dziwna praca silnika po wymianie rozrządu 323f BJ 1.6 16v

Postprzez mdod » 29 lip 2014, 21:53

Witam wszystkich,
mam na imię Adrian i miesiąc temu stałem się posiadaczem Mazdy 323F BJ 1.6 benzyna, rok produkcji 2001, przebieg 103k Km (czy oryginalny? Whatever). Niestety pierwszy post na forum muszę zacząć od opisu problemu. Wcześniej jeździłem Corollą E11 G6, 1.4 benzyna.

Co wymieniłem w aucie po zakupie w pierwszej turze?
Najpierw oprócz innych filterków i płynów wymieniłem olej na 10w40 MaxLife Valvoline i filtr oleju Knechta. No i wszystko było cacy, nie zauważyłem znaczących zmian w pracy silnika.
Następnie wymieniłem rozrząd i tu się pojawia problem. W momencie kupna i przez kilka tygodni zanim wymieniłem rozrząd silnik chodził bardzo dobrze. Bardzo cicho, „kulturalnie” i bardzo stabilnie. Również na nowym oleju. Naprawdę nie było się do czego przyczepić. Następnie zabrałem się za rozrząd. Kupiłem rolkę prowadzącą NTN, rolkę napinającą GMB bez sprężynki, pasek Mitsuboshi, pompę wody NPW Japan. Po wymianie rozrządu praca silnika już nie była taka piękna. Załączam linki do filmów, żeby nie być gołosłownym.

Po pierwsze praca na wolnych obrotach po rozgrzaniu się silnika. Zaraz po odpaleniu nie występuje ten objaw, dopiero jak silnik zaczyna się nagrzewać to zaczyna coraz bardziej słychać (po nagrzaniu w kabinie słychać to nieznacznie, po otworzeniu maski słychać bardzo wyraźnie). Filmik nr 1 (00:00 – 00:11) Mam na myśli to dziwne „obcieranie”, metaliczny podźwięk, sam nie wiem jak to nazwać.
http://www.youtube.com/watch?v=cYM8jjJV ... e=youtu.be

Po drugie – niezależnie od tego czy auto pracuje na biegu jałowym, czy jadę na biegu 1 lub 2 lub 3 lub 4 lub 5; niezależnie czy obroty spadają czy obroty wzrastają; niezależnie od prędkości – zawsze na wysokości 2000-2300 RPM występuje charakterystyczny „furgot”, wibracje, rezonans dźwiękowy czy cokolwiek. Załączam filmik nr 2 bo lepiej zapanowałem przepustnicą niż na filmiku nr 1 i lepiej słychać o co mi chodzi (choć na filmiku nr 1 też ten „furgot” słychać). Filmik nr 2 (00:15-00:18; 00:24-00:32).
http://www.youtube.com/watch?v=AISCAH9b ... e=youtu.be

Pierwsza diagnoza była taka, że kupiłem słabą rolkę napinającą, bowiem rolka GMB była włożona w pudełku BluePrinta i uznaliśmy z mechanikiem, że to jakiś słaby towar. Później okazało się, że to jednak była włożona rolka GMB, ale w międzyczasie brat mi kupił rolkę Rouvilla. Po otwarciu pudełka Rouvilla okazało się, że w środku jest drugie, mniejsze pudełko, w którym znajduje się rolka Koyo razem z nową spreżynką.

Drugie podejście do rozrządu – mechanik drugi raz rozebrał rozrząd i ostatecznie wylądował tam pasek Mitsuboshi, rolka prowadząca NTN i rolka napinająca Koyo razem z nową sprężynką. Mam stary rozrząd w garażu, ten na którym silnik tak elegancko chodził, są to również rolki Koyo i NTN, a pasek Unitta, pompa wody nieoznakowana.

No i co? I oczywiście praca silnika jaka była po pierwszym podejściu do rozrządu jest taka sama po drugim podejściu. Bez zmian! :( Mechanik nie był w stanie zdiagnozować o co tu chodzi – sprawdzał pompę wspomagania, pompę wody, zdejmował paski. Dodam, że po wymianie rozrządu, zrobiłem autem jakieś 800km i jeżdżę dalej.

