Strona 1 z 1

Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 4 mar 2010, 00:31
przez Bosaczek55
witam,terkocze mi szyberdach w mojej v6 94r i tak myślę sobie jak się do tego zabrać,gdzie jest jakiś mechanizm szyberdachu? Co rozkręcić żeby nic nie polamać?

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 4 mar 2010, 13:52
przez Bosaczek55
no nikt nigdy nie rozbieral szyberka?

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 4 mar 2010, 14:49
przez patrizio1985
był już temat podobny, użyj szukajki!!

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 4 mar 2010, 18:45
przez Bosaczek55
aale nie jest napisane jak rozebrac zeby nic nie uszkodzic...

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 4 mar 2010, 20:58
przez maris801801
ale co chcesz dokladnie zrobic? Wyciagnac go i rozebrac czy tylko wyczyscic szyny? czy chcesz wyregulowac go? hmm

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 4 mar 2010, 22:50
przez Bosaczek55
dokladnie to jak wcisne guzik to slychac tyrkotanie a szyberek ani rusz...wiec chce sie dowiedziec co sie dzieje...a nie wiem gdzie sa jakies srobki do mechanizmu czy cos takiego...czy przy podswietlaniu czy gdzie indziej szukac..

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 4 mar 2010, 23:09
przez maris801801
Ogolnie mechanizm masz z tylu tam gdzie jest taka zaslepka na podsufitce. Zeby widziec go calego musisz sciagnac owa podsufitke ;]. A czy jak popchniesz go gory dalej to samo? Czy juz idzie?

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 5 mar 2010, 19:30
przez Bosaczek55
Mogę pchać i nic się nie dzieje,ciągle jest zamknięty,a silniczek słychać w jedną i w druga stronę ale niestety nic się nie dzieje, myślałem że może do mechanizmu dobiore się tam gdzie jest lusterko i lampki dlatego pytam,czyli żeby co kolwiek zrobić muszę zdjąć podsufitke?

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 5 mar 2010, 20:03
przez maris801801
Pod lampka nic nie ma ;) musisz sciagnac podsufutke. Tam gdzie jest zaslepka od podsufitki jest miejsce na klucz bodajze na imbuls, sprobuj otworzyc dach kluczem, jesli sie nie da wiemy ze wina jest w szynach. Zwroc uwage czy bardzo ciezko sie otworzy (o ile sie otworzyc na tym kluczu da) Jesli natomaist sie otworzy tom silniczek.

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 5 mar 2010, 22:21
przez Suloo
nie zawsze jest zaslepka z imbusem,sporo ludzi tego nie ma.jezeli slychac terkotanie a szyber nie idzie to obstawialbym zebatki.tak czy inaczej,trzeba rozebrac

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 6 mar 2010, 00:17
przez Bosaczek55
No ja taka zaslepke posiadam i jak ja zdjąłem to widać tam śrobke:) czyli tym otworzyć :)jak będzie ciepłej to się pobawie bo narazie brak czasu:/

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 7 mar 2010, 00:16
przez maris801801
No ;] To jak na coś wpadniejsz to wbij na forum i napisz, moze innym tez sie to przyda :)
Pozdr0!

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 8 mar 2010, 22:20
przez Bosaczek55
No więc na dzien dzisiejszy szyberdach wyjalem calkiem bylo troche roboty ale jakos dalem rade...przekrecanie srobki nie dawalo zadnego efektu,wiec postanowilem podzialac troche bardziej silniczek chodzi jest ok a szyberek ani drgnie jedyne co to udalo mi sie go lekko uniesc do gory ale to juz poza autem...
tak wygladaja prowadnice
Obrazek
Obrazek
a tak koleczko napedowe...
Obrazek


wiec czy macie panowie jakies pomysly ?co wymienic itd ? aha i moze ktos wie jak zdjac ta czesc podsufitki co jest pod blacha szyberka ? bo nadaje sie ona tylko do prania;/ albo cala gorna czesc szyberdachu ? nie chcialem grzebac zeby sie nie rozlecialo :)

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 8 mar 2010, 22:40
przez maris801801
Zeby wyciagnąć ten maateriał musisz po prostu pociagnac na dol. Trzymie się to na zatrzaskach. ktore sie wciska, Ty musisz tylko pociagnac na dol ;)
Co do szyberdachu. Moze sprobuj najpierw posmarowac czesci ruchome. Najlepiej (aby wszedzie doszedl olej, smar) wez olej ktory wlewasz do silnika albo inny i wlej do miejsc trudno dostepnych, takich jak linki, gdzie montujesz ten silniczek. Mozesz jeszcze sprobowac wsadzic srubokret plaski do tej dziury z silniczka i probowac ciagnac te linki. Ja jak ciagne jedna to szyberdach sie rusza. Musisz tak nasmarowac albo tak to wyczyscic zeby on lekko chodzil na srubokret. Widac Twoj silniczek ma problemy jest za slaby na ciagniecie tego, czyli musisz miec cos zapieczonego, ocierajacego sie ;)

