Stuki w zawieszeniu | łacznik, końcówka, sworzeń, tuleje itp.

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez tajfun88 » 5 sie 2010, 13:05

Przepraszam moja wina, nie doczytałem <glupek2> mi oczywiście chodzi o końcówki drążków stabilizatora a to już różnica ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2009, 21:06
Posty: 61
Skąd: Kraków
Auto: MX-3 1.6 16V '96r

Postprzez iLS » 5 sie 2010, 13:17

jakie końcówki drążków stabilizatora ??? <glupek2> stabilizator ma końcówki, drążki są w układzie kierowniczym
keep on rockin' in the free world.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 wrz 2009, 12:24
Posty: 94
Skąd: Sułkowice
Auto: piękna Madzia EC B6 91r.

Postprzez CvB » 15 lis 2010, 15:10

Aaaa chodziło mi o łączniki ; p
a tak btw. wymieniłem bo się sypały ale dalej stuka przy skręcaniu.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 sie 2009, 23:38
Posty: 11
Skąd: WrocLove
Auto: 323F BA 1.5 Z5 1994r

Postprzez maris801801 » 15 lis 2010, 22:44

Ja obstawiam sworzseń wahacza ;] tez mi puka a wymienilem prakrycznie wszystko ;d Oprocz sworznia i z tego co slyszalem to jest to :pp Wymienilem, łączniki, koncowki drażków, spręzyne, mocowanie gorne amora i dalej cos puka wiec ;)
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2009, 22:39
Posty: 452
Skąd: bytom
Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94

Postprzez chabas » 22 lis 2010, 12:15

Piasta i łożysko?
Żyj szybko... A umieraj kiedy chcesz...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sty 2009, 21:02
Posty: 389
Skąd: Jelenia Góra
Auto: Mazda MX-3 1.6 '96

Postprzez CvB » 9 gru 2010, 23:05

tak btw. łożyska w 323f są dwuogniskowe?
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 sie 2009, 23:38
Posty: 11
Skąd: WrocLove
Auto: 323F BA 1.5 Z5 1994r

Postprzez iLS » 9 gru 2010, 23:30

W moim przypadku też było zagadką co stuka, wymieniłem, drążki kierownicze, końcówki drążków, łączniki stabilizatora a okazało się że półośki mają poziome luzy, jakby nie patrzeć półoś też pracuję przy skręcaniu :)
keep on rockin' in the free world.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 wrz 2009, 12:24
Posty: 94
Skąd: Sułkowice
Auto: piękna Madzia EC B6 91r.

Postprzez Omek » 14 gru 2010, 14:24

Wydaje mi się, że dobrze obstawiasz z przegubem. Mi też jakieś 3 tygodnie temu zaczęło coś stukać w kole, podobnie jak Tobie i wymiana przegubu pomogła. A czy przy gwałtowniejszym skręcaniu hałas się nasila?
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 kwi 2009, 10:44
Posty: 30
Skąd: Katowice
Auto: Mazda MX-3 1.6 16v 94' B6D-DOHC Precidia

Postprzez iLS » 14 gru 2010, 14:40

sprawne używane pół osie już do mnie powoli sie wybierają (zaoferował się kolega z forum rafakulus) po nazbierajniu na sprzęgło i wymianie odezwę sie czy pomogło.
keep on rockin' in the free world.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 wrz 2009, 12:24
Posty: 94
Skąd: Sułkowice
Auto: piękna Madzia EC B6 91r.

Postprzez tomaszS » 15 lut 2011, 23:18

Witam Panowie i Panie,
od jakiegoś czasu miałem problemy z zawieszeniem, coś stukało z przodu i tyłu.
Musze wymienić :
– łączniki stabilizatorów z przodu i tyłu – tutaj wydaje mi się i proste dojście i chyba naprawa dosyć prosta
– sworzeń wahacza przód, lewa strona – zielonego pojęcia nie mam gdzie to jest i jak może wyglądać to w praktyce!
– końcówki drążków kierowniczych.

