Dzisiaj zabrałem się za czyszczenie przepustnicy. Przed rozkręceniem odłączyłem akumulator, później dobierałem się do przepustnicy. Wyciągnąłem, przeczyściłem, złożyłem i nie odpala. Przekręcam klucz, zapłon i próbuje odpalić. Słychać tylko jakieś stukanie a silnik nie chce ruszyć.
Nie mam pojęcia co to może być, może komuś już się to zdarzyło.
Problem po czyszczeniu przepustnicy
Strona 1 z 1
O zwarciu nie ma mowy, wszystko tak zabezpieczyłem żeby jej nie zrobić.
Rozładowane aku też raczej odpada bo wszystko w aucie na zapłonie działa.
Rozładowane aku też raczej odpada bo wszystko w aucie na zapłonie działa.
jakie napięcie masz na aku?
Nie wiem jakie napięcie ale kostki wszystkie wpięte
musi być coś z prądem skoro rozrusznik nie kręci
Dzięki wielkie za rady, problem rozwiązany. Okazało się że masa akumulatora nie łączyła. Wszystko działa jak należy i po czyszczeniu przepustnicy zdecydowanie widać różnice 
Nie chcę powielać ale mój problem dotyczy podobnej sytuacji. Czyściłem przepustnice oraz przepływomierz i filtr stożkowy. Cały zabieg trwał 24h żeby wszystko wyschło. Na drugi dzień odpalam wszystko no i zapomniałem podłączyć przepływomierza. Wiadomo auto po chwili zgasło. Ok ..
pośpiech myślę sobie.. podłączyłem i zaczęły się falowania. Pomimo jazdy i przejechaniu już od tego czasu ponad 300 km dalej mam falowanie. W trybie serwisowym (zworka) ustawiałem śrubą obroty niby coś pomogło osyculuje przy 750 ale rośnie do 800 czasami na postoju i spada. Włączone AC powoduje spadek do 600 i skok do 1000 i znowu spadek.. aż po chwili się ustabilizuje. bardzo mocne falowania. Brak mocy jakby odczuwam.. dodatkowo od tamtej sytuacji zapaliła mi się Kontrolka TCS , która nie gaśnie oraz po krótkiej jeździe dopala się kontrolka TCS Off. Trochę zgłupiałem.. wybiorę się do znajomego ale czy ktoś orientuje się co mogło się stać?
pośpiech myślę sobie.. podłączyłem i zaczęły się falowania. Pomimo jazdy i przejechaniu już od tego czasu ponad 300 km dalej mam falowanie. W trybie serwisowym (zworka) ustawiałem śrubą obroty niby coś pomogło osyculuje przy 750 ale rośnie do 800 czasami na postoju i spada. Włączone AC powoduje spadek do 600 i skok do 1000 i znowu spadek.. aż po chwili się ustabilizuje. bardzo mocne falowania. Brak mocy jakby odczuwam.. dodatkowo od tamtej sytuacji zapaliła mi się Kontrolka TCS , która nie gaśnie oraz po krótkiej jeździe dopala się kontrolka TCS Off. Trochę zgłupiałem.. wybiorę się do znajomego ale czy ktoś orientuje się co mogło się stać?-
cross
falowanie może być przyczyną brania lewego powietrza

- Od: 23 kwi 2009, 18:25
- Posty: 535
- Skąd: Kłodzko
- Auto: premacy 99r 101KM pb/lpg
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