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 9 mar 2010, 21:19
przez Bosaczek55
no wiec dzis wziąłem sie ostro do pracy i udalo mi sie rozbroic szyberek...zuzylem pol puszki wd40 ale wszystko wyczyscilem elegancko
tak wygladaja prowadnice po wyczyszczeniu i nalozeniu nowego smaru :)
Obrazek
Obrazek
i tak wygladal otwarty po raz pierwszy ;)
Obrazek

ale niestety ladnie suwa ale tylko jak podniose go recznie i do tego recznie jeszcze otworze wydaje mi sie ze wyrobiona bedzie ta mala zebatka co sa te lancuszki...;/ ale to jeszcze nic jak go zalozylem to nie moglem go domknac nie wiem czemu ale nie dochodzil do konca dopiero po dluzszym czasie udalo mi sie go calkiem zamknac... ale po dopychaniu tych lap srubokretem dopiero wtedy sie zlozyl i tak siedzi...mam nadzieje ze niebedzie nic cieklo;/

moze jakies pomysly ?

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 9 mar 2010, 22:00
przez maris801801
Mozliwe ze masz zabki wyjechane, moze ktos sie bawil szyberdachem (otwierajac zamykajac itd). Jak wiadomo kazda rzecz sie zuzywa ;) Hmm a czy go rozebrales do czesci? Czy tylko go wyciagnales i w calosci przeczysciles? Bo dziwne ze zle sie domyka, chodz pewnie na srubach do dokrecenia w dach sa regulacje. Powinno sie wyregulowac szyberdach, ale co do otwierania. Jak popychasz tym srubokretem to chodza "łapki"? albo czy ciagnac daszek szyberdachu chodzi on ładnie? tak ze slizgiem? Z szyberdachami z reguly jest tak ze jak juz bylo cos z nim robione (wyginany, prostowany) to ciezko jest doprowadzic go do stanu "pelnej uzywalnosci". Brat ma tak w VW. Byl lekko powyginany i nie otwiwerał mu się do tyłu, aczkolwiek opanowalismy to :). Na poczatku nie otwieral sie w ogole, ale po przeczyszczeniu, sprawdzeniu jak to dziala (;p) wyregulowaniu, silniczek ciagnie i to ladnie, trzeba miec czas i pomysly. Zobacz silniczek czy po pdlaczeniu do wtyczki, przytrzymujac zebatke i nacisnieciu guzika chodzi wystarczajaco mocno, czy sie nie zawiesz i czy przypadkiem w srodku cos nie tyrkocze. Moze to byc to.

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 9 mar 2010, 22:10
przez Bosaczek55
no wlasnie silniczka nie idzie zatrzymac... dzis szyberek zrobil kilka ruchow...ale to jest kilka cm...i potem jest trrr..a jak go ciagnalem za daszek reka to ladnie szedl jak po masle :) na swiezym smarze...no nic wole gonie podnosic bo mi sie nie zamknie i bedzie znow zabawy...mozen iebawem znow sie z nim pobawie narazie tylko teoretycznie musze kombinowac bo nie chce sciagac znow podsufitki

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 10 mar 2010, 16:19
przez maris801801
Mam inny pomysł, zeby sprawdzic czy zebatki sa juz do wymiany. Skoro mowisz ze szyberdach leciutko sie rusza, to zrob tak; Zamknij normalnie szyberdach i nacisnij guzik (powininien sie ruszyc – tak jak mowiels na kilka cm) trzym ten guziczek okolo 15sek i zobacz czy uslyszysz inny dzwiek (czyli taki ktory zahamowywuje silniczek gdy jest on juz na kocu otwierania). Wyciagnij najpierw silniczek i zobacz jak ten glos brzmi. Wtedy wsadz go do syber i posluchaj czy taki glos sie wydobedzie. Jesli tak to znaczy ze zabki przeskakuja i silniczek dochodzi do konca. Jesli nie wina bedzie po stronie szyn :) Pozdr0

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 10 mar 2010, 21:16
przez Bosaczek55
kurde chyba prosciej bedzie kupic drugi szyberek z uszczelkami i zamontowac sobie porprostu wyprac tapicere i sie lansowac ale mimo to bede walczyl ;) hehe bo nie naleze do tych co sie latwo poddaja :)

Re: Szyberdach jak sie do tego zabrac?

PostNapisane: 10 mar 2010, 23:22
przez maris801801
Masz racje ;] Usterka moze sie okazac bardzo banalna. Wydaje mi sie ze jak kupisz inny urzywany szyber to po jakims czasie bedziesz (raczej) mial to samo ;] Bo Twoja auto pewnie bite od dachu nie bylo ;)Ja juz (czasem) swoj popycham do gory i zabki pewnie przeskakuja. To tylko kwestia czasu hehe. W miare czasu czesci sie zuzywaja ;). Ale mimo to zycze owocjen i sukcesowej pracy ;)