Panie i Panowie – czy macie pomysł o co tu chodzi? Poza opisanymi problemami, naprawdę jestem zadowolony z auta, dla mnie jest komfortowe, szybkie i w ogóle ekstra, tylko chciałbym poprawić pracę silnika, która była bardzo dobra przed wymianą rozrządu. Nie satysfakcjonuję mnie powszechne rozwiązanie wśród kierowców, a zwłaszcza mechaników – „jak się nic więcej nie dzieje to jeździć”.
Początkujący
 
Od: 3 cze 2014, 15:28
Posty: 5
Skąd: Przysucha/Łódź
Auto: Mazda 323f BJ 1.6 16v, 2001

Postprzez tinek » 30 lip 2014, 09:06

mdod napisał(a):zawsze na wysokości 2000-2300 RPM występuje charakterystyczny „furgot”

wygląda na jedno z łożysk, jak ściągałeś oba paski od osprzętu i po odpaleniu dalej był ten dźwięk to stawiałbym na jedną z rolek od rozrządu lub pompę wody.
...była fiesta, a teraz jest familia :]
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2012, 18:46
Posty: 383 (0/3)
Skąd: Krosno Odrz.
Auto: Focus 2.0 '08
była: 323F BJ ZM '03, Fiesta '98

Postprzez Bolsblue » 30 lip 2014, 20:49

I będzie tak zmieniał co chwila te rolki?
Sprawdź czy nie masz za mocno napiętego paska od alternatora i pompy wody.Gdy jest za mocno napięty to właśnie łożyska w altku zaczynają się odzywać.Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2014, 19:49
Posty: 123 (0/1)
Auto: 323F 1.6 16V (ZM) 98KM 2002r

Postprzez mdod » 31 lip 2014, 12:40

Byłem u innego mechanika i zasugerował mi dokładnie to samo – zbyt mocne napięcie pasków, ale od ręki nie mógł się tym zająć, więc czekam do następnego tygodnia, bo sam się nie będę podejmował takich tematów. Jak będzie coś wiadomo to dam znać. Mam nadzieję, że uda się rozwiązać problem.
Początkujący
 
Od: 3 cze 2014, 15:28
Posty: 5
Skąd: Przysucha/Łódź
Auto: Mazda 323f BJ 1.6 16v, 2001

Postprzez Bolsblue » 31 lip 2014, 12:57

Sam sobie to zrób.Jezeli chcesz to napiszę ci co i jak.
3 min roboty na parkingu pod blokiem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2014, 19:49
Posty: 123 (0/1)
Auto: 323F 1.6 16V (ZM) 98KM 2002r

Postprzez positif » 11 sie 2014, 15:54

Udalo sie rozwiazac problem ?:)

Mam to samo po wymianie. Ponoc zbyt napiety pasek rozrzadu przez napinacz z nowa sprezynka.
U mnie przy 2k obrotów sie odzywa.

Przejechalem juz tak 1500km z czego ok 800 w tatrach i co jak co.. dzwiek troche ucichl.

Z tego co widze zakladales rowniez pasek Mitsuboshi.
Ja zauwazylem ze pasek mitsu jest ciut grubszy niz ten co mialem (ori mazda). Ponoc z jakas powloka teflonowa czy czyms. moze pasek zachowuje sie jak struna ...
Była czerwona niunia 323F BG 1.6 16V ----> Jest srebrna Madzia 323F BJ 1.5 DOHC '99 :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2007, 14:54
Posty: 38
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 323F BJ 1.5 DOHC '99

Postprzez uvekolarz » 15 sie 2014, 02:00

Mam ten sam problem co slychac na filmku nr 2 po wymianie kompletnego rozrzadu. Mechanik najpierw powiedzial ze rolka jedna jest wadliwa. Potem zdjal pokrywe zaworow zobaczyc czy pasek nie jest za bardzo napiety, ja sie nie znam nie wiem czy da sie tak sprawdzic. W koncu powiedzial mi zebym tak jezdzil, ze to przejdzie. Zrobilem dobrych kilka tys km mysle ze ponad 5 od tamtego momentu no i nadal ten odglos slychac ale tez nic sie nie dzieje. Dodam, ze kupilem zestaw rolek ina a wpudelku znajdowala sie rolka Koyo i GMB i sprezynka, pasek wzialem chyba Gates a pompa wody japan albo jakas inna nie pamietam w sumie ale jakas przyzwoita raczej. W sumie to tym odglosem przestalem juz sie przejmowac ale jak kiedys cos pierdyknie w terenie to nie bedzie wesolo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 mar 2013, 18:32
Posty: 61
Skąd: Tarnobrzeg
Auto: Mazda 323F BJ, 1.5 (ZL) LPG, 1999

