demontaż i konserwacja mechanizmu zamykającego /i otwierając

zima – wiadomo – połamałem już prawie ze dwa kluczyki. w związku z tym mam zamiar zabrać się do rozebrania i konserwacji zamka /i całej reszty/ po stronie kierowcy.
Wielka prośba do bardziej doświadczonych forumowiczów o rady z tym związane. Może któryś /aś/ z Was robiło już podobną czynność i ma trochę doświadczeń, które wyeliminują ewentualne ZONKI
. Insteresuje mnie właściwie każda rada – jak rozebrać coby nie urwać, czym posmarować coby dobrze szło
/prowadnice szyby i cięgna, bo jak już zdejmę boczek to szkoda tego nie zrobić/ itp. Zamek to chyba do regeneracji do ślusmistrza oddam.
GENERALNIE: CO ZROBIĆ ŻEBY DOBRZE BYŁO????
z gooooory dzięki.
Wielka prośba do bardziej doświadczonych forumowiczów o rady z tym związane. Może któryś /aś/ z Was robiło już podobną czynność i ma trochę doświadczeń, które wyeliminują ewentualne ZONKI
GENERALNIE: CO ZROBIĆ ŻEBY DOBRZE BYŁO????
z gooooory dzięki.