Anade napisał(a):W tym wypadku możesz się wpiąć w dowolne miejsce
Odradzam taką metodę.
Przewodami zasilającymi płynie prąd o dosyć dużym natężeniu i może spalić się ten mały ukryty włacznik.
Polecam podpiąć się pod przekaźnik pompy, a dokładnie pod cewkę przekaźnika. Tam natężenie jest znikome i możesz dać malutki przełącznik gdzie chcesz.
O wtryski nie masz co się bać bo one padną wtedy gdy jesździsz na gazie bo wtryski nie działają przez dłuugi czas.
a jeśli chodzi o jazdę do wysuszenia zbiornika to najpierw padnie pompa paliwa (zatrze się) chyba że uda się wcześniej spalić bezpiecznik pompy.
Silnik zgaśnie po kilku sekundach i niczemu krzywda się nie stanie. A auto pozostanie na miejscu postoju.
Generalnie wiem od ludzi będących w temacie najlepszym zabezpieczeniem jest samodzielnie zamontowany włącznik, bo wtedy tylko lawetą mogą wywieźć. Ale nikt tego nie robi dla auta tańszego niż 100k pln.