Postprzez uvekolarz » 20 sie 2014, 23:34

nikt nie wie w czym tkwi przyczyna? ktoś rowiązał problem? Pomogło coś poluzowanie paska? moze seria tych rolek jest jakaś lewa. Chyba pozostało nam jeździć z takim odgłosem turbinek. Moją to chyba szybciej rdza zeźre niż coś tam się w rozrządzie rozklekoce
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 mar 2013, 18:32
Posty: 61
Skąd: Tarnobrzeg
Auto: Mazda 323F BJ, 1.5 (ZL) LPG, 1999

Postprzez mdod » 28 sie 2014, 10:45

Cześć,

Widzę, że nie jestem jedyną osobą z opisanym problemem. Od ostatniego mojego postu za wiele się nie zmieniło. Mały update:

Jak już pisałem wstępna diagnoza to była zbyt mocno naciągnięty pasek rozrządu. Następnie podjechałem na kolejną szybką wizytę na poluzowanie pasków od osprzętu, w tym od alternatora. Rzeczywiście, były one bardzo mocno napięte, ale mechanik postanowił je w ogóle zdjąć, żeby całkowicie wykluczyć winę osprzętu czy naciągu tych pasków.

Po zdjęciu wszystkich tych pasków, odpaliliśmy silnik na moment i furgot z filmików nr 2 nie ustąpił, co wciąż miało potwierdzać wstępną diagnozę – zbyt mocno napięty pasek rozrządu. Założył z powrotem te paski i ustawiliśmy się na kolejną wizytę.

Wczoraj zostawiłem mu wieczorem auto i miał się dzisiaj brać za rozbiórkę rozrządu. Jak coś będzie wiadomo to się z Wami podzielę informacjami. Powiedział mi, że te sprężynki, które w teorii mają same napinać pasek w praktyce słabo się sprawdzają.

Ja również zrobiłem już na tym rozrządzie 1,5-2k Km i żaden z opisanych objawów nie ustąpił. Może rzeczywiście ten pasek Mitsuboshi jest jakiś specyficzny? Miałem go również w Corolli i grało jak ta lala. Z drugiej strony kolega uvekolarz wsadził Gates’a i ma to samo…

Czekam na telefon od mechanika.
Początkujący
 
Od: 3 cze 2014, 15:28
Posty: 5
Skąd: Przysucha/Łódź
Auto: Mazda 323f BJ 1.6 16v, 2001

Postprzez gerz50 » 29 sie 2014, 12:44

Ja wymieniałem w 323F BJ 1.6 2001r. pasek rozrządu Contintech i nie mam żadnych dźwięków, może faktycznie paskie Mitsuboshi lub Gatesa są złe.
Ewentualnie kupić orginalny z logo Mazda...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 kwi 2005, 21:00
Posty: 282
Skąd: ŻAGAŃ (lubuskie) /LEGNICA/ WROCŁAW
Auto: Mazda 3 BL 1.6 2013; Mazda 3 BL 2.0 Disi 2012;
była;Mazda3 1.6 Active 2006 & Mazda3 2.0 Sport 2009
323F BJ 2.0 FS Sportive '01

Postprzez Bolsblue » 30 sie 2014, 18:05

ja mam INA i jest ok
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2014, 19:49
Posty: 123 (0/1)
Auto: 323F 1.6 16V (ZM) 98KM 2002r

Postprzez uvekolarz » 3 wrz 2014, 15:12

mdod napisał(a):Cześć,

Widzę, że nie jestem jedyną osobą z opisanym problemem. Od ostatniego mojego postu za wiele się nie zmieniło. Mały update:

Jak już pisałem wstępna diagnoza to była zbyt mocno naciągnięty pasek rozrządu. Następnie podjechałem na kolejną szybką wizytę na poluzowanie pasków od osprzętu, w tym od alternatora. Rzeczywiście, były one bardzo mocno napięte, ale mechanik postanowił je w ogóle zdjąć, żeby całkowicie wykluczyć winę osprzętu czy naciągu tych pasków.

Po zdjęciu wszystkich tych pasków, odpaliliśmy silnik na moment i furgot z filmików nr 2 nie ustąpił, co wciąż miało potwierdzać wstępną diagnozę – zbyt mocno napięty pasek rozrządu. Założył z powrotem te paski i ustawiliśmy się na kolejną wizytę.

