
Stuki w zawieszeniu | łacznik, końcówka, sworzeń, tuleje itp.
Przepraszam moja wina, nie doczytałem
mi oczywiście chodzi o końcówki drążków stabilizatora a to już różnica 

http://gallery.me.com/tajfun#100055 – Moja piękność 
- Od: 19 maja 2009, 21:06
- Posty: 61
- Skąd: Kraków
- Auto: MX-3 1.6 16V '96r
Ja obstawiam sworzseń wahacza ;] tez mi puka a wymienilem prakrycznie wszystko ;d Oprocz sworznia i z tego co slyszalem to jest to :pp Wymienilem, łączniki, koncowki drażków, spręzyne, mocowanie gorne amora i dalej cos puka wiec 
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
- Od: 29 lis 2009, 22:39
- Posty: 452
- Skąd: bytom
- Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94
W moim przypadku też było zagadką co stuka, wymieniłem, drążki kierownicze, końcówki drążków, łączniki stabilizatora a okazało się że półośki mają poziome luzy, jakby nie patrzeć półoś też pracuję przy skręcaniu 
keep on rockin' in the free world.
- Od: 13 wrz 2009, 12:24
- Posty: 94
- Skąd: Sułkowice
- Auto: piękna Madzia EC B6 91r.
Wydaje mi się, że dobrze obstawiasz z przegubem. Mi też jakieś 3 tygodnie temu zaczęło coś stukać w kole, podobnie jak Tobie i wymiana przegubu pomogła. A czy przy gwałtowniejszym skręcaniu hałas się nasila?
- Od: 17 kwi 2009, 10:44
- Posty: 30
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda MX-3 1.6 16v 94' B6D-DOHC Precidia
Witam Panowie i Panie,
od jakiegoś czasu miałem problemy z zawieszeniem, coś stukało z przodu i tyłu.
Musze wymienić :
– łączniki stabilizatorów z przodu i tyłu – tutaj wydaje mi się i proste dojście i chyba naprawa dosyć prosta
– sworzeń wahacza przód, lewa strona – zielonego pojęcia nie mam gdzie to jest i jak może wyglądać to w praktyce!
– końcówki drążków kierowniczych.
Jak widzicie troszkę się nazbierało ale oglądając zamienniki na allegro wyceniłem wszystko na ok 160 zl.
Teraz mam takie pytanie. Jestem typem który wszędzie chodzi do mechaników i zostawia zawsze fortunę. Co z tych rzeczy jako amator wymieniłbym sam i jak oceniacie poziom trudności?
Mam dostęp do kanału, kupiłbym WD40.
Jak Wam się wydaje, brać się za coś?
Pozdrawiam!
od jakiegoś czasu miałem problemy z zawieszeniem, coś stukało z przodu i tyłu.
Musze wymienić :
– łączniki stabilizatorów z przodu i tyłu – tutaj wydaje mi się i proste dojście i chyba naprawa dosyć prosta
– sworzeń wahacza przód, lewa strona – zielonego pojęcia nie mam gdzie to jest i jak może wyglądać to w praktyce!
– końcówki drążków kierowniczych.
Jak widzicie troszkę się nazbierało ale oglądając zamienniki na allegro wyceniłem wszystko na ok 160 zl.
Teraz mam takie pytanie. Jestem typem który wszędzie chodzi do mechaników i zostawia zawsze fortunę. Co z tych rzeczy jako amator wymieniłbym sam i jak oceniacie poziom trudności?
Mam dostęp do kanału, kupiłbym WD40.
Jak Wam się wydaje, brać się za coś?
Pozdrawiam!
- Od: 29 mar 2010, 21:26
- Posty: 33
Wszystko dasz radę samemu. Najgorzej z łącznikami stabilizatora z przodu, ja musiałem wycinać diaksem. Reszta to pikuś. Potrzebny będzie młot 1,5kg i pare innych kluczy.
- Od: 7 lis 2010, 22:21
- Posty: 295
- Skąd: Warszawa
- Auto: mx-3 1.8v6 turbo '94
Oczywiście zostaje Ci jeszcze ustawienie zbieżności m.in po wymiae końcówek drążków
ale tak jak inni piszą musisz się wyposażyć w młot i inne grube narzędzia bo zwykle elementy zawieszenia są strasznie zapieczone a w razie zerwania jakiejś śruby trzeba ciąć
ale dla chcącego nic trudnego każdy uczy się na błędach i zawsze od czegoś się zaczyna a potem masz satysfakcję że zrobiłeś coś Sam i zaoszczędziłeś sporo hajsów, które wydał byś na mechaniora 

