Strona 1 z 1

Tylne drążki reakcyjne – Co to jest?

PostNapisane: 6 wrz 2005, 22:30
przez Pavlikos
Byłem dzisiaj w porządnym serwisie w Krakowie i gość mi powiedział, że trzeba wymienić tylne drążki reakcyjne... Co to jest? Do czego to?
Mianowicie tam są zużyte jakieś gumy...
A wszystko zaczęło się od tego, że chcę ustawić zbieżność tylnych kół...
Co to ma wszystko wspólnego ze soba? Trzeba wymienić cały taki drążek, czy można wymienić same te gumy? Znacie jakiś sklep, gdzie to można dostać?

____
MX-3

PostNapisane: 7 wrz 2005, 13:51
przez kris_ad84
Można kupić same tuleje metalowo-gumowe. Znajdź stronę internetową firmy Ted-Gum. Tuleje Ted-Gum'u można kupić również w InterCars'ie. Żeby ustawić zbieżność faktycznie nie może być luzów – miałem to samo.

A jeszcze jedno. Te drążki nazywane są również wahaczami wzdłużnymi m.in. jest tak na stronie Ted-Gum'u. Do każdego wahacza musisz kupić dwie tuleje, przednią i tylną (trochę się różnią).

PostNapisane: 7 wrz 2005, 17:20
przez Pavlikos
Mechanik powiedział mi, że nie jest pewien, ale ten element występuje jako jedna całość tzn. ten stalowy pręt i gumy... i że najprawdopodobniej będzie trzeba to wszystko kupic... Czy to prawda? Czy jest to element rozbieralny i bez problemu można takie nowe gumy założyć ??

PostNapisane: 7 wrz 2005, 20:12
przez marek
Pavlikos napisał(a):Czy jest to element rozbieralny
Fabrycznie występuje tylko i wyłącznie jako element nierozbieralny, gumy w zamienniku, to jest wymysł rzemieślników.

PostNapisane: 7 wrz 2005, 20:17
przez Pavlikos
A czy występują tego zamienniki? Bo druga plotka, jaką usłyszałem, to że trzeba to kupić nowe w serwisie.

PostNapisane: 7 wrz 2005, 20:44
przez marek
Pavlikos napisał(a):A czy występują tego zamienniki?
Można kupić same gumy zamienniki i wyjmienić same gumy.
Piszę "można", gdyż nie jest to operacja przewidziana przez producenta.
Osobiście wątpię w jakość i trwałość takiej operacji.

PostNapisane: 8 wrz 2005, 10:03
przez Marcino
Mam wymienione na takie z Ted-Gum'u. Jak narazie jest OK. Prawie 3 tys. km przejechane i sprawdzimy, czy potwierdzą się słowa Jaksy, że wytrzymają do 10 tys. km.

gumy

PostNapisane: 19 wrz 2005, 18:25
przez kris_ad84
Ja przejechałem już na tych gumach z Ted-Gum'u ponad 15.000 km i nadal wyglądają, jak nowe tyle, że ja robię 15.000 km w 5 miesięcy, a nie dwa lata, a po dwóch latach, to one po prostu parcieją!!!

PostNapisane: 19 wrz 2005, 19:24
przez marek
kris_ad84 napisał(a):a po dwóch latach to one po prostu parcieją
No widzisz, ja mam z przodu oryginały od dwóch lat (30kkm) i nawet nie myślą, żeby sparcieć (no i oczywiście nie stukają).