Witam!
Właśnie wymieniłem klocki z przodu (tydzień temu

) i mam identyczny problem:
– do 160km/h bez hamowania – kierownica i koła prowadzą się idealnie, żadnych drgań i wibracji, koła były wyważane poza samochodem, z tego wniosek, że MAM NADZIEJĘ nie są to krzywe piasty (nie podoba mi się cena ich naprawy)
– kiedy przy prędkości 160km/h naciskam hamulec – pedał wpada w wibrację, jak młot pneumatyczny, kierownica też ma wibracje, ale auto nie traci znacząco sterowności, przy 130km/h kierownica juz prawie nie wibruje – natomiast hamulec nadal skacze ostro, przy 90km/h kierownica nie wibruje – tylko czuć skoki w hamulcu, wolniejsze, ale zdecydowane
i teraz najciekawsze:
– gdy dalej trzymam hamulec wcisniety auto zwalnia i stopniowo CAŁE zaczyna skakać tak, że przy 40km/h zachowuje się, jak żabka – całe skacze i odbija w pedale hamulca,
– gdy natomiast puszczę hamulec i jeszcze raz nacisnę – pedał już nie skacze, tylko czuć w nim pewne falowanie (aż do 0km/h), gdybym przy prędkości np. 40-50km/h jeszcze raz puścił i nacisnął hamulec – w ogóle już nie czuć 'fal' ani 'skoków'.
Wynika z tego, że przy zwalnianiu ze 150km/h skoki są potworne i przy trzymanym hamulcu występują aż do 0 km/h, natomiast przy kilkukrotnym naciskaniu (hamowaniu 'na raty') skoki już od okolo 70km/h w ogóle nie występują.
Skoro przy 70km/h raz może strasznie skakać – a innym razem prawie w ogóle tego nie czuć, wydaje mi się, że winne są tłoczki, które chwycone przy dużej prędkości inaczej się układają, niż przy małej prędkości. Poza tym hamując w mieście – np. od 70km/h raz pedał trochę skacze a innym razem – w ogóle.
Widziałem, jak mechanik wbiłaj zapieczony tłoczek metalowym młotkiem (prawy hamulec) – nawet wyciągnął ten hamulec z auta bo się nie dało ruszyć tłoczka.
I na koniec – przed wymianą klocków (czyli 2 tygodnie temu) w ogóle nie było takiego zjawiska z czego wnoszę, że tarcze, półosie, piasty, wyważenie kół (i inne takie – nie znam się

są w porządku. Ale może się mylę?
Auto ma ABS, ale to zupełnie coś innego, niż skoki spowodowane reagującym ABS'em.
Bardzo proszę o pomoc, szczególnie eksperta
Jaksę w diagnozie, bo mam zamiar wziąć mechanika za fraki i wyegzekwować naprawę tego, co popsuł (jeśli w ogóle coś popsuł)...