Strona 1 z 1

Mazda mx-3 problem z ładowaniem

PostNapisane: 16 gru 2012, 22:27
przez organiser
Witam,jestem nowym posiadaczem Mazdy, jak się okazało spalił mi się alternator, pojechałem do mechanika założył mi jak stwierdził "mocniejszy" od Mazdy 626, ja zadowolony że w końcu sobie pośmigam wyjeżdżam z warsztatu a to znowu ten sam problem, na włączonych światłach oraz nawiewem zaczął tracić mocy tak jak wcześniej było, wyłączyłem światła i nawiew i odrazu dostał mocy, jak się okazało znowu "coś" spaliło alternator, jaka może być tego przyczyna, czy jest gdzieś jakieś zwarcie?
Z góry dziękuje i Pozdrawiam.

PostNapisane: 17 gru 2012, 10:26
przez maris801801
Na pewno ;]

Re: Mazda mx-3 problem z ładowaniem

PostNapisane: 28 gru 2012, 21:01
przez aneta.f
Podepnę się pod temat. Ostatnio padł mi akumulator.
Został podłączony pod prostownik tato podpiął po wszystkim do siebie do auta żeby sprawdzić czy zdechł czy jeszcze nie.
Przejeździł 2 dni wszystko ok. Dzisiaj podpiął mi pod mazdę. Odpaliłam pochodził chwilkę ale nigdzie nie jeździłam.
Przed chwilką chcę odpalić auto a tu lipa. Zero mocy.
Cóż się mogło stać?? Jakieś zwarcie?? Gdzieś pobór mocy jest?

PostNapisane: 28 gru 2012, 21:54
przez Bosaczek55
no gdzies prąd ucieka.. albo altek do roboty.
jak odpalilas to chodzil moze na swiatlach, wlaczonym radiu itd ?
najpierw sprawdz czy jak przekrecisz kluczyk to zaswieca sie lapka akumulatora i czy zgasnie po odpaleniu.. jesli tak to mierniczek w dlonie i sprawdz ladowanie na aku lub tata niech sprawdzi .. gdzies 14.4 powinno byc

PostNapisane: 28 gru 2012, 22:06
przez mardock007
moze zwarcie przy takim grubym kablu przymocowanym do alternatora(sruba jest zamaskowana plastikiem jakby zaslepka). mialem podobny problem z tym ze dochodzil smrod palonego plastiku w kabinie.... jak sie okazalo wystarczylo dokrecic ta nakretke i juz 5 m-cy mam spokoj <rotfl> tez podejrzewalem aku...

Re: Mazda mx-3 problem z ładowaniem

PostNapisane: 29 gru 2012, 12:54
przez aneta.f
Niestety nie mieszkam z rodzicami a miernika nie mam :/
Do wieczora wszystko zdechło. Po przekręceniu kluczyka ani jedna kontrolka się nie zaświeciła.
W sumie jak odpaliłam po przykręceniu aku coś wyło. Tato tego nie słyszał ale ja jako jedyny użytkownik samochodu usłyszałam inną pracę silnika i takie wycie.