Witam. Zgodnie z obietnicą postanowiłem wykonać kilka fotek dla osób, które będą miały problem z nagrzewnicą. A więc zacznijmy od demontażu :
Pierw musimy pozbyć się tunelu środkowego odkręcając następujące śrubki
Z dwóch stron:
oraz dwie tuż przy plastiku trzymającym mieszek oraz popielniczkę:
Ja dla ułatwienia całej operacji wymontowałem fotele.
Następnie wyciągamy radio jeżeli ktoś ma i demontujemy panel środkowy, którego u mnie trzymają 4 śrubki :
Następnie wyjmujemy środkowe kratki nawiewu, nie są one przykręcone, lecz wciśnięte na takie jakby zaczepy, następnie odpinamy kostkę od włącznika świateł awaryjnych oraz wykręcamy panel sterowania nawiewem ( 4 śruby 2x lewa 2x prawa, odpinamy kostkę po prawej stronie oraz odkręcamy linki (3 sztuki 1x lewa strona, 2x lewa)
Kolejną częścią jaką musimy wykonać jest zdjęcie tych plastikowych dekielków, wystarczy je podważyć płaskim śrubokrętem i wychodzą bez problemu:
Następnie demontujemy plastik dolnej części kolumny kierowniczej, trzymają go dwie śrubki od spodu oraz jedna za zaślepką z prawej strony kierownicy. Wyjmując plastik należy pamiętać o odseparowaniu linki odpowiedzialnej za otwieranie maski, jest ona dokręcona z wewnętrznej strony:
Odpinamy kostki od sterowania podświetleniem deski rozdzielczej oraz sterowania lusterkami i panel mamy w ręku. Następnie zajmujemy się odkręcaniem obudowy kolumny kierowniczej trzymają ją od spodu 3 śrubki krzyżakowe, ja u siebie dla ułatwienia zdjąłem kierownicę :
Po ich odkręceniu możemy zdjąć dolną oraz górną część obudowy, dodam że należy również odbezpieczyć blokadę ustawienia położenia kolumny i opuścić ją w dół.
Później zabieramy się za licznik. W pierwszej kolejności demontujemy obudowę, trzyma ją 5 śrubek, 3 na górze:
Oraz dwie na dole za tą gumową osłonką :
Po jej zdjęciu oczom ukarze się licznik przymocowany za pomocą czterech śrubek 2x góra 2x dół po ich odkręceniu odpinamy łącznie 3 płaskie (kostki/listewki) 1 z lewej dwie z prawej. Nie mam niestety zdjęć. Następnie demontujemy schowek i jemu sąsiednie plastiki:
Odkręcamy śrubki trzymające schowek po dwóch stronach:
Jeśli mamy już schowek w ręku to bierzemy się za resztę :
i to samo z drugiej strony i u dołu po prawej stronie. Należy pamiętać jeszcze o usunięciu tych osłonek:
Kiedy już dokonaliśmy powyższych kroków zabieramy się za odpinanie wszelakich kostek, dwóch niebieskich po lewej stronie za licznikiem, przy bezpiecznikach oraz dwie od wentylatora po lewej stronie. Ok. Następny krok to odkręcanie deski, w tym celu odkręcamy kolejno 4 śruby znajdujące się po bokach, po 2 z każdej strony. Do tego celu najlepiej użyć jakiejś przedłużki do klucza:
Później musimy wziąć jakiś płaski przyrząd np. śrubokręt i wypiąć listwę podszybia, pod nią okażą się nam 3 śruby 2 po bokach i jedna na środku :
Kolejnym etapem naszej pracy jest odkręcenie kolumny kierowniczej zamontowanej na 4 śruby. Odkręcając ją należy jedną ręką ją podtrzymać ponieważ gdy poleci ona nam w dół może uszkodzić instalację od stacyjki, kierunków oraz wycieraczek:
Są jeszcze dwie śrubki, które znajdują się przy metalowej części do której przykręcany jest środkowy panel. Jeśeli mamy już odkręcone te śruby możemy przymierzać się do wyjęcia deski, należy ją wyciągać powoli stopniowo sprawdzając czy przypadkiem nie szarpiemy jakichś niepoodpinanych przewodów. Po wyjęciu deski ukarze się nam taki widok:
lecz zanim wyjmiemy nagrzewnicę ( to pudło po środku) musimy ułatwić sobie dostęp do odpięcia jej po stronie komory silnika. Ja w tym celu zdemontowałem kolektor ssący oraz wyjąłem akumulator. Teraz przedstawię wam jak odkręcić kolektor. W pierwszej kolejności luzujemy obejmy trzymające rurę dolotową i ją wyjmujemy:
Potem odkręcamy śruby trzymające kolektor jest ich bodajże 12:
i to samo od strony drugiej pokrywy zaworów.
Ok lecimy dalej. Odpinamy wężyk odmy:
Odpinamy kostkę od Vrisów oraz wężyk widoczny na zdjęciu:
Odpinamy wężyki od zaworu, przy tej operacji najlepiej zaznaczyć sobie który wężyk gdzie jest podłączony ponieważ jego błędne podłączenie może spowodować złą pracę silnika( falowanie obrotów, dławienie się silnika, jego niepoprawne wkręcanie się na obroty) :
Odłączamy wężyk od przepustnicy oraz kostkę silniczka krokowego:
Odpinamy wężyk od regulatora ciśnienia paliwa:
oraz wężyk podciśnienia idący do kolektora:
Odpinamy 2 węże od listwy wtryskowej, należy uważać ponieważ wyleje się nam troszkę paliwa :
Odłączamy odmę:
Odpinamy kostkę od TPS-a oraz 2 wężyki od przepustnicy( znajdują się pod przepustnicą) operacje związane z elektroniką lepiej robić na odłączonym akumulatorze ponieważ istnieje ryzyko prawdopodobieństwa że komputer może wywalić błędy:
Kolejno odkręcamy śrubki trzymające linkę od przepustnicy oraz zdejmujemy jej końcówkę ze ślimaka przepustnicy. Po wykonaniu tych czynności kolektor jest gotowy do wyjęcia. Po wyjęciu ukarze się nam taki widok( to jest stare zdjęcie z operacji wymiany uszczelek oraz czyszczenia kolektora) :
Kiedy mamy już wyjęty kolektor zabieramy się za wyjmowanie nagrzewnicy, w tym celu musimy odpiąć 2 węże lecz zanim to zrobimy musimy spuścić płyn chłodniczy poprzez odkręcenie krzyżakowej śrubki znajdującej się w lewym rogu chłodnicy:
Od strony bloku ( nie trzeba tego robić ale mi dało większą swobodę przy majstrowaniu przy wężach):
po czym odpinamy węże od strony nagrzewnicy:
Aby całkowicie wyjąć box nagrzewnicy odkręcamy jeszcze 3 śrubki :
Po wyjęciu tego pudła musimy odkręcić 2 śrubki przy nagrzewnicy w celu jej wyjęcia. Warto też rozpołowić całe to pudło ponieważ będzie w nim sporo brudu. Tak wygląda nagrzewnica świeżo po wyjęciu, była w niej masa igieł, nasionek, liści i innego syfu. Nagrzewnica została odkurzona i przedmuchana sprężarką pod wysokim ciśnieniem. Następnie zalana zagotowanym octem i pozostawiona na noc:
przy okazji mając deskę na wierzchu warto odkręcić kanały nawiewowe podszybia oraz reszty układu i je porządnie wymyć:
Warto również wyczyścić wentylator oraz wykonać dla niego prowizoryczny filtr przeciwpyłkowy ;p pomoże nam on chronić nagrzewnicę przed ponownym czyszczeniem:
Przed złożeniem wszystkiego do kupy warto też wyczyścić kanał dopływowy powietrza do wentylatora, wyjąłem stamtąd tyle syfu że się za głowę złapałem:
Po wszystkim składamy wszystko do kupy w odwrotnej kolejności

przed zamontowaniem nagrzewnicy sprawdzić 100 razy czy nagrzewnica nie cieknie bo jak się okaże że cieknie to czeka nas niemiła powtórka z rozbiórki

U mnie operacja spisała się na 200% po dokładnym uszczelnieniu kanałów przy składaniu oraz wyczyszczeniu nagrzewnicy powietrze leci tak ciepłe że aż parzy

Mam nadzieję że pomogłem swoim opisem i zdjęciami. W razie pytać proszę pisać. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam
