Regulacja zaworów w 323 Bj 1.5 16V silnik ZL

[M.A.K.]

Dzięki!
A tak przy okazji.... Jaka powinna być średnica? Na alle m.in.

Przedmiotem aukcji jest płytka regulacyjna luzu zaworowego pojazdu Mazda, Kia  
średnica 32,35 mm grubość 3,6 mm.

, a na motointegrator cała masa . Rozumiem, że grubość w zależności od potrzeby, a średnica?

[gik]

chyba 27 mm ale pewności nie mam. Na pewno jest w tym temacie, bo ja stąd miałem dane. A grubość to zależy od potrzeby

[xedos1972]

27 mm,mam taką wyjętą

[M.A.K.]

Dzięki za pomoc

[rafal700]

czy to normalne, że na ssacych luz miałem 0,28-0,30mm a na wydechowych 0,10-0,15mm? Czy wymiana płytek była konieczna? Bo mi wymienili na nowe a starych nie oddali. Jak to jest, że stare można zamienić miejscami skoro są już za cieńkie?

[gik]

Jeśli luz ma być 0.28 to jak mieli nie wymieniać jak miałeś 0.10?? No mogli zeszlifować ale nie każdy ma magnesówkę.

Zamienia sie płytki jeśli masz za duży luz na ktoryms zaworze i za maly na innym to sie je zamienia i czasem wychodzi ok a czasem tez nie i trzeba nowe

Wysłane z mojego NEXT

[Wojtek]

Nie pomylili sie w typach zaworów?

tt user

[gik]

Co masz na myśli?

Wysłane z mojego NEXT

[Wojtek]

Jakieś duże różnice im wyszły w pomiarach... Tak jak w innym silniku...
Jakby był luz 0,1 zamiast 0.25 , to jak by to mialo pracować?

tt user

[gik]

Też miałem 0.15 na jednym ssącym i pracowało. A na dwóch wydechowych po 0.40 ! Klepało jak w dizelku.
Trzeba kontrolować, a kto robi takie rzeczy? Ludzie kluczyk w prawo i tyle, a reszta jak coś siądzie to wtedy się martwią

Wysłane z mojego NEXT

[rafal700]

Chodzi mi o to że nie rozumiem czy jak luz jest mniejszy to płytka robi się cieńsza i dlatego luz jest mniejszy? bo płytka się nie może grubsza zrobić tak to rozumiem. Jak luz jest taki mały i płytka cieńka to jak mogli zeszlifować ją skoro jest za cieńka?

U mnie po tym zabiegu odzyskał dawną moc, auto pracuje jak rakieta a poza tym obroty sie poprawiły nie ma spadku przy hamowaniu silnikiem oraz można manewrować na parkingu bez dodawania gazu jak w dieslu

[gik]

Płytke masz między krzywką wałka a zaworem, luz mierzysz między płytką a krzywką. Jeśli masz za mały luz tzn że pomiędzy krzywką a płytką jest za ciasno więc aby nie było ciasno to płytke szlifujesz albo zmieniasz na mniejszą.
Analogicznie jeśli masz za luźno to trzeba dać grubszą płytkę.

Teraz jeśli jedną płytkę masz za grubą a drugą za małą, to zamieniasz je miejscami jeśli z obliczeń ci wyjdzie że będzie pasować i już unikasz kosztów.
Ja po takim misz masz płytkami musiałem tylko 3 kupić, a na początku wychodziło że 8.

Wysłane z mojego NEXT

[xedos1972]

co to 0,15 ja na lpg tak sie ciasno zrobiło na wydechowych na dwóch garach że był taki układ jeden zawór 0.05 drugi 0,10 . pozamieniałem płytki z dolotowych aby trochę zbalansować luz i szukałem magnesówki ,mały luz może spowodować nie domykanie zaworów co za tym idzie upalenie, ale po regulacji zmierzyłem kompresję i jest gitara .płytki może ci zeszlifowali a powiedzieli że masz nowe .

[zadra]

na dniach zabieram się za kontrolę luzów zaworowych w BJ-cie.
Wiadomo,że dopiero po sprawdzeniu będę myślał czy kupić, czy zamienić,(a może nic nie robić, bo nie trzeba).
Wyczytałem w tym temacie,że aby wyjąć podkładkę regulacyjną ze szklanki wystarczą 2 śrubokręty i magnes, ale zastanawia mnie jeden fakt – wyprowadźcie mnie proszę z błędu..

Otóż wyobrażam sobie,że mam zbyt mały luz zaworowy – np 0,2mm pomiędzy krzywką a podkładką.
W jaki sposób wysunąć podkładkę regulacyjną o grubości np 1mm(pewnie ma ze 2,5mm) przez szczelinę 0,2mm?
Czy wystarczy do tego więcej miejsca wynikający z "owalu" wałka rozrządu; bo wymagany luz jest w centralnym miejscu płytki?
Czy podkładki są wystarczająco "luźne po średnicy" w szklance aby obracać je śrubokrętem w poszukiwaniu magicznego nacięcia, czy potrzebny do tego jakiś "szpikulec"?

[gik]

Nie płytką kręcisz w poszukiwaniu nacięcia, tylko gniazdem tej płytki, ona się kręci luźno.
A jak wyciągnąć płytkę ? zawór wciskasz (dużo siły potrzeba) jednym śrubokrętem (teraz musisz tak śrubokręt ułożyć, aby nie wciskać tego zaworu poprzez płytkę, bo przecież chcesz ją wyciągnąć, musisz to zrobić na rancie gniazda płytki, będzie Ci wiele razy się wyślizgiwać ale nie poddawaj się. Wtedy drugim małym śrubokrętem podważasz poprzez "magiczne nacięcie" płytkę i jeśli wyskoczy to tylko kwestia wyciągnięcia jej, ja używam pincety). Szczerze polecam dwie osoby, Ty będziesz wciskał dużym śrubokrętem zawór a druga osoba podważa i wyciąga płytkę, u mnie robi to żona, ja wciskam zawór obiema rękami i dociskam je klatką piersiową. Jak robie to sam to śrubokręt dociskam tylko klatką i potem boli kilka dni hehe.
Wkładasz podobnie, ale duuużo łatwiej jest.

Powodzenia

[xedos1972]

sam sporo się namęczysz przerabiałem to i nie polecam ,dwie osoby tak jak Gik pisze będzie spoko.ja wciskałem szklankę na rancie ,tylko wcisnąć to jedno i tak musisz utrzymać tą pozycje a jedną ręką jest ciężko i drugą wyciągać pytkę .po całej zabawie pomyślałem aby mocnym magnesem po prostu namagnesować śrubokręt czy to by pomogło przy wyciąganiu płytek to nie wiem .

[zadra]

to już mam pewne wyobrażenie..

[tinek]

Też to robiłem w dwie osoby, dokładnie tak jak opisał to gik, a do wyciągania płytek specjalnie kupiłem magnes na przedłużce teleskopowej.

[zadra]

Dałem radę -luzy pomierzone i podkładki wydłubane.
Jutro(dzisiaj) trafią do szlifierza który w środę będzie miał czas.. – liczę na to,że w czwartek złożę w całość. Albo szybko, albo dobrze i samemu
Trochę potrwa, bo znajomy – znajomemu a ten może tylko od rana( w robocie fuchy kręci zamiast dla firmy coś zrobić – dobra nasza ! ).

[tinek]

tylko niech zliże płytki od strony szklanki a nie wałka, a jak dostaniesz z powrotem płytki to sprawdź krawędź płytki po śzlifowaniu czy nie ma rantu (zadzioru), ja swoje musiałem lekko wyrównać papierem ściernym