Problemy z opóźnioną reakcją gazu 323f BJ 1,5 1999

Witam!
Trochę poczytałem forum, ale nigdzie nie znalazłem problemu, który występuje u mnie. Mianowicie nie mając wrzuconego biegu i lekko gazując obroty ładnie rosną. Problem zaczyna się, gdy gaz przycisnę trochę mocniej. Przyciskając gaz, obroty wzrastają do około 950, następnie leciutko spadają a później dalej rosną. Zastanawiałem się czy to nie problem z linką. Więc utrzymałem trochę autko na 1000 obrotach i następnie niezbyt mocno docisnąłem pedał gazu. Sytuacja się powtarza. Rośnie do około 1900, lekko spada a następnie rośnie normalnie. Dopiero powyżej 3000 obrotów zjawisko nie jest wykrywalne. Niestety odbija mi się to na jeździe i jest zauważalne na jedynce czy dwójce. Bez przytrzymania sprzęgła samochód nie jedzie płynnie tylko zaczyna szarpać. Przed pojechaniem do elektronika (bo sądzę, że jest to usterka w komputerze) chciałbym wyeliminować wszelkie aspekty dotyczące mechaniki. Czy ktoś miał podobny problem?? Co o tym sądzicie.
Za wszelką pomoc z góry dziękuję:)
Trochę poczytałem forum, ale nigdzie nie znalazłem problemu, który występuje u mnie. Mianowicie nie mając wrzuconego biegu i lekko gazując obroty ładnie rosną. Problem zaczyna się, gdy gaz przycisnę trochę mocniej. Przyciskając gaz, obroty wzrastają do około 950, następnie leciutko spadają a później dalej rosną. Zastanawiałem się czy to nie problem z linką. Więc utrzymałem trochę autko na 1000 obrotach i następnie niezbyt mocno docisnąłem pedał gazu. Sytuacja się powtarza. Rośnie do około 1900, lekko spada a następnie rośnie normalnie. Dopiero powyżej 3000 obrotów zjawisko nie jest wykrywalne. Niestety odbija mi się to na jeździe i jest zauważalne na jedynce czy dwójce. Bez przytrzymania sprzęgła samochód nie jedzie płynnie tylko zaczyna szarpać. Przed pojechaniem do elektronika (bo sądzę, że jest to usterka w komputerze) chciałbym wyeliminować wszelkie aspekty dotyczące mechaniki. Czy ktoś miał podobny problem?? Co o tym sądzicie.
Za wszelką pomoc z góry dziękuję:)