Strona 1 z 1

Tarcze tył – siła hamowania

PostNapisane: 24 sty 2018, 21:53
przez AsaroV
Cześć

Kilka dni temu pojechałem na przegląd i okazało się, że lewy tylny hamulec nie działa. Pojechałem do mechanika z nowymi tarczami i klockami na wymiane bo stare były w słabym stanie, a dzień po odebraniu na ponowne sprawdzenie. Wyszło, że chociaż działały już obydwa hamulce to diagnosta powiedział, że siła hamowania jest słaba. Możliwe ze po zmianie na nowiutkie tarcze / klocki wynik był zaniżony bo nie były "dotarte" wyjeżdżone czy co tam sie z nimi dzieje?

Dodatkowo tego ręczny działa tylko na prawe koło i diagnosta nie chce tego przepuścić. Mechanik powiedział, że tutaj już nic nie zdziała i musze sobie znaleźć nowy albo regenerowany zacisk.

Jeżeli pomiar ręcznego na jednym kole wynosił nieco ponad 1 kN, a roboczy po ~0.48 kN na koło to coś jest zwalone z pompą czy innym elementem układu hydraulicznego? Czy w MX-3 po lifcie 1.6 DOHC z ABS był korektor siły hamowania? Bo nie moge znaleźć o tym informacji <glupek2>

Oczywiście rozumiem, że na odległość nikt nie jest w stanie tego dokładnie zdiagnozować, ale może ktoś miał podobną sytuacje.

PS Co do tych pomiarów to nie jestem ich w 100% pewny bo szybko to przeskakiwało

Z góry dzięki za pomoc :)

Re: Tarcze tył – siła hamowania

PostNapisane: 25 sty 2018, 20:16
przez tadziol
Korektor jest na ścianie grodziowej. Ale nie tu problem.
Jeśli są nowe tarcze i klocki,a siła hamowania do <dupa> to na moje oko zaciski do naprawy lub wymiany.

PostNapisane: 26 sty 2018, 16:52
przez AsaroV
tadziol napisał(a):Korektor jest na ścianie grodziowej. Ale nie tu problem.
Jeśli są nowe tarcze i klocki,a siła hamowania do <dupa> to na moje oko zaciski do naprawy lub wymiany.


Okej będę działać w tym kierunku. Zamówiony jeden zacisk żeby działał ten ręczny i zobaczę czy siła hamowania sie poprawi. Jak będzie na aucie to dam znać czy sie poprawiło.

Dzięki wielkie za pomoc <spoko>

PostNapisane: 26 sty 2018, 17:02
przez marcinowozniako
Ja tu widzę jeszcze przynajmniej ze dwa problemy. Jeżeli faktycznie zaciski stoją i wymagają regeneracji to Mechanik musiał o tym wiedzieć wymieniając klocki to musiał przesunąć prowadnice tak aby móc założyć nowe klocki. Drugi to to że albo problem był mechanik go wykrył jakoś na siłę to zrobił i złożył ponownie udając że jest wszystko OK i nie robiąc sobie więcej roboty niż powinien albo problemu nie było i problemem nie jest zacisk a np przewody czy to miedziane czy elastyczne :D Ty mi na to pytanie nie odpowiesz ale można sprawdzić czy przewody są OK czy też nie.

PostNapisane: 27 sty 2018, 01:52
przez AsaroV
marcinowozniako napisał(a):Ja tu widzę jeszcze przynajmniej ze dwa problemy. Jeżeli faktycznie zaciski stoją i wymagają regeneracji to Mechanik musiał o tym wiedzieć wymieniając klocki to musiał przesunąć prowadnice tak aby móc założyć nowe klocki. Drugi to to że albo problem był mechanik go wykrył jakoś na siłę to zrobił i złożył ponownie udając że jest wszystko OK i nie robiąc sobie więcej roboty niż powinien albo problemu nie było i problemem nie jest zacisk a np przewody czy to miedziane czy elastyczne :D Ty mi na to pytanie nie odpowiesz ale można sprawdzić czy przewody są OK czy też nie.


Mechanik jest okej i w bambuko nie robi ;) Chociaż zdziwił się jak powiedziałem, że wyszła słaba siła hamowania. Zaciski w jakimś tam stopniu działają bo przecież jakaś tam siła hamowania wyszła na tym badaniu. Coś tam obadam z tymi przewodami, dzięki za podpowiedź. <spoko>


/edit: Został wymieniony jeden zacisk (ten na którym ręczny nie działał) + pobutowałem hamulec kilka razy przy 60+ km/h i na ponownym przeglądzie siła wyszła już większa (chociaż podobno mogłoby być więcej) i ręczny jest żyleta.

/edit2: Jakby ktoś miał podobny problem, po roku (następny przegląd) i nożny i ręczny tył jest dobry. Możliwe że tarcze / klocki się ułożyły, a dodatkowo czysciłem przepustnice (pompa hamulcowa bierze podciśnienie z dolotu), auto wystrzeliwało z rolek przy przeglądzie :)