Strona 1 z 1
Rzuca samochodem

Napisane:
23 kwi 2011, 20:36
przez marcin87_19
mam taki nie typowy problem jak jade przy wiekszej predkosci a dokladniej od 80km w gore to rzuca mi autem myslalem ze to wina opon wymieniem ale dalej rzuca wiec sprawdzilem zawieszenie jak przycisne tyl to mocno sie ugina ale wraca na te sama pozycje nie trzesie nim wiec sprawdzilem na diagnostyce i pokazalo jeden 90% a drugi 80% sprawnosci co moze byc nie tak???
Re: rzuca samochodem

Napisane:
23 kwi 2011, 22:16
przez kubik
Przednie amory kolego. A na stacji to mogą ci Najwyżej żarówki sprawdzic, bo połowa cudownych mechaników nie potrafi poprawnie przygotować stanowiska do sprawdzania działania amortyzatorów
Re: rzuca samochodem

Napisane:
23 kwi 2011, 22:57
przez Norbert87
felgi proste,wywazone, nie okleilo ci sie błota moze od srodka, bo ja to wszystko ok to tak jak kolega pisze amorki
Re: rzuca samochodem

Napisane:
25 kwi 2011, 21:35
przez maris801801
Dodam jeszcze, że sprawdzenie zbierzności może być winą bujania ii tuleje wahacza mogą być "wywalone"

Re: rzuca samochodem

Napisane:
26 kwi 2011, 08:31
przez /V6
To i ja się podepnę pod ten temat bo objawy mam podobne z tym, że u mnie auto "rzuca" już od 20km/h i czym szybciej jadę tym jest gorszej. Auto dostaje takiego rezonansu od tych wibracji, że trzeszczy boczek kierowcy i deska rozdzielcza

. Dzieje się to od niedawna. Wcześniej myślałem, że jest to wina przegubów i wymieniłem je + jeden przegub wewnętrzny ale to tylko wyeliminowało pukanie przy skręcaniu. Jakieś sugestie od czego zacząć sprawdzanie?
Re: rzuca samochodem

Napisane:
26 kwi 2011, 16:42
przez HKSze
a ja bym obstawial
1.tarcze hamulcowe... moze zwichrowane?
2. Amortyzatory
3. Zbierznosc
4. Felgi
tu bym szukal winy
Re: rzuca samochodem

Napisane:
26 kwi 2011, 18:55
przez /V6
Na weekend majowy nie mam żadnych planów, więc postaram się zobaczyć co może być nie tak.
1. Tarcze wymieniałem choć nie na nowe a używane, gdyby to była ich wina to podczas hamowania biło by kierownicą a tutaj po kierownicy nic nie czuć.
2. Amorki też wymieniałem ale wiem, że górne mocowania są do wymiany bo pukają jak wpadne w większy dołek.
3. Zbieżność hmmm możliwe..
4. Felgi hmmm możliwe, przerzucę drugi komplet i sprawdzę.
Dzięki za sugestię... Jak będę wiedział co było przyczyną to napiszę.
edit.
Zmieniłem felgi i nadal auto wpada w rezonans po przekroczeniu pewnej prędkości :/
Re: rzuca samochodem

Napisane:
27 kwi 2011, 23:59
przez Norbert87
witam
Dziwne to wasze bicie, ja mialem cos takiego ale jak mialem krzywe felgi lub guza na oponie ewentualnie błota zaschnietego od srodka felgi, jak mialem krzywe tarcze to bilo przy hamowaniu, zuzyte amorki to wrazenie ja na łódce w zakrety wygina ,skacza kola jak zajac,zurzyte gumy na wachaczu to efekt przy wchodzeniu w zakrety jakby auto plywało a drania auta na prostej to bicie kola , krzywe lub nie wywarzone, najlepij podjechac na wulkanizacje i sprawdzic kola koszt tylko 10zł za 2szt
Re: rzuca samochodem

Napisane:
28 kwi 2011, 06:58
przez /V6
Wymieniłem felgi (mam 2 ori komplety do Mx-3) i nadal auto rzuca :/.
Amorki są w porządku, gumy wahacza również, zbieżność na 99% nie powodowała by tak silnego bicia a zwichrowane tarcze było by czuć tylko przy hamowaniu.
Żeby było łatwiej opiszę od początku od czego się zaczęło.
W listopadzie wymieniłem lewy przegub zewnętrzny ale okazało się, że łożysko też jest walnięte więc wymieniłem całą piastę (miałem z drugiej Mx-3). Było ok ale po 2 miechach odezwał się drugi przegub ale z racji zimy postanowiłem jakoś przetelepać się marca i to był mój błąd. Auto zaczęło wpadać w wibrację. Przy wymianie przegubu zewnętrznego okazało się, że wewnętrzny przegub jest na wykończeniu więc wymieniłem go również. Pukanie przy skręcaniu ustało ale wibracje pozostały. Po przekroczeniu 40km/h w środku dosłownie "dudni" :/
Re: rzuca samochodem

Napisane:
30 kwi 2011, 10:50
przez marcin87_19
To teraz wam powiem co moze byc po 1- tylko i wylacznie na stacji diagnostycznej mozna sie dowiedziec co moze byc przyczyna problemu 2. przednie amortyzatory nie maja nic do tego. 3.krzywe felgi nie maja nic do tego ani zwichrowane tarcze bo przy takich wypadkach to tak smiesznie buja jakby mial guzy na oponach dla mnie chodzi o to ze buja na boki tak jakby sie slizgal
Macie racje ze moze byc zbieznosc tylniej osi bo tez tak myslalem ale doszedlem dzieki stacji diagnostycznej co jest nie tak gumy na tylniej belce sa do wymiany dzieki chlopaki za rade i mam nadzieje ze komus tez pomoglem
Re: rzuca samochodem

Napisane:
30 kwi 2011, 10:55
przez marcin87_19
odpowiedz dla kolegi z V6 a nie slyszysz takiego jakby lancucha przy skrecaniu albo dodawaniu gazu?? bo mysle ze mozesz miec poosie do wymiany
Re: rzuca samochodem

Napisane:
1 maja 2011, 16:46
przez /V6
Po założeniu innych felg z oponami 205/55/15 (wcześniej 185/55/15) auto dosłownie pływa po całej drodze. Trzymam kierownice prosto i mam wrażenie tak jak by jedno koło jechało na wprost a drugie w momencie gdy wpadnę w jakiś dołek uciekało na bok :/. Tego efektu nie miałem na wcześniejszych oponach

. Szersze opony sprawiają, że auto lata po całej drodze

.
Niedawno wymieniałem przegub zewnętrzny i wewnętrzny z prawej strony ale półoś zostawiłem. Właśnie mam takie odczucie, że półoś może być lekko skrzywiona od wcześniejszej jazdy na uszkodzonych przegubach i to ona powoduje wibracje wraz ze wzrostem prędkości.
Opony, felgi, amory i tarcze ham. są ok. Łożyska też mi się wydaje, że są ok bo wcześniej przy wadliwym łożysku strasznie szumiało z koła a teraz tego efektu nie ma.
Jeszcze podjadę na stację i sprawdzę zbieżność.
Re: rzuca samochodem

Napisane:
1 maja 2011, 16:58
przez kubik
A stabilizator?