Bierze olej 800ml/1000km co robioć?

Postprzez lopez » 24 sie 2007, 01:17

witam
moja madzia bierze mi olej ok 800ml na tysiaka km, gdy zapalam po nocy to jak odraz dam gazu na jalowym do 4 tys obrotow to niebieska chmurka sie pojawi,gdy wyciagne bagnet to nic nie dymi , chcialem nim do angli na rok jechac ale teraz sie boje ze roku mi nie przejezdzi.–
znacie moze przypdki ze z takim poborem oleju auto jezdizlo jeszcze ponad dlugo dlugo czy dalsza jazda przy takim poborze oleju moze spowodowac uszkodzienie silnika ??

sam nie wiem co robic, lepszy bylby remont czy swap na nowy silnik, czy sie nie przejmowac i dalej jezdzic

Wydaje miu sie ze jak silnik zakupie to nie bede mial pewnosci ze po przekladce nie bedzie bral jesczew gorzejj, albo czy wogole odpali ??? morze lepiej remoncik??
jest tez problem bo na obecnym silniku mam stag 300 :D
MAZDĄ SIĘ JEZDZI !!!;)
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2007, 01:32
Posty: 30
Skąd: siedlce
Auto: 323f 2.0 v6 1995 rok

Postprzez polnik@studio » 24 sie 2007, 08:30

Witam.
Proszę o poprawienie tematu zgodnie z obowiązującym regulaminem działu

<czytaj> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=4302

Następnie proszę zapoznać się z :

<czytaj> http://forum.mazdaspeed.pl/search.php

Chociaż ten temat był wałkowany już wielokrotnie więc zostanie pewnie usunięty do kosza.

pozdrawiam Krzysiek
[url=http://www.polnik-studio.pl/]systemy informatyczne[/url] || [url=http://www.athleticshop.com.pl/]sprzęt fitness[/url] || [url=http://www.trampoliny.com.pl.pl/]trampoliny[/url] || [url=http://www.ogrodowe-meble.pl/]meble ogrodowe[/url]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 16:31
Posty: 1097
Skąd: Warszawa
Auto: Kia pro cee'd/ Toyota Starlet

Postprzez Adaś » 24 sie 2007, 10:17

lopez napisał(a):sam nie wiem co robic, lepszy bylby remont czy swap na nowy silnik,

<czytaj>
lopez napisał(a):jak silnik zakupie to nie bede mial pewnosci ze po przekladce nie bedzie bral jesczew gorzejj, albo czy wogole odpali

reomont wyniesie Cie prawie 1/2 wartości auta, jak chcesz jeszcze długo pojeździć to warto remontować
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez sps-snipers » 24 sie 2007, 15:53

Jarobilem remontbo bral mi olej i z dnia na dzien coraz wiecej.Nawet juz doszlo do stanu krytycznego ze litr na 500 kilosow.szok.zrobilem remont i wydalem 1700 zl i dalej bierze ale juz 1l na 1000km.korzysc z remontu to tylko taka ze silnik chodzi rowniuko i obroty juz niefaluja jak przed remontem.niema zadnej chmury niebieskiej czy bialej dymu jak sie rano odpala.wszystko jest ok tylko bierze olej.a remont mi robil bardzo dobry znajomy mechanik,a caly szlif glowicy,zawory,popychacze,gniazda znany od lat w Gliwicach pan.Polok.Trudnowydalem kase niezbyt potrzebnie ale przynajmiej zatrzymalem coraz wieksze branie oleju.Juz bede dolewal ten litr oleju (15zl) mam zamiar pojezdzic ta fura.A czytajac forum niebede opisywal co znaczy Z5 .ps;bylem u mechanika i sam sie zdziwil kiedy mu to powiedzialem i powiedzial tak.ze jakby cza to zrobic na picus to niestety wymiana tlokow a to kolejny 1000 wiec brak slow.Niewiem co ci doradzic.Osobiscie bym tak jezdzil na twoim miejscu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sty 2007, 18:46
Posty: 1146
Skąd: Gliwice
Auto: Było : Punto I Prelude II gen Audi 200 5000s , 323F BA , E46 .
Jest : Punto II , Bravo II 1.4 Turbo :)

Postprzez GofNet » 24 sie 2007, 16:27

     A oboje macie gaz? Może mikser macie ze zbyt małą średnicą i olej odmą zaciąga...?

Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez Globy » 24 sie 2007, 16:54

Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez MvG » 24 sie 2007, 17:29

A ja jestem zdania, że skoro remont jest nieopłacalny to jeździć bez jakichkolwiek napraw i przekładek na drugi silnik. W poprzednim samochodzie tez mi brał olej (sporo) i interesowałem się tym tematem przez pewnien okres. Jeździłem po warsztatach, pytałem sie każdego w jaki spośób mógłby temu zaradzić, rozmawiałem z ludzmi handlującymi silnikami itp aż wkońcu doszedłem do wniosku, że po co zmieniać na drugi silnik (równiez nie wiadomo w jakim jest stanie, tez może mieć jakies usterki) skoro dolewając olej ten obecny silnik chodził, pracował, napędzał samochód. I jeździłem tak 2 lata. Silnik sie nie popsuł, jedynie kontrolowałem stan oleju i na bieżąco dolewałem. To jest moja rada. Bo przeważnie w takiej sytuacji myślimy o zmianie silnika na większy, ale z tym są związane również inne koszta. Tylko, że kupując nastepny silnik również ryzykujemy, że może mieć taki sam defekt co poprzedni. Dlatego dolewać olej i jeździć no chyba, że planujesz jeszcze conajmniej z 5 lata nim śmigać to warto pomyśleć nad remontem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2006, 15:26
Posty: 99 (1/1)
Skąd: mazowsze
Auto: 323S BA Z5 96r. nobble green

Postprzez lopez » 24 sie 2007, 19:53

GofNet napisał(a): A oboje macie gaz? Może mikser macie ze zbyt małą średnicą i olej odmą zaciąga...?


Nie wiem jaki mam mikser, zalozyli mi fachowcy stag 300, jesli to moze byc przyczyna to sie jutro zapytam, przed zalozeniem silnik tez bral lecz fakt jest taki ze mniej.

kupilem ta swoja madzie za 9k zl praca silnika byla wzor, bylem na diagnostyce- bylo wszystko dobrze wiec kupilem. Dozuclem sekwencje , aluski, przyciemniane szybki, pilot do centralnego, nowa bateria, i byslalem ze bedzie git a po jakims czasie jak ja popilowalem troche tak do 7tys obrotw -myslalem ze do tego jes. Doszly szybko amory tyl tarcze tyl i klocki przeguby koncowki, poduszki w wachaczach. Czesci kupywalem dobre japonski i juz mamy druga wartosc samochodu teraz znowu silnik.

MvG napisał(a): W poprzednim samochodzie tez mi brał olej (sporo) i interesowałem się tym tematem przez pewnien okres. Jeździłem po warsztatach, pytałem sie każdego w jaki spośób mógłby temu zaradzić, rozmawiałem z ludzmi handlującymi silnikami itp aż wkońcu doszedłem do wniosku, że po co zmieniać na drugi silnik (równiez nie wiadomo w jakim jest stanie, tez może mieć jakies usterki) skoro dolewając olej ten obecny silnik chodził, pracował, napędzał samochód

Ja powtarzam twoja historie i chyba wyciagne takie same wniioski jak narazie aby mi tylko nie żlopał wiecej .
Tak pracuje bardzo dobrze ma buta. Podczas jazdy nic z tylu nie dymi. NIe bede chyba nawet zmienial w nim oleju bo jak od wymiany do wymiany doleje mu 8 literkow to juz tak jak bym zmienil w nim dwa razy olej co wy na to ???????????
A jade nim do UK wroce za rok moze jakis tam dobra vke znajde to sobie potem przezuce albo remoncji ale to za rok jak myslicie?? moge sie narazie nie spieszyc z tym remontem ?????? piszcie co kto uwaza

GofNet wypowiec się , wiem ze masz wiedze
MAZDĄ SIĘ JEZDZI !!!;)
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2007, 01:32
Posty: 30
Skąd: siedlce
Auto: 323f 2.0 v6 1995 rok

Postprzez GofNet » 24 sie 2007, 20:16

     Wiele zależy od skali problemu. Jeśli "ma buta" i nie ma problemów z odpalaniem, nie dusi się i nie zalewa, a nie będziesz remontował silnika, tylko wymieniał na inny silnik/samochód, to możesz lać olej (*). Co może się stać? Jeśli nie będzie spalał coraz, to większych ilości oleju, to najwyżej możesz zapchać katalizator i uszkodzić sondy LAMBDA. Innych usterek raczej bym się nie obawiał. Jeżeli jednak będzie spalał co rusz, to większe dawki oleju, to może (ale wcale nie musi) dojść dodatkowo do wcześniej wymienionych objawów, czyli:
– zalewanie,
– duszenie się,
– utrata mocy,
– zatarcie silnika, jeśli nie będziesz utrzymywał niezbędnego poziomu oleju.

     * Jeżeli zdecydujesz się na nieustanne dolewanie oleju, to możesz poeksperymentować. Nie lej jednak oleju mineralnego, bo po nim będzie tylko gorzej. Sprawdź olel, który będzie gęściejszy, ale dobry. Możesz zainteresować się olejem Midland MicroOil Synqron 10W-50, który jest gęściejszy, niż niejeden semisyntetyk a jest olejem wykonanym w technologii syntetycznej! Może się np. okazać, że zacznie palić Ci o połowę mniej oleju albo lepiej. Jeśli nie pomoże, to odpuść sobie, bo zbyt drogo na dłuższą metę będzie wychodziło.
     Mankamentem gęściejszego oleju jest jednak to, że rośnie spalanie paliwa... :(

     Gdy zostaniesz przy obecnej koncepcji i zdecydujesz się na nie wymienianie oleju, lecz jedynie jego uzupełnianie, to mimo wszystko pamiętaj o odpowiednio częstej wymianie filtra olejowego. Ja jednak raczej sugerowałbym przeprowadzać coroczną wymianę oleju. Zawsze będziesz mógł przy takiej operacji poeksperymentować. A może trafisz na taki, który znacznie obniży konsumpcję oliwy...

Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez lopez » 24 sie 2007, 20:35

wybierajac opcje ciaglych dolewek oczywiscie ze bede zmienial fitr oleju powiedzmyco jakies 15 tys,


GofNet napisał(a):Ja jednak raczej sugerowałbym przeprowadzać coroczną wymianę oleju.


tej rady poslucham jak najbardziej



GofNet napisał(a):Nie lej jednak oleju mineralnego, bo po nim będzie tylko gorzej.


ten silnik ma lany olej mineralny, na takim juz go kupilem :( leje lots 15w40 wiec juz niemoge zmienic na t proponowany przez ciebie ,


Bardzo prawdopodobne ze bede za rok remontowal silnik po powrocie z angli bo przypusczam opcje ze moge nie znales vki w bardzo dobrym stanie wiec nie wiem czy powinienem nim jechac do angli czy zamknac go w garazu jakie jest ryzyko ze jezdzac dalej z takim poborem oleju narobi sobie wiekszych klopotow slyszalem ze te valki tak maja ze biora olej, moze przyjac taka opcje ze jechac nim a gdy beda pojawialy sie jakies konsekwencje typu dymiienie problem z odpalaniem to wtedy, wiekszy pobur oleju to wtedy zaprzestane daljszej eksploatacji
MAZDĄ SIĘ JEZDZI !!!;)
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2007, 01:32
Posty: 30
Skąd: siedlce
Auto: 323f 2.0 v6 1995 rok

Postprzez lopez » 24 sie 2007, 20:37

a moze jakis inny olej ???
MAZDĄ SIĘ JEZDZI !!!;)
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2007, 01:32
Posty: 30
Skąd: siedlce
Auto: 323f 2.0 v6 1995 rok

Postprzez BratCukierka » 24 sie 2007, 20:41

spróbuj ten polecany przed Gofnet'a !! i zobaczysz co będzie się działo w kwestii spalania oleju :) Nie sprawdzisz to się nie dowiesz :)
Forumowicz
 
Od: 24 cze 2006, 20:21
Posty: 3953
Skąd: Brodnica
Auto: Toyota Yaris Hybrid '19

Postprzez Artiks » 24 sie 2007, 21:22

sps-snipers napisał(a):zrobilem remont i wydalem 1700 zl i dalej bierze ale juz 1l na 1000km
Albo tacy fachowcy, albo miałeś pecha. U mnie przed remontem silnik jeździł na oleju mineralnym , znikało mi go ok. 0.8L na 1000 km, a płynu chłodniczego w krytycznym momencie ok. litr na 200 km (wywalona uszczelka pod głowicą). I tak sobie myślałem :zaleję Doktorka i puszczę w świat...ale nie miałem sumienia zrobić komuś takie świnstwo a to autko pewnie traktowane byłoby jak niechciane dziecko. Druga opcja -inny motor... no ale potem loteria ile pojeżdżę,postanowiłem więc wyremontować. Po naprawie nic kompletnie mi nie ubywa , silnik był rozłożony na elementy pierwsze, wszystko dokładnie pomierzone przeczyszczone( a miałem gnojownik przez kiepski olej jakich mało) . Nic nie wymagało szlifów, żadnych owali pęknięć,rys, co świadczy o wytrzymałości podzespołów ( poza pierścieniami oczywiście) Profilaktycznie została jedynie splanowana głowica,a facet od szlifów po przejrzeniu bloku stwierdził, że cylindry mają bardzo wytrzymałą warstwę utwardzalną.
lopez napisał(a):bede za rok remontowal silnik po powrocie z angli bo przypusczam opcje ze moge nie znales vki
No i bardzo dobre podejście, na wyremontowanym motorze jeszczebaardzo długo pojeździsz i wiesz co masz .
BratCukierka napisał(a):spróbuj ten polecany przed Gofnet'a
plus ceramizer, sama zabawa z olejami przy agonalnym silniku to strata kasy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 gru 2006, 12:17
Posty: 1568 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BA Z5 –> RENAULT LAGUNA III 2.0 DCI