- Od: 11 sty 2011, 18:02
- Posty: 40
- Skąd: TST
- Auto: Była: MX-3 1.8 V6 DOHC '92 RED
tomaszS napisał(a):– łączniki stabilizatorów z przodu i tyłu – tutaj wydaje mi się i proste dojście i chyba naprawa dosyć prosta
Nawet proste... fajnie mieć kanał choć niekoniecznie. U mnie nie obyło się beż kątówki. Śruby zapieczone, kręcą się w miejscu, a jedyna opcja by je trzymać w jednym miejscu to włożenie klucza imbusowego w środek. Niestety nie chciały puścić. Trzeba ciąć. Miejsca jest jednak na tyle, że spokojnie można operować kątówką z niewielką tarczą. Piszę o przodzie.
tomaszS napisał(a):– sworzeń wahacza przód, lewa strona – zielonego pojęcia nie mam gdzie to jest i jak może wyglądać to w praktyce!
Czyli inaczej gałka. Masz ją przy zwrotnicy. Dooobry klucz i powinno pójść. Zrzuć sobie koło i sprawdź wcześniej średnicę trzpienia (stożka). W MX-3 występowały dwie średnice 16 i 18mm. Potem zbieżność.
tomaszS napisał(a):– końcówki drążków kierowniczych.
Wymiana najprostsza. ściągasz blokadę, odkręcasz od zwrotnicy, a potem odkręcasz całą końcówkę z drążka. Warto wcześniej dobrze sobie wszystko pomierzyć i policzyć ilość obrotów aby trafić w to samo miejsce. Mimo wszystko, konieczna będzie kontrola zbieżności.
Najlepiej zerknij pod auto, ściąg koło i oglądaj jak to wygląda. Będziesz sam wiedział czy dasz radę czy nie. Podstawa to dobre narzędzia.
Powodzenia
Może sie uda zrobić tak żeby prosto jechała. Poluzuj kontre przy końcówce a potem ją lekko, jednym palcem dokręć. Odkręć śrubę mocującą końcówkę w zwrotnicy i wal młotem w zwrotnicę, tam gdzie końcówka siedzi. Nie wal tylko w końcówkę czy śrubę od dołu bo to nic nie da.
- Od: 7 lis 2010, 22:21
- Posty: 295
- Skąd: Warszawa
- Auto: mx-3 1.8v6 turbo '94
Witam!
Panowie dziekuje bardzo za odpowiedzi!!
Zmotywowaliście mnie na tyle, że podejme się tego. Poświęce na to dzień w pracy, wjade autem na magazyn w którym pracuje i przy pomocy kumpla (który jest mechanikiem z zawodu) sądze że damy radę. Kryzys dotknął moją firmę, stąd klientów jak na lekarstwo, a szefa nie ma
Dziekuję i pozdrawiam!!
Panowie dziekuje bardzo za odpowiedzi!!
Zmotywowaliście mnie na tyle, że podejme się tego. Poświęce na to dzień w pracy, wjade autem na magazyn w którym pracuje i przy pomocy kumpla (który jest mechanikiem z zawodu) sądze że damy radę. Kryzys dotknął moją firmę, stąd klientów jak na lekarstwo, a szefa nie ma
Dziekuję i pozdrawiam!!
- Od: 29 mar 2010, 21:26
- Posty: 33
janiszzz_mx3 napisał(a):w zwrotnicy i wal młotem w zwrotnicę, tam gdzie końcówka siedzi. Nie wal tylko w końcówkę czy śrubę od dołu bo to nic nie da.
To jest bardzo cenna rada. Przy dobrym uderzeniu po chwili końcówką powinna wyjść ze zwrotnicy. Nie bać się, nie rozwali się
He przy mocno zapieczonych, taka jak była moja to nawet walenie młotem nie pomoglo... 3 dni psikalem wd40 i pukałem stukałem, waliłem tak, że obawiałem się, że mi za chwile się amortyzator rozleci ;/ Poszedlem do mechanika i dał mi specjalny przyrzad do tego. Wyglądał jak widełki, które robiły sięc coraz grubsze i przy stopniowym wsuwaniu między końcówkę a piastę uderzałem bardzo mocno i puścił. Także nie wiem czy to takie proste xD Straciłem na 1 str chyba z 3h. Na 2 juz miałem ten przyrząd to poszło w 10min. I myślę, że ze sworzniem może być identycznie, chodź z tym już inna zabawa by była.
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
- Od: 29 lis 2009, 22:39
- Posty: 452
- Skąd: bytom
- Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94
Ufff dzisiaj próbowałem. Pomyślałem że po 15 minut na każdą z tych części.... Najpierw miały iść tylko łączniki stabilizatora. W teorii banalnie w praktyce już gorzej. Nakrętki tak zapieczone że niczym nie sżło ich ruszyć!!! Teraz poświęce troszkę czasu na każdą z tych części psikając WD40 i popytam znajomych mechaników o ten przyrząd. Musze to zrobić do przeglądu który mam w kwietniu. Dziś niestety pierwsze, nieudane podejście ... 

- Od: 29 mar 2010, 21:26
- Posty: 33
Łączniki wytnij po prostu. Tego nie ma szans odkrecić.
Przypomniałem sobie jeszcze jedną rzecz – możesz mieć problem z zawleczką na końcówce. Jak będziesz miec farta to uda się ją wydłubać. Wyprostuj zagięte nóżki na końcu i tak je przygnij żeby szły równo obok siebie. Z drugiej strony wbij cieniutkiego krzyżaka w zawleczkę i spróbuj ją ruszyć. A jak się nie uda to rwij lewo prawo lewo jak najgłębiej tak żeby nasadkę założyć i śruba zerwie resztki zawleczki
Przypomniałem sobie jeszcze jedną rzecz – możesz mieć problem z zawleczką na końcówce. Jak będziesz miec farta to uda się ją wydłubać. Wyprostuj zagięte nóżki na końcu i tak je przygnij żeby szły równo obok siebie. Z drugiej strony wbij cieniutkiego krzyżaka w zawleczkę i spróbuj ją ruszyć. A jak się nie uda to rwij lewo prawo lewo jak najgłębiej tak żeby nasadkę założyć i śruba zerwie resztki zawleczki
- Od: 7 lis 2010, 22:21
- Posty: 295
- Skąd: Warszawa
- Auto: mx-3 1.8v6 turbo '94
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość