Strona 1 z 1

Nie działa ogrzewanie tylnej szyby (MX-3 EC)

PostNapisane: 4 sty 2004, 04:17
przez marek
Padło mi ogrzewanie szyby w MX-3, bezpiecznik ok
Gdzie jest przekaźnik?
A może być jakaś inna przyczyna?

PostNapisane: 4 sty 2004, 13:01
przez Smirnoff
Moze masz przerwaną ścieżkę na tylnej szybie? Woziłeś ostatnio przedmioty, które ocierały o tylną szybę?
Pozdro
Smirnoff

PostNapisane: 4 sty 2004, 13:06
przez pldiego
a propo przerwanej sciezki to niedawno zauwazylem ze u mne nie grzeje jeden pasek i czy mozna jakosto naprawic ????

PostNapisane: 4 sty 2004, 13:11
przez aadamj
Można kupić w sklepach moto. specjalny lakier do naprawiania ścieżek. Potem wystarczy tylko znaleźć uszkodzenie i uzupełnić tym lakierem.

PostNapisane: 4 sty 2004, 13:19
przez pldiego
o dziękuje nawet nie wiedzialem ze jest takie cos ;)

PostNapisane: 4 sty 2004, 20:19
przez marek
Ścieżki na szybie są ok., a poza tym trzeba mieć parę ścieżek przerwanych aby szyba nie chodziła;
przy włączeniu nie słychać charakterystycznego dźwięku przekaźnika, ani nie zapala się lampka we włączniku (była ok bo wcześniej świeciła

PostNapisane: 4 sty 2004, 20:30
przez XsiX
Sprawdź miernikiem/próbnikiem czy do kabli przy szybie dochodzi napięcie. Jeżeli nie dochodzi sprawdź czy dochodzi do włącznika itd....

PostNapisane: 21 sie 2004, 18:12
przez kunio2003
Mi też właściwie w ogóle nie działa ogrzewanie tylnej szyby. Dziś sprawdziłem napięcie na kabelkach dochodzących do szyby. Okazuje się, że jest napięcie pomiędzy nimi, a ogrzewanie szyby leży całkowicie. Ścieżki? Sporo ich mam takich bladziutkich miejscami, ale całkowicie nie są przerwane aż do gołej szyby. Chyba że taki odcinek wyraźnie bledszy od reszty to już kaplica... Bo takich mam sporo :| To zamalowywanie preparatem do ścieżek coś może dać ?

PostNapisane: 8 wrz 2004, 12:57
przez kunio2003
odpisuje sam sobie jak niedorozwoj, no ale co tam <lol>. warto zeby inni tez wiedzieli, ze specyfik typu sreberko w fiolce nie za bardzo sie sprawdzil u mnie w walce z uzupelnianiem brakow w tylnym ogrzewaniu (chodzi o te paseczki na szybie).
fiolka byla malutka, w dodatku wypelniona nawet nie do polowy, pedzel zajeb..... wielki. po docieciu pedzelka do 'rozmiaru uzytkowego' wsadzilem go do fiolki, po czym w drodze do szyby po prostu zasechl! co za scierwo! po chwili wyschlo wszystko w fiolce i bylo po zawodach hehe <lol> teraz musze poszukac jakiegos kleju przewodzacego, bo to sreberko to lipa do kwadratu...... albo poszukam nowej szyby :P

PostNapisane: 8 wrz 2004, 13:10
przez michal_krakoof
szyby?? To ja juz bym wolal bez ogrzewania jezdzic...
p.s. U mnie tez nie dziala <płacze>

PostNapisane: 8 wrz 2004, 14:17
przez marek
mnie tez nie dziala


A sprawdzałeś przekaźnik, bezpiecznik??

A ja mam teraz nawet lusterka ogrzewane hihi :)