Gluche pukanie w kole

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez Pavlikos » 28 lut 2006, 21:39

Od niedawna w czasie jazdy nawet po bardzo niewielkich nierownosciach i dosyc wolno dochodzi z tylniego lewego kola jakies dziwne gluche pukanie ..... z tego kola najglosniej, a po dzisiejszej jezdzie wydaje mi sie ze we wszystkich kolach tak puka .....

przed zima mechanik ogladal zawieszenie ... wymienilem jakis lacznik, galke i mialo byc wszystko super.....

co to moze byc ?
Jest jedna rzecz dla której warto żyć .... MAZDA .... i nie liczy sie nic :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2004, 14:57
Posty: 192
Skąd: kraków
Auto: mazda mx3

Postprzez yasiu » 12 mar 2006, 14:29

Niestety mam to samo i to raczej amortyzatory
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lip 2005, 23:29
Posty: 112
Skąd: Michałowice k Brzegu
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 24V

Postprzez Pavlikos » 12 mar 2006, 14:39

teraz pukanie to najmniejszy problem......... jak wpadam dziure to dobija jak by wogole nie bylo amorow ani sprezyn
Jest jedna rzecz dla której warto żyć .... MAZDA .... i nie liczy sie nic :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2004, 14:57
Posty: 192
Skąd: kraków
Auto: mazda mx3

Postprzez yasiu » 12 mar 2006, 15:02

Po przejechniu kawałka spróbuj pobujać tyłem naciskjąc na klapę tylną zobczysz jak się buja.

Nistety chyba większość MX-3 po tych dużych mrozach zafiksowało.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lip 2005, 23:29
Posty: 112
Skąd: Michałowice k Brzegu
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 24V

Postprzez Pavlikos » 12 mar 2006, 15:19

ale to jak sie zrobi cieplej moze minac ? Czy to koniec amorkow?
Jest jedna rzecz dla której warto żyć .... MAZDA .... i nie liczy sie nic :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2004, 14:57
Posty: 192
Skąd: kraków
Auto: mazda mx3

Postprzez yasiu » 12 mar 2006, 15:24

U mnie puka i buja się tylko jak jest mróz jak jest cieplej ustępuje. Ale i tak będę wymieniał.

Tylko muszę na diagnostykę się udać.

W lecie miałem
przód 89-90% (lewa)–(prawa)
tył 92-92%
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lip 2005, 23:29
Posty: 112
Skąd: Michałowice k Brzegu
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 24V

Postprzez Pavlikos » 12 mar 2006, 20:47

ale jak jest cieplej to wraca wszystko do normy i powracaja odpowiednie wlasciwosci amorów? Czy to juz nie jest to co ma byc? U mnie nawet jak bylo troche ponad 0 stopni to dalej pukalo ale bylo troszke lepiej.... Teraz amora mam jak kamien .... jak by wogole sie nie uginal stal w miejscu ....
Jest jedna rzecz dla której warto żyć .... MAZDA .... i nie liczy sie nic :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2004, 14:57
Posty: 192
Skąd: kraków
Auto: mazda mx3

Postprzez KUCZYS » 12 mar 2006, 23:34

Zamarzający amortyzator przy niskich temp. oznacza tylko jedno : POWOLNA AGONIA. Mam to samo.Przy plusowych temp jest ok ale na mrozie prawa tylna strona tak stuka ze mozna oszalec.Dodam, ze rok temu tego nie bylo nawet przy -20, co oznacza zużycie materiału po upływie czasu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2004, 17:17
Posty: 107
Skąd: Polanica Zdrój
Auto: Kiedyś 323f BG,BA.Teraz Toyota Corolla E12

Postprzez Pavlikos » 13 mar 2006, 00:24

to dokladnie jak u mnie ... rok temu bylo ok a w tym roku tragedia.... nawet jak jest ponad 0 to stukanie nie ustaje.....

