FOTORELACJA – Remont silnika KF

No i niestety stalo się.Za malo oleju w glowie oraz w silniku i tragedia gotowa.Niestety lekko przytarlem panewki.Objaw-stuki z silnika powyzej 3000obr/min.
No to zaczynamy,nie ma co plakac.
NIESTETY FOTOSIK ZJADL ZDJECIA.LINK DO ALBUMU
http://waldii.fotosik.pl/albumy/600048.html
Na poczatek maska w gore.Nasadowa 10 wciskamy pod lewy halogen(patrzac od przodu),tam znajduje się koreczek spustowy plynu z chlodnicy.Warto tez od razu zlac olej z silnika i skrzyni biegow.Nastepnie odkrecamy listwe nad chlodnica.Gdy już się z nia uporamy wypinamy kostki od wentylatorow,weze i możemy wyciagac chlodnice.Tej od klimy nie ruszalem.Kolejnym krokiem będzie odkrecenie rozpurki.

Nastepnie zabieramy się za odkrecanie puszki od filtra,akumulatora wraz z podstawa i zbiorniczka wyrownawczego plynu chlodniczego.


Pozniej wypinamy kostki,kable WN oraz przewody od plynu.Z kablami nie ma problemu,bo kazda kostka jest inna i nie ma mozliwosci podmianki.Warto zaznaczyc jakos przewody od plynu oraz podcisnienia.

Kolejnym krokiem będzie odkrecenie kolektora ssacego.Nie ma z nim wiekszego problemu tylko pamietajcie o kablach do niego przyczepionych z tylu przy grodzi.Jest on tez tam skrecony plytka na jedna srubke z glowica,troche lipne dojscie.
Nastepnie podnosimy caly przod w gore.Odrecamy mocowanie piasty z amortyzatorem oraz dolny sworzen.Warto tez wyciagnac przewod hamulcowy z mocowania w amorku i czujnik abs-u,żeby ich nie uszkodzic.Prawy przegub wewnetrzny(patrzac od przodu) musimy wyszarpnac ze skrzyni biegow,żeby wyskoczyl.


Z lewej strony robimy tak samo tylko musimy najpierw odkrecic podpore polosi.Znacznie ulatwi nam dojscie wczesniejsze usuniecie wydechu.


Ja akurat nie chcialem utrudniac sobie zycia i odkrecilem sprezarke od klimy oraz pompe wspomagania.Dojscie bezproblemowe a pozniej nie ma zabawy z odpowietrzaniem wspomagania oraz z napelnianiem klimy.

Teraz odkrecamy lewarek biegow oraz [jaka?] poduszke silnika.Warto wykrecic szpilke zaznaczona na niebiesko,będzie się mijac z poducha przy wyciaganiu silnika.Nad poducha tez mamy teraz dojscie do wykrecenia podstawy filtra paliwa.Wskazowka-warto popuscic korek wlewu paliwa,bo jak zwiekszy się cisnienie w zbiorniku to ciagle będzie się palo z wezykow.

Silniczek czeka na glupich i silnych.Nie znalazlem takich wiec z ojcem się uporalismy.

Pustka

Gracik wyciagniety

Teraz widac skad ten wyciek

Sciagamy pokrywe zaworowa,odkrecamy walki

Demontujemy rozrzad

Odkrecamy kolektory wydechowe

Prawidlowe ustawienie walkow

Gdy walki sa w takim polozeniu to na osce aparatu zaplonowego widnieje taka kreseczka.Zrobcie sobie wysikiem znak jak był ustawiony i można go wyciagnac

Glowica oddana do splanowania,teraz wyglada jak nowa

W pogotowiu już czekaja uszczelniacze trzonkow zaworowych

Pobawilem się tez w docieranie zaworow.Calosc idealnie należy wyczyscic


Czas na uszczelniacze

Pozniej podkladeczka

Sprezyna

Urzadzenie wlasnego projektu

Cos do zblokowania zaworu,żeby nie opadal

Kamyczki ladnie ukladamy,wciaskany sprezyne urzadzonkiem,wciskamy kamyczki w swoje miejsce i gotowe


W miedzyczasie przyjechal wal ze szlifierni.Na korbach pierwszy szlif a na glownych nominal

Czyscimy blok

Oraz dolny plaster

I skladamy do kupy

Teraz zakladamy sprzegielko.Wymienialem tarcze a dokladnie dalem znajomej firmie nabic okladzine.Jest to sprawdzone rozwiazanie,regeneracja tarczy wraz z malowaniem trwala 11minut.Tarcze musimy wyposrodkowac,żeby nie było problemy z zalozeniem skrzyni biegow.

Teraz czas na czyszczenie tlokow i zalozenie nowych pierscionkow

Pakujemy je we wlasciwe miejsce,oczywiście w tej samej kolejnosci jak były

Zamykamy dol


.Dalej to już samo idzie.Glowice pakujemy,zapinamy rozrzad,zakladamy skrzynie biegow i jazda pod maske.
Wiecej fotek nie posiadam,bo nie chcialo mi się już brudzic aparatu.Efekt prac znakomity.Poki co silniczek na dotarciu.Byl jeden maly problem z cieknacym plynem chlodniczym ale winny był maly wezyk.Obecnie leci olej spod miski olejowej ale to wina moja,bo chwicilem cos na ulicy i ja powyginalem.Takze udalo się ale było ciezko.Nie pierwszy raz robilem remont ale w fałce to jest masakra.Warto segregowac srubki,bo się nie polapiecie.Wszelkie prace wykonalem sam(obrobka warsztat).Filozofii nie ma,silnik jak silnik lecz zajelo mi to wieczory przez dwa tygodnie ale się oplacalo.Jesli ktos by miał jakies pytania to spoko.Nie wszystko opisalem,bo już czesc pozapominalem.
Pozdrawiam WALDii
No to zaczynamy,nie ma co plakac.
NIESTETY FOTOSIK ZJADL ZDJECIA.LINK DO ALBUMU
http://waldii.fotosik.pl/albumy/600048.html
Na poczatek maska w gore.Nasadowa 10 wciskamy pod lewy halogen(patrzac od przodu),tam znajduje się koreczek spustowy plynu z chlodnicy.Warto tez od razu zlac olej z silnika i skrzyni biegow.Nastepnie odkrecamy listwe nad chlodnica.Gdy już się z nia uporamy wypinamy kostki od wentylatorow,weze i możemy wyciagac chlodnice.Tej od klimy nie ruszalem.Kolejnym krokiem będzie odkrecenie rozpurki.

