Strona 1 z 1
Alternator i ładowanie

Napisane:
1 paź 2006, 12:18
przez Golo
Witam, no i się narobiło wydatków hehe, planowałem ostatnio wymienić wszystkie łączniki stabilizatorów plus końcówki drążków, od jakiegoś czasy ( czytaj kilka dni ) kontrolki od ładowania gasły dopiero po przejechaniu kilkuset metrów, myślałem że to od wilgoci, stawiałem na pasek i nic sobie z tego nierobiłem, aż do niedawna kontrolki zapalały się kiedy sobie chciały i gasły, wczoraj zaś zapaliły się na stałe i niechcą zgasnąć, więc wziełem się za przewody od alternatora i było ok, potem miernik w rękę a tu klops, ładowanie na poziomie 15-18 a jak się nie mylę to około 14,5 to dobra wartość, no i zasięgnełem rady kolegi który mówi że do wymiany będzie regulator napięcia i być może dioda od kontrolek, więc teraz pytanie czy to właśnie to jest przyczyną moich problemów ? i czy regulator jest w alternatorze ? aa i czy pasuje alternator od 323f 1.6 16v 1993r


Napisane:
1 paź 2006, 21:03
przez tadziol
Golo napisał(a):zapaliły się na stałe i niechcą zgasnąć, więc wziełem się za przewody od alternatora i było ok, potem miernik w rękę a tu klops, ładowanie na poziomie 15-18
brak napięcia akumulatora na konektorze alternatora,terminal S obok terminalu L(lampka kontrolna)

Napisane:
2 paź 2006, 21:05
przez Golo
Panowie powiedzcie mi chociaż czy regulator jest razem z alternatorem i czy jak kupię od 323f 1,6 16v będzie pasować ? mój ma 70A więc jak tamten będzie miał takie same wartości i uchwyty to będzie dobry


Napisane:
2 paź 2006, 21:29
przez tomekrvf
Golo, przeczytaj co napisał tadziol

Napisane:
3 paź 2006, 13:41
przez mpwt
Jak piszą powyżej to raczej problem jest taki, że nie ma napięcia. A gdzie mierzyłeś napięcie ładowania?

Napisane:
3 paź 2006, 15:11
przez Golo
mpwt napisał(a):Jak piszą powyżej to raczej problem jest taki, że nie ma napięcia. A gdzie mierzyłeś napięcie ładowania?
na akumulatorze


Napisane:
10 paź 2006, 18:26
przez Golo
Golo napisał(a):mpwt napisał(a):Jak piszą powyżej to raczej problem jest taki, że nie ma napięcia. A gdzie mierzyłeś napięcie ładowania?
na akumulatorze

ok ale gdzie tego napięcia niema( wytłumaczcie laikowi o co chodzi dokładniej

) ? czy jestem w stanie to sam naprawić ? i czy regulator jest w alternatorze i czy alternator będzie pasować z 323f bo w końcu to takie same silniki


Napisane:
21 cze 2008, 23:10
przez Tasior
A czy moze byc tak, ze czasem nie ma za dobrego ladowania, zwlaszcza jak z aku prad zabiera i komputer od gazu (zwlaszcza sgi ktore tez zasila chyba wtryski itp) do tego radio i wzmacniacz, ew swiatla i ogrzewanie. Czy powodem braku ladowania moze byc za cienki przewod od alternatora ktory po prostu przy duzym pradzie jaki jest potrzebny dla wielu urzadzen ktore obciazaja aku, nie daje rady i jest na nim za duzy spadek napiecia??? MOze to przez zbyt cienkie przewody a alternatora mamy te problemy z ladowaniem i skaczacymi obrotami na luzie???

Napisane:
21 cze 2008, 23:41
przez Artiks
Wyczyść silnik krokowy,zrób porządek z aparatem/świecami/kablami to nie będziesz miał tak podatne auto na obciążenia el. Jak ci cienko podaje napiecie aku to czas go może zmienić


Napisane:
21 cze 2008, 23:48
przez Tasior
Aku nowy, centra futura 50Ah. Swiece nowe, przewody tez, aparat zrobiony. Czyszczony byl, ale pobierznie, w kazdym razie wydaje mi sie ze to moze byc to, chyba jak jest duze zapotrzebowanie na prad to sie odkladaja za duze spadki na kablach od alternatora bo one nie sa za grube, i wtedy aku sam z siebie nie daje rady i moze sa przez to spadki???

Napisane:
21 cze 2008, 23:56
przez Artiks
Na pewno nie. U mnie po odizolowaniu cewki szyba w góre, klimę włączam i mam minimalny spadek i zaraz się normuje , wcześniej leciało do 500 obr i było wrażenie jakby auto miało zgasnąć.

Napisane:
21 cze 2008, 23:59
przez Tasior
no to mam to samo i aparat zrobiony wg przepisu z forum ale to nie pomoglo. MOze trzeba by dokladnie ten silnik krokowy zrobic i sprobowac tps ustawic???