Wczoraj zostawiłem mu wieczorem auto i miał się dzisiaj brać za rozbiórkę rozrządu. Jak coś będzie wiadomo to się z Wami podzielę informacjami. Powiedział mi, że te sprężynki, które w teorii mają same napinać pasek w praktyce słabo się sprawdzają.

Ja również zrobiłem już na tym rozrządzie 1,5-2k Km i żaden z opisanych objawów nie ustąpił. Może rzeczywiście ten pasek Mitsuboshi jest jakiś specyficzny? Miałem go również w Corolli i grało jak ta lala. Z drugiej strony kolega uvekolarz wsadził Gates’a i ma to samo…

Czekam na telefon od mechanika.





no i jak sie kolego skonczyla sparawa?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 mar 2013, 18:32
Posty: 61
Skąd: Tarnobrzeg
Auto: Mazda 323F BJ, 1.5 (ZL) LPG, 1999

Postprzez Bolsblue » 4 wrz 2014, 15:51

Chyba się nie skończyła bo nie odpisał.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2014, 19:49
Posty: 123 (0/1)
Auto: 323F 1.6 16V (ZM) 98KM 2002r

Postprzez mdod » 4 wrz 2014, 22:36

Sprawa się skończyła, na szczęście pomyślnie, przepraszam, zabrakło mi czas w tym tygodniu na odpisanie i chciałem nawet filmiki wrzucić jak to działa po robocie, ale może w weekend.

Otóż pasek rozrządu był zdecydowanie za mocno napięty i to on powodował, charakterystyczny "furgot".

Teraz jest o wiele lepiej, może nie tak ekstra jak przed pierwszym otwarciem rozrządu, ale jestem zadowolony i nie mam zamiaru już więcej tam kombinować.

Mam wrażenie (może jestem przeczulony), że wciąż jest bardzo krótki i o wiele bardziej cichy "furgot" gdzieś przy 1800 RPM, ale jest "bardzo mało słyszalny" i zupełnie nie przeszkadza. Tak jak mówię, możliwe że jestem przeczulony.

Praca rozgrzanego silnika na wolnych obrotach też się zdecydowanie poprawiła (choć też nie jest tak ekstra jak przed pierwszym otwarciem rozrządu).

Zdarza się, nie często, że przez kilka sekund, że popiskuje ten pasek, dokładnie tak jak piszczy zbyt luźny pasek. Możliwe, że to popiskuje pasek od alternatora bo to też wymieniłem (stary był sparciały).

Generalnie jestem zadowolony, sukces został osiągnięty na 85-90% i nie mam zamiaru już tam dłubać.
Początkujący
 
Od: 3 cze 2014, 15:28
Posty: 5
Skąd: Przysucha/Łódź
Auto: Mazda 323f BJ 1.6 16v, 2001

Postprzez Bolsblue » 6 wrz 2014, 11:23

A pasek od rozrządu to nie jest napinany czasem na sprężynę?
Więc jak mogło być za mocno?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2014, 19:49
Posty: 123 (0/1)
Auto: 323F 1.6 16V (ZM) 98KM 2002r

Postprzez uvekolarz » 6 paź 2014, 13:51

mój mechanik mówił, że sprawdzali naciąg paska zdejmując pokrywe zaworów i że naciąg jest dobry i nie ma innej opcji, co prawda byłem na razie tylko u niego. Powiedział żebym szukał paragonu do rolki będziemy reklamować.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 mar 2013, 18:32
Posty: 61
Skąd: Tarnobrzeg
Auto: Mazda 323F BJ, 1.5 (ZL) LPG, 1999

Postprzez mdod » 7 paź 2014, 20:56

Tak, napinany jest na sprężynę, ale mój mechanik mówił, że to "jest dziadostwo" i że ta sprężyna rzeczywiście sama naciąga ten pasek, ale tę sprężynę można jakoś "ustawić" manualnie i trzeba to zrobić dobrze. Wiem, że dziwnie to napisałem, ale równie dziwnie to usłyszałem od mechanika, a ja nie ogarniam za dobrze tego tematu, więc piszę co usłyszałem :) Innymi słowy, tą sprężyną również można manipulować.
Początkujący
 
Od: 3 cze 2014, 15:28
Posty: 5
Skąd: Przysucha/Łódź
Auto: Mazda 323f BJ 1.6 16v, 2001

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323