Rozumie ze padaja juz... ale jak przyjda cieplejsze dni i to odmarznie to bedzie cos jeszcze z nich czy to juz szmelc do wymiany?
Jest jedna rzecz dla której warto żyć .... MAZDA .... i nie liczy sie nic :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2004, 14:57
Posty: 192
Skąd: kraków
Auto: mazda mx3

Postprzez KUCZYS » 13 mar 2006, 09:31

Jezdzic sie da ale pamietaj ze amor juz nie bedzie mial swych własciwiści i jazda bedzie niebezpieczna.Ale sprawdz jeszcze czy to przypadkiem nie cos innego stuka,róznie to bywa z tymi stukaniami w zimie na polskich drogach.Moze guma pod/nad amorem jest do wymiany? Sprawdz zanim zaczniesz wymieniac
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2004, 17:17
Posty: 107
Skąd: Polanica Zdrój
Auto: Kiedyś 323f BG,BA.Teraz Toyota Corolla E12

Postprzez Pavlikos » 13 mar 2006, 22:01

ogladalem to dzisiaj .... niby amor w miare trzyma ale juz dosyc mocno leje bo jest caly mokry .... jednym slowem sie konczy....
Jest jedna rzecz dla której warto żyć .... MAZDA .... i nie liczy sie nic :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2004, 14:57
Posty: 192
Skąd: kraków
Auto: mazda mx3

Postprzez farciarz » 13 mar 2006, 23:06

....Pavlikos...nie kończy się...tylko już go nie ma ...niestety
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2005, 21:35
Posty: 1854
Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008

Postprzez bednar90 » 2 sty 2009, 20:19

nie wiem czy ktoś mi da odpowiedź, bo widzę stare noty no ale spróbuję...

dziś moją madzie złapał mróz, dodam, że to nie pierwszy raz, ale to moja pierwsza zima z tym autkiem.
Przejechałem około 60 km i tak po 15 stwierdziłem, że coś zaczyna stukać w tylnym, prawym kole. Po ok. 30 km stukanie zrobiło się strasznie głośne i wkurzające, a ostatnie 10 km to była masakra i stos niecenzuralnych wiązanek, które padły z moich ust. Kompletnie nie wiem co to może być, koło zapasowe przymocowane, lewarek też, w bagażniku tylko skrzynka na narzędzia, która nie zmieniła swojego miejsca... zastanawiam się czy to amortyzator, stabilizator lub jeszcze coś innego... Jakoż, że się nie znam na motoryzacji, lecz dopiero mam zamiar zgłębiać jej tajniki (kierowca od 5 mies.) proszę o pomoc. jak mogę sprawdzić co jest powodem tych wrednych stuków? tak na oko, a dopiero potem upewnić się u mechanika. Zaczynam się troszkę martwić, bo dziś było -7 a od niedzieli zapowiadają -12...

Dzięki za wszystkie odpowiedzi!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 wrz 2008, 17:23
Posty: 24
Skąd: Nysa
Auto: 323S (BA) 1.5l 16V '95

Postprzez Witek. » 2 sty 2009, 21:26

Jeżeli stuki są głuche, nierytmiczne i słyszalne na nierównościach to zapewne łącznik stabilizatora. Łatwo to sprawdzić poruszając na postoju łącznikiem góra/dół (będzie luz). Od tego trzeba zacząć.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 10 paź 2008, 21:32
Posty: 12 (0/1)
Auto: 323F BA '95 KF 2.0 V6 LPG-SGI

Postprzez bednar90 » 2 sty 2009, 22:40

dzięki wielkie Witek!

Jutro to sprawdzę i odezwę się co i jak.

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 wrz 2008, 17:23
Posty: 24
Skąd: Nysa
Auto: 323S (BA) 1.5l 16V '95

Postprzez bednar90 » 3 sty 2009, 17:28

sprawdziłem stabilizatory i są ok, pojechałem na kanał i zerknąłem od dołu na amortyzatory, wszystko super-żadnych zacieków, przy dobieraniu się do uszczelek kumpel przypadkowo oparł się o plastikową obudowę bagażnika i... znaleźliśmy winowajce :D <jupi>

morał? nigdy nie zakładaj najgorszego i zawsze sprawdź wszystkie, nawet śmieszne koncepcje <glupek2>

pozdrawiam mazdowiczów!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 wrz 2008, 17:23
Posty: 24
Skąd: Nysa
Auto: 323S (BA) 1.5l 16V '95

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323