Postprzez lopez » 24 sie 2007, 23:01

+++
ArtX napisał(a):przy agonalnym silniku


czy jak lyka vka 0.8 na 1000 to juz znaczy ze jest agonalna ??? moze lekka przesada po lekturze forum wiem ze one maja wiekszy apetyt od innych modeli silników, prosze podac tylko gorna granice po ktorej jest juz zle z silnikiem (rozwazamy sytulacje w ktorej nie ma innych negatywnych objawów) czy to jest np 1l?
MAZDĄ SIĘ JEZDZI !!!;)
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2007, 01:32
Posty: 30
Skąd: siedlce
Auto: 323f 2.0 v6 1995 rok

Postprzez Globy » 24 sie 2007, 23:45

Jak jezdzisz normalnie, to do 0,5 litra – jak palujesz, to wedlug mnie 0,7. Powodzenia, dobry remont V6 to koszt 4000 zl. Jesli masz mozliwosc kupic sprawdzony silnik w Anglii, probuj. Ewentualnie mozesz dolewac oleju i po temacie, na Lotosie duzo nie inwestujesz.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez MvG » 25 sie 2007, 01:01

W poprzednim samochodzie wlewałem mineralny z Orlenu. Robiłem to przez dwa lata, filtra oleju nie wymieniłem (wymiany oleju również nie było) przez ten okres, olej był na bieżąco świeży i nie działo sie nic gorszego, nie pobierał coraz to większych ilości oleju.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2006, 15:26
Posty: 99 (1/1)
Skąd: mazowsze
Auto: 323S BA Z5 96r. nobble green

Postprzez lopez » 25 sie 2007, 13:59

po doglebnej analizie stwierdzam ze bierze mi 1litr na jeden tysiac km musza oddac ja w rece jakiegos dobrego speca
decyduje sie na remont ;d
MAZDĄ SIĘ JEZDZI !!!;)
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2007, 01:32
Posty: 30
Skąd: siedlce
Auto: 323f 2.0 v6 1995 rok

Postprzez Artiks » 25 sie 2007, 20:53

lopez napisał(a):czy jak lyka vka 0.8 na 1000 to juz znaczy ze jest agonalna ? moze lekka przesada
Lopez dolewanie 10L/10000 km nie jest za normalne :D , choć pamiętam rekordzistę co miał 323F BA 1,8 i dolewał 5l/1000 km <lol>
Globy napisał(a):dobry remont V6 to koszt 4000 zl
Polemizowałbym... :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 gru 2006, 12:17
Posty: 1568 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BA Z5 –> RENAULT LAGUNA III 2.0 DCI

Postprzez lopez » 26 sie 2007, 18:23

ArtX napisał(a):Lopez dolewanie 10L/10000 km nie jest za normalne , choć pamiętam rekordzistę co miał 323F BA 1,8 i dolewał 5l/1000 km



racja, racja i wydaje mi sie ze teraz to moze bedzie brac coraz wiecej, po jednym dniu widze juz roznice na bagnecie- remont konieczny natychmiast – trzeba dac jej druga mlodosc , mechanik mi powiedzial ze po jego remoncie bede mogl nia zrobic drugie 200tys km i nie bedzie problemow.
MAZDĄ SIĘ JEZDZI !!!;)
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2007, 01:32
Posty: 30
Skąd: siedlce
Auto: 323f 2.0 v6 1995 rok

Postprzez Adaś » 26 sie 2007, 19:31

Globy napisał(a):Jak jezdzisz normalnie, to do 0,5 litra – jak palujesz, to wedlug mnie 0,7. Powodzenia, dobry remont V6 to koszt 4000 zl.

mi pali ~1 litra na 10tyś, a dobry remont to wydatek od 4tyś zł;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323