Jak widzicie troszkę się nazbierało ale oglądając zamienniki na allegro wyceniłem wszystko na ok 160 zl.

Teraz mam takie pytanie. Jestem typem który wszędzie chodzi do mechaników i zostawia zawsze fortunę. Co z tych rzeczy jako amator wymieniłbym sam i jak oceniacie poziom trudności?
Mam dostęp do kanału, kupiłbym WD40.
Jak Wam się wydaje, brać się za coś?
Pozdrawiam!
Forumowicz
 
Od: 29 mar 2010, 21:26
Posty: 33

Postprzez janiszzz_mx3 » 15 lut 2011, 23:49

Wszystko dasz radę samemu. Najgorzej z łącznikami stabilizatora z przodu, ja musiałem wycinać diaksem. Reszta to pikuś. Potrzebny będzie młot 1,5kg i pare innych kluczy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 lis 2010, 22:21
Posty: 295
Skąd: Warszawa
Auto: mx-3 1.8v6 turbo '94

Postprzez Matador » 16 lut 2011, 10:28

bez młota żadna robota ;) Nie bój się rób sam, weź może kolegę bo zawsze coś przytrzymać trzeba albo coś. Jak nie dasz rady wtedy do mechanika ;) Trzeba próbować
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2010, 18:31
Posty: 215
Skąd: Werbkowice
Auto: Mazda MX-3 1.6 16V

Postprzez teeste » 16 lut 2011, 11:12

Oczywiście zostaje Ci jeszcze ustawienie zbieżności m.in po wymiae końcówek drążków <ok>ale tak jak inni piszą musisz się wyposażyć w młot i inne grube narzędzia bo zwykle elementy zawieszenia są strasznie zapieczone a w razie zerwania jakiejś śruby trzeba ciąć :D ale dla chcącego nic trudnego każdy uczy się na błędach i zawsze od czegoś się zaczyna a potem masz satysfakcję że zrobiłeś coś Sam i zaoszczędziłeś sporo hajsów, które wydał byś na mechaniora <jupi>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sty 2011, 18:02
Posty: 40
Skąd: TST
Auto: Była: MX-3 1.8 V6 DOHC '92 RED

Postprzez loockas » 16 lut 2011, 18:11

tomaszS napisał(a):– łączniki stabilizatorów z przodu i tyłu – tutaj wydaje mi się i proste dojście i chyba naprawa dosyć prosta


Nawet proste... fajnie mieć kanał choć niekoniecznie. U mnie nie obyło się beż kątówki. Śruby zapieczone, kręcą się w miejscu, a jedyna opcja by je trzymać w jednym miejscu to włożenie klucza imbusowego w środek. Niestety nie chciały puścić. Trzeba ciąć. Miejsca jest jednak na tyle, że spokojnie można operować kątówką z niewielką tarczą. Piszę o przodzie.

tomaszS napisał(a):– sworzeń wahacza przód, lewa strona – zielonego pojęcia nie mam gdzie to jest i jak może wyglądać to w praktyce!


Czyli inaczej gałka. Masz ją przy zwrotnicy. Dooobry klucz i powinno pójść. Zrzuć sobie koło i sprawdź wcześniej średnicę trzpienia (stożka). W MX-3 występowały dwie średnice 16 i 18mm. Potem zbieżność.

tomaszS napisał(a):– końcówki drążków kierowniczych.


Wymiana najprostsza. ściągasz blokadę, odkręcasz od zwrotnicy, a potem odkręcasz całą końcówkę z drążka. Warto wcześniej dobrze sobie wszystko pomierzyć i policzyć ilość obrotów aby trafić w to samo miejsce. Mimo wszystko, konieczna będzie kontrola zbieżności.

Najlepiej zerknij pod auto, ściąg koło i oglądaj jak to wygląda. Będziesz sam wiedział czy dasz radę czy nie. Podstawa to dobre narzędzia.