Nastepnie zabieramy się za odkrecanie puszki od filtra,akumulatora wraz z podstawa i zbiorniczka wyrownawczego plynu chlodniczego.


Pozniej wypinamy kostki,kable WN oraz przewody od plynu.Z kablami nie ma problemu,bo kazda kostka jest inna i nie ma mozliwosci podmianki.Warto zaznaczyc jakos przewody od plynu oraz podcisnienia.

Kolejnym krokiem będzie odkrecenie kolektora ssacego.Nie ma z nim wiekszego problemu tylko pamietajcie o kablach do niego przyczepionych z tylu przy grodzi.Jest on tez tam skrecony plytka na jedna srubke z glowica,troche lipne dojscie.
Nastepnie podnosimy caly przod w gore.Odrecamy mocowanie piasty z amortyzatorem oraz dolny sworzen.Warto tez wyciagnac przewod hamulcowy z mocowania w amorku i czujnik abs-u,żeby ich nie uszkodzic.Prawy przegub wewnetrzny(patrzac od przodu) musimy wyszarpnac ze skrzyni biegow,żeby wyskoczyl.


Z lewej strony robimy tak samo tylko musimy najpierw odkrecic podpore polosi.Znacznie ulatwi nam dojscie wczesniejsze usuniecie wydechu.


Ja akurat nie chcialem utrudniac sobie zycia i odkrecilem sprezarke od klimy oraz pompe wspomagania.Dojscie bezproblemowe a pozniej nie ma zabawy z odpowietrzaniem wspomagania oraz z napelnianiem klimy.

Teraz odkrecamy lewarek biegow oraz [jaka?] poduszke silnika.Warto wykrecic szpilke zaznaczona na niebiesko,będzie się mijac z poducha przy wyciaganiu silnika.Nad poducha tez mamy teraz dojscie do wykrecenia podstawy filtra paliwa.Wskazowka-warto popuscic korek wlewu paliwa,bo jak zwiekszy się cisnienie w zbiorniku to ciagle będzie się palo z wezykow.

Silniczek czeka na glupich i silnych.Nie znalazlem takich wiec z ojcem się uporalismy.

Pustka

Gracik wyciagniety

Teraz widac skad ten wyciek

Sciagamy pokrywe zaworowa,odkrecamy walki

Demontujemy rozrzad

Odkrecamy kolektory wydechowe

Prawidlowe ustawienie walkow

Gdy walki sa w takim polozeniu to na osce aparatu zaplonowego widnieje taka kreseczka.Zrobcie sobie wysikiem znak jak był ustawiony i można go wyciagnac

Glowica oddana do splanowania,teraz wyglada jak nowa

W pogotowiu już czekaja uszczelniacze trzonkow zaworowych

Pobawilem się tez w docieranie zaworow.Calosc idealnie należy wyczyscic


Czas na uszczelniacze

Pozniej podkladeczka

Sprezyna

Urzadzenie wlasnego projektu

Cos do zblokowania zaworu,żeby nie opadal

Kamyczki ladnie ukladamy,wciaskany sprezyne urzadzonkiem,wciskamy kamyczki w swoje miejsce i gotowe


W miedzyczasie przyjechal wal ze szlifierni.Na korbach pierwszy szlif a na glownych nominal

Czyscimy blok

Oraz dolny plaster

I skladamy do kupy

Teraz zakladamy sprzegielko.Wymienialem tarcze a dokladnie dalem znajomej firmie nabic okladzine.Jest to sprawdzone rozwiazanie,regeneracja tarczy wraz z malowaniem trwala 11minut.Tarcze musimy wyposrodkowac,żeby nie było problemy z zalozeniem skrzyni biegow.

Teraz czas na czyszczenie tlokow i zalozenie nowych pierscionkow

Pakujemy je we wlasciwe miejsce,oczywiście w tej samej kolejnosci jak były

Zamykamy dol


.Dalej to już samo idzie.Glowice pakujemy,zapinamy rozrzad,zakladamy skrzynie biegow i jazda pod maske.
Wiecej fotek nie posiadam,bo nie chcialo mi się już brudzic aparatu.Efekt prac znakomity.Poki co silniczek na dotarciu.Byl jeden maly problem z cieknacym plynem chlodniczym ale winny był maly wezyk.Obecnie leci olej spod miski olejowej ale to wina moja,bo chwicilem cos na ulicy i ja powyginalem.Takze udalo się ale było ciezko.Nie pierwszy raz robilem remont ale w fałce to jest masakra.Warto segregowac srubki,bo się nie polapiecie.Wszelkie prace wykonalem sam(obrobka warsztat).Filozofii nie ma,silnik jak silnik lecz zajelo mi to wieczory przez dwa tygodnie ale się oplacalo.Jesli ktos by miał jakies pytania to spoko.Nie wszystko opisalem,bo już czesc pozapominalem.
Pozdrawiam WALDii