia się przy redukcji biegu na niższy przy niskich prędkościach , jakiej wielkości ma być ta opaska ?

Kubi2410 mówisz o mocowaniu osłony tego katalizatora ?

U mnie brzęczała blaszka od pierwszego tłumika, pękło na spawie (coś w rodzaju wzmocnienia od rury) – usunięcie blaszki zlikwidowało problem

Nie pamiętam rozmiaru pojechałem do mechanika podnieśli samochód poruszał osłonami wydechów i katalizatora i było wszystko jasne w sumie zapłaciłem 20zł.