Powodzenia :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez janiszzz_mx3 » 16 lut 2011, 21:04

Może sie uda zrobić tak żeby prosto jechała. Poluzuj kontre przy końcówce a potem ją lekko, jednym palcem dokręć. Odkręć śrubę mocującą końcówkę w zwrotnicy i wal młotem w zwrotnicę, tam gdzie końcówka siedzi. Nie wal tylko w końcówkę czy śrubę od dołu bo to nic nie da.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 lis 2010, 22:21
Posty: 295
Skąd: Warszawa
Auto: mx-3 1.8v6 turbo '94

Postprzez tomaszS » 16 lut 2011, 23:50

Witam!
Panowie dziekuje bardzo za odpowiedzi!!
Zmotywowaliście mnie na tyle, że podejme się tego. Poświęce na to dzień w pracy, wjade autem na magazyn w którym pracuje i przy pomocy kumpla (który jest mechanikiem z zawodu) sądze że damy radę. Kryzys dotknął moją firmę, stąd klientów jak na lekarstwo, a szefa nie ma :P
Dziekuję i pozdrawiam!!
Forumowicz
 
Od: 29 mar 2010, 21:26
Posty: 33

Postprzez loockas » 17 lut 2011, 01:10

janiszzz_mx3 napisał(a):w zwrotnicy i wal młotem w zwrotnicę, tam gdzie końcówka siedzi. Nie wal tylko w końcówkę czy śrubę od dołu bo to nic nie da.


To jest bardzo cenna rada. Przy dobrym uderzeniu po chwili końcówką powinna wyjść ze zwrotnicy. Nie bać się, nie rozwali się :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez maris801801 » 17 lut 2011, 10:18

He przy mocno zapieczonych, taka jak była moja to nawet walenie młotem nie pomoglo... 3 dni psikalem wd40 i pukałem stukałem, waliłem tak, że obawiałem się, że mi za chwile się amortyzator rozleci ;/ Poszedlem do mechanika i dał mi specjalny przyrzad do tego. Wyglądał jak widełki, które robiły sięc coraz grubsze i przy stopniowym wsuwaniu między końcówkę a piastę uderzałem bardzo mocno i puścił. Także nie wiem czy to takie proste xD Straciłem na 1 str chyba z 3h. Na 2 juz miałem ten przyrząd to poszło w 10min. I myślę, że ze sworzniem może być identycznie, chodź z tym już inna zabawa by była.
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2009, 22:39
Posty: 452
Skąd: bytom
Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94

Postprzez tomaszS » 18 lut 2011, 20:58

Ufff dzisiaj próbowałem. Pomyślałem że po 15 minut na każdą z tych części.... Najpierw miały iść tylko łączniki stabilizatora. W teorii banalnie w praktyce już gorzej. Nakrętki tak zapieczone że niczym nie sżło ich ruszyć!!! Teraz poświęce troszkę czasu na każdą z tych części psikając WD40 i popytam znajomych mechaników o ten przyrząd. Musze to zrobić do przeglądu który mam w kwietniu. Dziś niestety pierwsze, nieudane podejście ... <lol>
Forumowicz
 
Od: 29 mar 2010, 21:26
Posty: 33

Postprzez janiszzz_mx3 » 18 lut 2011, 21:33

Łączniki wytnij po prostu. Tego nie ma szans odkrecić.
Przypomniałem sobie jeszcze jedną rzecz – możesz mieć problem z zawleczką na końcówce. Jak będziesz miec farta to uda się ją wydłubać. Wyprostuj zagięte nóżki na końcu i tak je przygnij żeby szły równo obok siebie. Z drugiej strony wbij cieniutkiego krzyżaka w zawleczkę i spróbuj ją ruszyć. A jak się nie uda to rwij lewo prawo lewo jak najgłębiej tak żeby nasadkę założyć i śruba zerwie resztki zawleczki
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 lis 2010, 22:21
Posty: 295
Skąd: Warszawa
Auto: mx-3 1.8v6 turbo '94

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323