Mozliwe ze masz zabki wyjechane, moze ktos sie bawil szyberdachem (otwierajac zamykajac itd). Jak wiadomo kazda rzecz sie zuzywa

Hmm a czy go rozebrales do czesci? Czy tylko go wyciagnales i w calosci przeczysciles? Bo dziwne ze zle sie domyka, chodz pewnie na srubach do dokrecenia w dach sa regulacje. Powinno sie wyregulowac szyberdach, ale co do otwierania. Jak popychasz tym srubokretem to chodza "łapki"? albo czy ciagnac daszek szyberdachu chodzi on ładnie? tak ze slizgiem? Z szyberdachami z reguly jest tak ze jak juz bylo cos z nim robione (wyginany, prostowany) to ciezko jest doprowadzic go do stanu "pelnej uzywalnosci". Brat ma tak w VW. Byl lekko powyginany i nie otwiwerał mu się do tyłu, aczkolwiek opanowalismy to

. Na poczatku nie otwieral sie w ogole, ale po przeczyszczeniu, sprawdzeniu jak to dziala (;p) wyregulowaniu, silniczek ciagnie i to ladnie, trzeba miec czas i pomysly. Zobacz silniczek czy po pdlaczeniu do wtyczki, przytrzymujac zebatke i nacisnieciu guzika chodzi wystarczajaco mocno, czy sie nie zawiesz i czy przypadkiem w srodku cos nie tyrkocze. Moze to byc to.